Szalejące kontrowersje wokół konsumpcji mięsa i rozprawienia się z nielegalnymi rzeźniami w sercu kraju Hindi odbiły się echem setki kilometrów dalej, w Arunachal Pradesh, podczas środowej interakcji między XIV Dalajlamą a lokalnymi elitami.
Czy zwyczaj jedzenia powinien być problemem w Indiach i czy buddyzm, religia wyznająca pokój i brak przemocy, popiera niewegetarianizm? Odpowiadając na to pytanie jednej z kobiet, Dalajlama zacytował lankijskiego mnicha, którego spotkał przed laty, aby powiedzieć, że buddyści nie są ani wegetarianami, ani nie-wegetarianami.
„Ale dobrze jest mieć mięso martwych zwierząt, a nie tych zabitych lub celowo zabitych dla mięsa” – powiedział. Komentarze przychodzą kilka dni po tym, jak człowiek został zabity przez obrońców krów w Radżastanie i trwającym dysku przeciwko nielegalnym ubojniom w Uttar Pradesh, że wielu sprzedawców mięsa mówi, że jest skierowany do sklepów należących do muzułmanów.
Dalai Lama przybył do Bomdila, siedziby powiatu West Kameng w Arunachal Pradesh, pomimo silnego sprzeciwu Chin w dniu 4 kwietnia i zakończy swoją trasę w Tawang w dniu 12 kwietnia.
81-letni przywódca duchowy wskazał wiele w świecie buddyjskim są wegetarianami, ponieważ wierzą, że jest to złe, aby uboju jakiegokolwiek stworzenia. Dalajlama jest jednak niewegetarianinem. Amerykański dziennik w 2010 roku zacytował jednego z jego asystentów, który powiedział, że duchowy przywódca Tybetu na wygnaniu zachowuje równowagę, przestrzegając diety wegetariańskiej w Dharamsali i spożywając dania mięsne, gdy gospodarze oferują mu je w innych miejscach.
Wielu buddystów w dystryktach Tawang i West Kameng w północno-zachodnim Arunachal Pradesh jest wegetarianami, ale niektórzy jedzą mięso jaka, wysokogórskiego bydła, które buddyści uważają za święte.
„Ale zjadacze mięsa jaka dbają o to, by nie zarzynać zwierząt. Od czasu do czasu angażują do tego zadania ludzi z innych społeczności” – powiedział lokalny badacz jaków.
Indie najlepszym krajem do utrzymania harmonii religijnej
W świecie dryfującym w kierunku rządów majorytarnych, sekciarskich i dyktatorskich, Dalajlama uważa, że Indie są nadal najlepszym krajem do utrzymania harmonii religijnej i tolerancji. „Harmonia religijna jest bardzo istotna w czasach, gdy brakuje poczucia odpowiedzialności. Ale pomimo niedociągnięć jest to możliwe w Indiach, najbardziej zaludnionym kraju demokratycznym. Ten kraj pokazał drogę przez tysiące lat,” powiedział.
Popierając więcej interakcji między wyznawcami różnych religii, Dalajlama powiedział, że wiara nie jest koniecznością, aby stać się dobrym człowiekiem.
„Papież Franciszek powiedział kiedyś, że lepiej jest być niewierzącym niż głupim chrześcijaninem. Podobnie lepiej jest być miłym niewierzącym niż głupim buddystą” – powiedział, dodając, że duże połacie ziemi były trawione przez konflikty wewnątrzreligijne. „Konflikt szyicko-sunnicki od Syrii po Pakistan przybiera niebezpieczne rozmiary, podobnie jak różnice protestancko-katolickie w niedawnej przeszłości. Zabójstwa polityczne niepokoją również tybetańskich buddystów” – powiedział Dalajlama.
Religia, jego zdaniem, powinna dotyczyć życzliwości bez skomplikowanej filozofii. „Moją religią jest życzliwość. Wszystkie religie mają poważny zakres do promowania harmonii.”
Przywódca duchowy powiedział również, że jest zaniepokojony terroryzmem w imię religii.
„Słyszymy wiele o muzułmańskich terrorystach i ostatnio o buddyjskich terrorystach (Myanmar). Ale jak tylko ktoś angażuje się w terroryzm, nie jest już muzułmaninem ani buddystą. Chodź o tym myśleć, chińscy urzędnicy opisują mnie jako terrorystę też”, powiedział.
Promuj sanskryt
Pchnięcie rządu Narendry Modiego do sanskrytu znalazło poparcie Dalajlamy.
„W 58 lat życia w tym kraju, mam głęboki szacunek dla starożytnej indyjskiej wiedzy. Hindusi powinni zwrócić większą uwagę na starożytną wiedzę i bogatą tradycję sanskrytu”, powiedział.
Język tybetański jest najbliższy sanskrytowi, oba idealne do łatwego wyjaśniania filozofii i duchowości, powiedział. „Wycofałem się z roli politycznej w sprawach tybetańskich w 2011 roku i od tego czasu skupiam się na zachowaniu tybetańskiej kultury i języka”, powiedział Dalajlama.
Indie, starsza cywilizacja, powinny podobnie szanować i pielęgnować tradycję sanskrytu, czuł.