Nie ma możliwości zejścia do miejsca, gdzie woda wpada do basenu. Szlak jest zablokowany przez stalowe ogrodzenie od 2006 roku, kiedy dwie kobiety spadły z nieoficjalnej, ale dobrze nagłośnionej skalnej ścieżki do basenu. Dwóch innych wędrowców znalazło ich ciała 35 stóp (11 m) od basenu. W czasie, gdy kobiety spadły ze ścieżki, stan już umieścił znak na czele szlaku z napisem „Danger Keep Out – Hazardous Conditions”. Oznacza to, że obecnie ani na górę ani na dół wodospadu nie można dostać się pieszo. Nieoficjalnie istnieją jednak ścieżki do obu miejsc, tzw. „secret trails”, które krążą za pośrednictwem przewodników, stron internetowych i ustnie. „To jasne, że wszystko, co może wyglądać jak szlak wokół ʻŌpaekaʻa nie jest usankcjonowanym przez państwo szlakiem” – powiedział szef oficjalnego systemu szlaków na wyspie. Urzędnicy parku stanowego jasno dali do zrozumienia, że szlak nigdy nie był częścią oficjalnego systemu szlaków parku i że stalowa blokada szlaku pozostanie na miejscu w dającej się przewidzieć przyszłości. Naruszenie blokady jest uważane za wykroczenie z możliwą karą grzywny w wysokości do 1000 dolarów i do 30 dni w więzieniu.
Zamknięcie tych „nieoficjalnych” szlaków jest bardzo kontrowersyjne i wielu turystów uważa, że ludzie powinni mieć możliwość skorzystania z ich szans. Czują oni, że znak ostrzegawczy i inne środki państwowe są jedynie próbą uniknięcia pozwów sądowych przez państwo.
Są pogłoski, że istnieje nieuporządkowany 0,6-milowy (0,97 km) szlak myśliwski prowadzący do dna, gdzie jest dostęp do dużego, głębokiego basenu na dnie wodospadu. Wielu zaprzecza istnieniu szlaku z powodu niebezpieczeństwa związanego z podążaniem tymi szlakami.