W ciągu ostatnich dwóch dekad nastąpił dramatyczny wzrost akceptacji społecznej dla homoseksualizmu, a także małżeństw osób tej samej płci. Mimo to, podział na partie w kwestii akceptacji homoseksualizmu pogłębił się.
W poglądach na temat wyzwań stojących przed kobietami, większość Amerykanów twierdzi, że kobiety nadal napotykają przeszkody, które utrudniają im osiągnięcie sukcesu bardziej niż mężczyznom. Opinie na temat przeszkód stojących przed kobietami są podzielone wzdłuż linii płci, ale różnica między partiami jest większa niż różnica między płciami.
Większość Amerykanów twierdzi obecnie, że nie jest konieczne wierzyć w Boga, aby być moralnym i mieć dobre wartości; jest to pierwszy raz, kiedy większość wyraziła ten pogląd w pomiarze sięgającym 2002 roku. Podczas gdy poglądy Republikanów utrzymują się na stałym poziomie w tym okresie, rosnący odsetek Demokratów twierdzi, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być moralną osobą.
Zmienne poglądy na temat akceptacji homoseksualizmu
Siedem na dziesięć osób twierdzi obecnie, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo, w porównaniu z zaledwie 24%, którzy twierdzą, że powinien być zniechęcany przez społeczeństwo. Odsetek osób twierdzących, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo wzrósł o 7 punktów procentowych w ciągu ostatniego roku i o 19 punktów procentowych w porównaniu z sytuacją sprzed 11 lat.
Rośniejąca akceptacja homoseksualizmu idzie w parze ze wzrostem poparcia społecznego dla małżeństw osób tej samej płci. Około sześciu na dziesięciu Amerykanów (62%) opowiada się obecnie za zezwoleniem gejom i lesbijkom na legalne zawieranie małżeństw. (Aby uzyskać więcej informacji na temat poglądów na temat małżeństw osób tej samej płci, zobacz: „Support for Same-Sex Marriage Grows, Even Among Groups That Had Been Skeptical,” wydany 26 czerwca 2017 r.)
Podczas gdy nastąpił wzrost akceptacji homoseksualizmu we wszystkich grupach partyzanckich i demograficznych, Demokraci pozostają bardziej skłonni niż Republikanie do stwierdzenia, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo.
Ogółem, 83% Demokratów i niezależnych o demokratycznych poglądach twierdzi, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo, podczas gdy tylko 13% twierdzi, że powinien być zniechęcany. Odsetek Demokratów, którzy twierdzą, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo wzrósł o 20 punktów od 2006 roku i z 54%, którzy byli tego zdania w 1994 roku.
Wśród Republikanów i osób skłaniających się ku Republikanom, więcej osób twierdzi, że homoseksualizm powinien być akceptowany (54%) niż zniechęcany (37%) przez społeczeństwo. Jest to pierwszy raz, kiedy większość Republikanów stwierdziła, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo w sondażach Pew Research Center od 1994 roku. Dziesięć lat temu tylko 35% Republikanów miało taki pogląd, niewiele różniąc się od 38%, którzy powiedzieli to w 1994 roku.
Rosnąca akceptacja homoseksualizmu była szeroko zakrojona, a większość większości większości grup demograficznych ma teraz taki pogląd. Jednak w poszczególnych grupach demograficznych utrzymują się różnice w wielkości większości twierdzącej, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo.
Wiek jest silnie skorelowany z poparciem dla akceptacji homoseksualizmu. Ogólnie, 83% osób w wieku od 18 do 29 lat twierdzi, że homoseksualizm powinien być akceptowany przez społeczeństwo, w porównaniu z 72% osób w wieku od 30 do 49 lat, 65% osób w wieku od 50 do 64 lat i 58% osób w wieku 65 lat i starszych.
Czy kobiety nadal napotykają przeszkody w awansie?
Większość Amerykanów (55%) twierdzi, że „nadal istnieją znaczące przeszkody, które sprawiają, że kobietom trudniej jest awansować niż mężczyznom”, podczas gdy 42% twierdzi, że „przeszkody, które kiedyś sprawiały, że kobietom trudniej było awansować niż mężczyznom, w dużej mierze zniknęły.”
Prawie dwie trzecie (64%) kobiet twierdzi, że nadal istnieją znaczące przeszkody, które sprawiają, że kobietom trudniej jest awansować, podczas gdy 34% twierdzi, że w dużej mierze zniknęły. Natomiast mężczyźni są nieco bardziej skłonni twierdzić, że przeszkody utrudniające awans kobiet w dużym stopniu zniknęły (51%), niż że nadal istnieją znaczące przeszkody (46%). Różnica między płciami w tym pytaniu jest jedną z najszerszych wśród wartości politycznych badanych w tym sondażu.
Około siedmiu na dziesięciu czarnoskórych (69%) uważa, że nadal istnieją znaczące przeszkody, które sprawiają, że kobietom jest trudniej awansować niż mężczyznom. W porównaniu z 53% białych i 52% Latynosów.
Wśród zarówno czarnych, jak i białych, różnice w poglądach na płeć w przybliżeniu odzwierciedlają te występujące w społeczeństwie ogółem. Na przykład, 77% czarnych kobiet i 60% czarnych mężczyzn twierdzi, że nadal istnieją znaczące bariery w awansie kobiet (wśród białych twierdzi tak 62% kobiet i 43% mężczyzn). Wśród Latynosów nie ma jednak wyraźnej różnicy między płciami.
Więcej absolwentów studiów podyplomowych twierdzi, że znaczące przeszkody w rozwoju kobiet nadal istnieją (70%) niż twierdzi, że w dużej mierze zniknęły (28%). Około sześciu na dziesięciu absolwentów szkół wyższych (59%) również twierdzi, że kobiety nadal napotykają znaczące przeszkody, których nie napotykają mężczyźni. Poglądy są bardziej podzielone wśród osób z pewnym doświadczeniem w college’u i tych z nie więcej niż dyplomem ukończenia szkoły średniej.
Istnieje duża różnica partyjna w poglądach na to, czy kobiety nadal napotykają większe wyzwania niż mężczyźni. Prawie trzy do jednego (73% vs. 25%), więcej Demokratów i osób skłaniających się ku Demokratom twierdzi, że kobiety nadal napotykają na poważne przeszkody, które utrudniają im osiągnięcie sukcesu niż mężczyznom. Republikanie i osoby skłaniające się ku republikanizmowi są przeciwnego zdania: 63% twierdzi, że przeszkody, które kiedyś utrudniały kobietom awans, obecnie w dużej mierze zniknęły; mniej (34%) twierdzi, że znaczące przeszkody nadal istnieją.
W obrębie obu koalicji partyjnych, kobiety częściej niż mężczyźni twierdzą, że znaczące przeszkody w postępie kobiet nadal istnieją. Wśród Demokratów, 79% kobiet twierdzi, że kobiety nadal napotykają znaczące przeszkody, w porównaniu z 65% mężczyzn.
Wśród Republikanów, znaczna większość mężczyzn (70%) twierdzi, że przeszkody, z którymi kiedyś borykały się kobiety, obecnie w dużej mierze zniknęły. Mniejsza większość republikańskich kobiet (53%) podziela ten pogląd.
Poglądy na temat religii, jej roli w polityce
Jeśli chodzi o religię i moralność, większość Amerykanów (56%) twierdzi, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być moralnym i mieć dobre wartości; 42% twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym i mieć dobre wartości.
Odsetek społeczeństwa, które twierdzi, że wiara w Boga nie jest moralnie konieczna, wzrósł w ciągu ostatnich sześciu lat. W 2011 roku mniej więcej tyle samo osób twierdziło, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym człowiekiem (48%), co twierdziło, że nie jest konieczna (49%). Tej zmianie w postawach towarzyszył wzrost udziału Amerykanów, którzy nie identyfikują się z żadną zorganizowaną religią.
Republikanie są mniej więcej podzieleni w kwestii tego, czy wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym (50% twierdzi, że tak, 47% twierdzi, że nie), co niewiele zmieniło się w ciągu 15 lat, odkąd Centrum po raz pierwszy zadało to pytanie. Jednak udział Demokratów, którzy twierdzą, że wiara w Boga nie jest warunkiem moralności, wzrósł w tym okresie.
Około dwie trzecie (64%) Demokratów i osób skłaniających się ku Demokracji twierdzi, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być moralnym i mieć dobre wartości, w porównaniu z 51%, którzy twierdzili tak w 2011 roku.
Rosnący podział na partie w tej kwestii pokrywa się z rosnącą różnicą w przynależności religijnej.
Około sześciu na dziesięciu białych (62%) uważa, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być moralną osobą. Natomiast około sześciu na dziesięciu czarnych (63%) i 55% Latynosów twierdzi, że wiara w Boga jest koniecznym elementem bycia moralną osobą o dobrych wartościach.
Istnieje silna korelacja między wiekiem a odsetkiem osób twierdzących, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralną osobą. 57% do 41%, więcej osób w wieku 65 lat i starszych twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym i mieć dobre wartości. Natomiast 73% osób w wieku od 18 do 29 lat twierdzi, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być osobą moralną (tylko 26% twierdzi, że tak jest).
Osoby z wyższym wykształceniem rzadziej twierdzą, że wiara w Boga jest konieczna, aby być moralnym, niż osoby z niższym wykształceniem. Ogólnie rzecz biorąc, 76% osób z wykształceniem podyplomowym twierdzi, że wiara w Boga nie jest konieczna, aby być osobą moralną i mieć dobre wartości, w porównaniu z 69% absolwentów college’u, 58% osób z pewnym doświadczeniem w college’u i tylko 42% osób bez doświadczenia w college’u.
Większość czarnych protestantów (71%) i białych ewangelicznych protestantów (65%) twierdzi, że wiara w Boga jest konieczna, aby być osobą moralną. Ale równowaga opinii jest odwrócona wśród białych protestantów głównego nurtu: 63% do 34% twierdzi, że wiara w Boga nie jest koniecznym elementem bycia moralną osobą.
Wśród katolików, 61% Latynosów uważa, że wiara w Boga jest koniecznym elementem bycia moralnym, podczas gdy 57% białych katolików nie sądzi, że tak jest. Przeważająca część Amerykanów niezwiązanych religijnie (85%) twierdzi, że nie jest konieczna wiara w Boga, aby być moralnym.
Jeśli chodzi o rolę religii w polityce rządowej, większość Amerykanów uważa, że te dwie sprawy powinny być od siebie oddzielone. Około dwie trzecie (65%) twierdzi, że religia powinna być oddzielona od polityki rządu, w porównaniu z 32%, którzy twierdzą, że polityka rządu powinna wspierać wartości i przekonania religijne.
Wąska większość Republikanów i zwolenników Republikanów (54%) twierdzi, że religia powinna być oddzielona od polityki rządu. Jednak konserwatywni Republikanie są równo podzieleni; 49% twierdzi, że polityka rządu powinna wspierać wartości i przekonania religijne, podczas gdy 48% uważa, że religia powinna być oddzielona od polityki. Mniej więcej dwa do jednego (67% do 31%), umiarkowani i liberalni Republikanie twierdzą, że religia powinna być oddzielona od polityki rządu.
Wśród Demokratów i osób skłaniających się ku Demokracji, 76% uważa, że religia powinna być oddzielona od polityki rządu. Zdecydowana większość 86% liberalnych Demokratów tak twierdzi; nieco mniejsza większość konserwatywnych i umiarkowanych Demokratów (69%) jest tego zdania.
Biali ewangeliczni Protestanci są jedną z grup, w której wąska większość twierdzi, że polityka rządu powinna wspierać religię: 54% tak twierdzi, podczas gdy 43% twierdzi, że religia powinna być oddzielona od polityki. Dla porównania, większość zarówno czarnych protestantów (55%), jak i białych protestantów głównego nurtu (70%) uważa, że religia powinna być oddzielona od polityki rządu.
.