Możesz znać jego twarz, ale wiele osób potyka się o jego nazwisko. Jim Caviezel jest jednym z tych aktorów, który pojawia się w wielu filmach i programach telewizyjnych jako postać drugoplanowa, statysta lub główny bohater, a jednak wielu ludzi wciąż ma problem z zapamiętaniem jego nazwiska z jakiegoś powodu. Ale najfajniejsze w Jimie jest to, że on się tym nie przejmuje i że jest mu całkiem wygodnie tam, gdzie jest. Jest typem faceta, który daje z siebie wszystko, nie wiedząc, czy ludzie zareagują na niego pozytywnie, czy nie, ale nadal będzie się starał, bo kocha to, co robi. Spójrzmy prawdzie w oczy, wielu aktorów może nigdy nie wiedzieć wchodząc do filmu, czy ludzie naprawdę będą go kochać czy nienawidzić, ale ci, którzy naprawdę cieszą się swoją pracą będą tymi, którzy dają wszystko co mają i tym samym odkupią film w jakiś sposób.
Oto kilka rzeczy, których mogłeś o nim nie wiedzieć.
- Był koszykarzem w college’u.
- Jim dostał się do prowadzenia samochodu tempowego w wyścigu Indy 500 w 2002 roku.
- Podczas filmowania Męki Pańskiej został porażony piorunem.
- Niedługo po obsadzeniu w Pasji Chrystusa Jim zdał sobie sprawę, że jest mniej więcej w tym samym wieku, co Jezus Chrystus, kiedy podobno umarł.
- W pewnym momencie zrezygnował z aktorstwa.
- Pierwotnie miał być Cyclopsem w X-Men.
- Jest absolwentem UW i USC.
- Jim był jednym z niewielu, którzy byli brani pod uwagę przy kręceniu Superman Returns.
- Jeden z biczów w Męce Pańskiej faktycznie go przeciął.
- Dość dobrze wciela się w Christophera Walkena.
Był koszykarzem w college’u.
Zważywszy, że możesz nie wiedzieć o nim zbyt wiele, nie powinno to być szokiem, bardziej objawieniem naprawdę. Grał aż do kontuzji stopy, która dla wielu koszykarzy jest dość poważną kontuzją, której nie można zignorować.
Jim dostał się do prowadzenia samochodu tempowego w wyścigu Indy 500 w 2002 roku.
Jeśli jest fanem wyścigów, to prawdopodobnie byłby to dla niego ogromny pośpiech, ponieważ jest to prawie jak pozwolenie zagorzałemu fanowi baseballu na wyjście na kopiec miotacza i wyrzucenie pierwszej piłki w sezonie. Może nie tak dramatycznie, ale blisko.
Podczas filmowania Męki Pańskiej został porażony piorunem.
Rozwinął się również przypadek hipotermii, który pozostawia jedno do zastanowienia się, czy naprawdę mądrze było kontynuować filmowanie, ponieważ ktoś lub coś wydawało się zamierzać dostarczyć wiadomość w jakiejś formie. Są tacy, którzy wzięliby pod uwagę takie ostrzeżenie, ale Hollywood nie kłania się nikomu, kto by o tym pamiętał.
Niedługo po obsadzeniu w Pasji Chrystusa Jim zdał sobie sprawę, że jest mniej więcej w tym samym wieku, co Jezus Chrystus, kiedy podobno umarł.
Jego inicjały są nawet takie same, a ponieważ najwyraźniej ustalono, ile lat naprawdę miał Chrystus, kiedy został ukrzyżowany, to aż strach pomyśleć, że Jim tak dobrze pasował do swojego imienia i wieku.
W pewnym momencie zrezygnował z aktorstwa.
To dość trudne dla aktorów, kiedy nie mają pracy, która pozwoliłaby im kontynuować karierę. Ale zanim był w stanie zrezygnować z pracy, przyjaciel w końcu przyszedł do niego i zasugerował, aby szedł naprzód, a także wspomniał o projekcie, do którego mógłby być idealny.
ï „ż
Pierwotnie miał być Cyclopsem w X-Men.
Jim odmówił, aby zamiast tego wystąpić w filmie Częstotliwość. Podczas gdy James Marsden nie wykonał złej roboty, to nadal jest to rodzaj łamigłówki, aby pomyśleć, co by się stało, gdyby Jim przyjął tę rolę, ponieważ Frequency nie wypadła tak dobrze jak X-Men, a nawet jeśli Cyclops zniknął w trzecim filmie, to mógł to być poważny impuls dla kariery Jima. Oh well.
Jest absolwentem UW i USC.
Okay, winny. Za każdym razem, gdy jakaś gwiazda pochodzi lub uczęszczała do szkoły na zachodzie, mogę przyznać, że podobnie jak wielu ludzi odczuwam pewien przypływ dumy. A biorąc pod uwagę, że Jim pochodzi z Mount Vernon w Waszyngtonie, jest to jeszcze większe uczucie. Przyznajcie, wielu ludzi czuje to samo do swoich ulubionych aktorów.
Jim był jednym z niewielu, którzy byli brani pod uwagę przy kręceniu Superman Returns.
Właściwie był zainteresowany rolą Clarka Kenta/Supermana, ale reżyser go nie chciał. Nie miało to nic wspólnego z potencjałem aktorskim Jima, ale zamiast tego było to spowodowane tym, że był po prostu „zbyt sławny”, ponieważ właśnie skończył Mękę Pańską i nikt nie chciał wyłożyć dużych pieniędzy.
Jeden z biczów w Męce Pańskiej faktycznie go przeciął.
Najwyraźniej bicz, który był aż nazbyt prawdziwy, miał uderzyć w deskę, która była strategicznie umieszczona, aby przyjąć cios, ale coś się poślizgnęło i bicz przeciął plecy Jima. Rzeczy, które przytrafiły mu się na tym planie, wydawały się w pewien sposób niepokojące, jakby ktoś na górze naprawdę miał z tym problem.
Dość dobrze wciela się w Christophera Walkena.
Być uczciwym, wiele osób może dość dobrze wcielić się w tę postać, ale głos i maniery są czymś, czego wiele osób nie potrafi połączyć.
Jest sławny i jest dobry w tym, co robi.
.