„I’m having an old friend for dinner”
-Hannibal Lecter, „Milczenie owiec”
Marlon Brando, Gary Cooper, Tom Hanks, Dustin Hoffman, Fredric March, Jack Nicholson, Sean Penn, Spencer Tracy. Poza tym, że są jednymi z najlepszych aktorów w historii, są również nielicznymi, którzy zdobyli dwa Oscary dla najlepszego aktora, a tylko Daniel Day-Lewis prześcignął ich jako jedyny trzykrotny zwycięzca. Z tym, co Anthony Hopkins dostarczy w „Ojcu” od debiutującego reżysera Floriana Zellera, ma on zadatki, aby dołączyć do tej elitarnej listy dwukrotnych zwycięzców dla najlepszego aktora.
Hopkins zdobył swojego pierwszego Oscara w 1991 roku jako Hannibal Lecter w „Milczeniu owiec”, występie, który pokonał bardziej „tradycyjne” typy Akademii, takie jak Warren Beatty („Bugsy”) i Nick Nolte („Książę przypływów”), z zaledwie 16 minutami czasu ekranowego. Jedynym innym laureatem nagrody dla najlepszego aktora, który zrobił to w krótszym czasie, był David Niven za „Osobne stoliki” w 1958 roku, przy 15 minutach. Od czasu „Milczenia owiec” Hopkins zdobył cztery dodatkowe nominacje, ostatnio z „Dwoma papieżami” w 2019 roku jako papież Benedykt.
W „Ojcu” praca Hopkinsa jako Anthony’ego, człowieka, który odmawia pomocy swojej córki, gdy się starzeje i zaczyna wątpić w swój umysł i rzeczywistość, jest w górnej echelonie najlepszych prac brytyjskiego aktora. Jest on właścicielem niemal każdej sceny w 97-minutowym filmie.
Zeller, który wraz ze zdobywcą Oscara Christopherem Hamptonem („Niebezpieczne związki”) zaadaptował swoją własną sztukę „Le Père”, zachowuje delikatną równowagę pomiędzy abstrakcyjną narracją a bezpośrednim, intensywnym bólem serca. Podczas gdy Sony Pictures Classics przygotowuje się do intensywnej kampanii dla filmu, scenariusz adaptowany jest kategorią, która wydaje się być już wypełniona najwyższej jakości pretendentami w tym roku (m.in. „Nomadland” i „One Night in Miami”).
Zeller sam będzie ciemnym koniem w wyścigu o nagrodę za reżyserię, mając nadzieję, że pójdzie drogą innych debiutujących reżyserów, takich jak Bennett Miller („Capote”) i Tony Gilroy („Michael Clayton”), którzy otrzymali nominacje za swoje wysiłki za kamerą.
Jeśli chodzi o gwiazdę Hopkinsa, Olivię Colman, dwa lata po tym, jak pokonała Glenn Close w wyścigu po Oscary dla najlepszej aktorki, ona również może wrócić do wyścigu. Niesamowite jest obserwowanie, jak Colman trzyma Anne, córkę Anthony’ego, na krawędzi załamania, ale nigdy nie przegotowuje i nie traktuje postaci jako jednoplanowej. Można wyczuć w niej ukryte struktury narracyjne, nawet jeśli scenariusz niekoniecznie dostarcza kontekstu. Jej praca w „The Favourite” była gorącym tematem w 2018 roku, z niektórymi sugerującymi, że powinna iść w drugoplanowych (Fox Searchlight ostatecznie zdecydował się uruchomić ją w ołowiu). Tym razem planem jest kampania jej w aktorce drugoplanowej dla „Ojca”, co jest prawidłowym wezwaniem.
Sukces filmu w dużej mierze opiera się na jego edycji, a to, co osiąga Yorgos Lamprinos, powinno utrzymać go w rozmowie. Autor zdjęć Ben Smithard daje ciepłą, jasną paletę, w filmie, który jest wyryty z mroczniejszych, cięższych tematów. The Emmy-winning DP does his best to expand the world beyond its feel of a play, which he mostly achieves.
I’m curious to see how the guilds respond to the film, in particular, the SAG nominating committee. Oprócz Hopkinsa i Colmana, „Ojciec” ma silny zespół, który obejmuje Mark Gatiss, Imogen Poots, Rufus Sewell i Olivia Williams.
„Ojciec” jest produkowany przez Philippe Carcassonne, Simon Friend, Jean-Louis Livi, David Parfitt i Christophe Spadone. Film ma trafić do kin 18 grudnia.
Jest wyświetlany w poniedziałek wieczorem na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto po debiucie na Festiwalu Filmowym Sundance w styczniu ubiegłego roku.
RELATED:
.