A Catalyst Moment

lis 16, 2021

Stage 3 Brain Cancer Survivor

Stephanie

Zdiagnozowano u mnie złośliwego guza mózgu, gdy miałam 26 lat. Ukończyłam studia prawnicze 18 maja 2013 roku. 19 maja miałem atak po bieganiu, a szpital w La Jolla, CA zdiagnozował u mnie dużego guza wielkości jajka w lewym płacie skroniowym mojego mózgu. Kilka dni później przyleciałem z rodzicami do Maryland, gdzie zostałem przyjęty przez oddział neurochirurgii szpitala Johnsa Hopkinsa. 12 czerwca przeszedłem 7,5-godzinną kraniotomię i zostałem poinformowany, że chociaż 95% mojego guza było łagodne, około 5% było złośliwe. Te 5% to był guz mózgu w stadium 3 anaplastycznego astrocytoma, a ja byłem leczony medycznie jako pacjent z glioblastoma w stadium 4.

Moja chemioterapia i radioterapia rozpoczęły się w lipcu 2013 roku. Skończyłam radioterapię we wrześniu 2013 roku, a chemioterapię w maju 2014 roku. Podczas leczenia starałam się jak najlepiej dbać o siebie psychicznie i fizycznie – głównie poprzez dobre odżywianie, ćwiczenia i docieranie do innych, gdy mimo moich starań, sprawy nie układały się dobrze. Jestem niezmiernie wdzięczna za miłość i wsparcie, jakie otrzymałam od moich wspaniałych rodziców, rodziny i przyjaciół, którzy niewątpliwie pomogli mi przetrwać te straszne chwile. Na szczęście, będąc w trakcie leczenia chemioterapią, udało mi się przebiec Baltimore Running Festival 5K (listopad 2013), półmaraton Rock n’ Roll Las Vegas (listopad 2013) oraz dwa Race for Hope 5K z National Brain Tumor Society (listopad 2013 w Filadelfii i maj 2014 w D.C.), dzięki którym moi przyjaciele pomogli „Team Smith” zebrać fundusze, które zostaną przekazane na badania nad guzem mózgu.

Zakończyłem leczenie raka w maju 2014 roku, ale kilka miesięcy później stanąłem w obliczu kolejnej komplikacji związanej z mózgiem. Mój rezonans magnetyczny w sierpniu 2014 roku ujawnił, że miałem szybko rosnącą torbiel rozwijającą się w miejscu, z którego usunięto mój guz, co zdarza się mniej więcej u 50% pacjentów, którzy mieli usunięty dość duży guz. Miałem drugą, 4-godzinną kraniotomię 18 sierpnia 2014 roku, aby mieć torbiel zdrenowaną. Na szczęście nie znaleziono raka.

Od czasu mojej ostatniej operacji dobrze się leczę i jestem gotowa opowiedzieć swoją historię i podzielić się swoimi przemyśleniami z tymi, którzy mogą się odnieść, a także z ich opiekunami. Chciałabym również wrócić do pracy, więc mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć dzięki blogowi na stronie stephstrong.com.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.