Zapach daje o sobie znać, zanim jeszcze zauważysz popielniczki na barze.
Wczesnym popołudniem w czwartek, kawiarnia Squirrel Hill nie jest zapakowana, ale zapach dymu nadal wisi w powietrzu od pół tuzina palaczy ustawionych w kolejce do baru.
Jan Cavrak, menedżer w barze przy Forbes Avenue od ponad trzech dekad, powiedział, że nie dostają wielu skarg od niepalących.
„Ludzie wchodzą przez drzwi i” – tu wącha i robi minę – „a potem odwracają się i wychodzą”, powiedziała. „Nie jest to ulubione miejsce każdego, ale my na to pozwalamy.”
Zszywka Squirrel Hill, znana czule jako Wiewiórcza Klatka, jest jedną z 372 placówek w hrabstwie Allegheny, które nadal zezwalają na palenie w pomieszczeniach, zgodnie z danymi Departamentu Zdrowia Pensylwanii.
To największa liczba wyjątków od ustawy o czystym powietrzu wewnątrz budynków (CIAA) w całym stanie. Hrabstwo Luzerne miało następny najwyższy wynik z 114, a następnie 75 w Westmoreland, 67 w Delaware i 63 w Beaver, zgodnie z raportem legislacyjnym CIAA 2019, który obejmuje okres od 1 grudnia 2018 r. do 30 listopada 2019 r.
Ustawa, uchwalona przez Legislaturę stanową w 2008 r., Zabrania palenia w miejscach publicznych i miejscach pracy, chociaż dopuszcza wyjątki: prywatne kluby towarzyskie, takie jak posterunki Veterans of Foreign Wars, oraz części parkietów hazardowych w kasynach.
Sklepy tytoniowe i bary, w których żywność stanowi mniej niż 20% ich sprzedaży, mogą również ubiegać się o wyłączenia z ustawy za pośrednictwem departamentu zdrowia.
W Wiewiórczej Klatce jest tak, jak było zawsze, powiedział Cavrak, sam palacz, który szybko pożycza zapalniczkę.
„Powiedziałbym, że około 75% moich klientów pali”, powiedziała. „Myślę, że to powinien być wybór każdego.”
Wyłączenia ustawowe pozostają
Prawodawcy od lat kwestionują tak zwane „luki” w ustawie Clean Indoor Air Act z 2008 roku, ale wiele z tych projektów ustaw utknęło w stanowych komisjach Izby i Senatu.
„Niechętnie się na tym buja”, powiedział stanowy Reprezentant Dan Frankel, D-Squirrel Hill, który również naciskał na usunięcie wyłączeń z ustawy Clean Indoor Air Act.
Częścią wyzwania jest to, że każdy ustawodawca ma w swoim okręgu bary i restauracje i nikt nie chce narażać tych firm na szwank, jak powiedział.
Podejście to może się jednak zmienić, ponieważ ustawodawcy i społeczeństwo akceptują niebezpieczeństwa związane z paleniem.
Frankel był współwnioskodawcą projektu ustawy wprowadzonej w marcu, która usunęłaby zwolnienia dla barów, kasyn i prywatnych klubów. Twierdzi on, że pracownicy tych instytucji mogą nie mieć luksusu znalezienia innej pracy, jeśli nie chcą pracować w środowisku, w którym palenie w pomieszczeniach jest dozwolone.
„Ludzie pracujący w tych barach są narażeni na działanie znanego czynnika rakotwórczego, a to jest nieodpowiedzialne” – powiedział Frankel. „Nikt nie powinien pracować w takim środowisku.”
Zmiana prawa sprawiłaby, że zarówno klienci jak i pracownicy byliby bezpieczni, powiedziała Carla Conrad, dyrektor wykonawczy grupy Breathe Pennsylvania, działającej na rzecz zdrowia płuc w Cranberry.
„Ale ludzie wokół ciebie, nie mają takiego samego wyboru, kiedy te prawa nie obowiązują,” powiedziała.
Oprócz problemów zdrowotnych, wyjątki dozwolone przez ustawę Clean Indoor Air Act dają niektórym firmom nieuczciwą przewagę, powiedziała Melissa Bova, wiceprezes ds. rządowych w Pennsylvania Restaurant and Lodging Association.
„Działamy w szarej strefie, gdzie nie ma jasnego rozgraniczenia, co jest dobre, a co złe w zakresie działania”, powiedziała Bova, dodając, że wyeliminowanie wyjątków od ustawy Clean Indoor Air Act stworzyłoby równe szanse dla firm w całym stanie.
Pennsylwania jest jednym z 10 stanów, które nie wprowadzają pełnego zakazu palenia w barach, zgodnie z danymi aktualizowanymi co roku przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób.
Dla porównania 28 stanów i Dystrykt Kolumbii – w tym sąsiadujące z nimi Maryland, New Jersey, Nowy Jork i Ohio – wprowadziły ogólnokrajowe zakazy palenia w barach.
Liczba placówek otrzymujących wyjątki od ustawy Clean Indoor Air Act w całym stanie stale spada od 2011 r., zgodnie z danymi dostarczonymi przez stanowy Departament Zdrowia.
W 2011 r. złożono 4 144 wnioski o zwolnienia, a 2 827 zostało zatwierdzonych lub odnowionych. Liczba zatwierdzonych spadła do 2,564 w 2014 roku i dalej do 2,199 w 2017.
Do 2019 roku, z 4,819 wniosków o zwolnienia, 1,866 zostało zatwierdzonych, zgodnie z departamentem zdrowia. Większość z tych placówek – 1 474 – dotyczyła barów, które zezwalają na palenie w całym lokalu.
Liczby te nie obejmują hrabstwa Philadelphia, które ma własne lokalne rozporządzenie regulujące palenie w pomieszczeniach.
Więcej prywatnych klubów zakazuje palenia
Prywatne kluby społeczne, takie jak placówki Veterans of Foreign Wars, należą do placówek, które same zaczęły ograniczać palenie w pomieszczeniach.
Z 430 posterunków VFW w Pensylwanii co najmniej 65 powiadomiło centralę stanową, że ich stołówki stały się wolne od dymu tytoniowego, powiedział David Sandman, dyrektor ds. komunikacji w centrali stanowej Veterans of Foreign Wars w Pensylwanii.
Posterunek Gold Star Post 820 Legionu Amerykańskiego w Monroeville ograniczył palenie w pomieszczeniach zamkniętych w 2019 roku, odgradzając część sali, aby palacze byli odseparowani od reszty baru. Dotacja z UPMC pomogła im oczyścić przestrzeń, oczyszczając kanały wentylacyjne i ściany z zapachów papierosów.
Posterunek – który obsługuje około 40 osób w pracowitą noc – przyjął uderzenie na początku, ale biznes podniósł się z powrotem po tym, jak patroni, którzy palą, zdali sobie sprawę, że nadal mogą cieszyć się klubem, powiedział Regis Dugan, dowódca posterunku.
„Myślę, że większość innych miejsc patrzy na to jak na schronienie dla ludzi, którzy lubią palić – a wielu starszych weteranów nadal to lubi” – powiedział Dugan.
Posterunek Weteranów Wojen Zagranicznych 3945 w dzielnicy Morningside w Pittsburghu również zakazał palenia około rok temu.
„Dostaliśmy za to lanie” – powiedział John Devlin, starszy zastępca dowódcy posterunku. „Nasz biznes naprawdę się pogorszył.”
Posterunek zbudował schronienie na zewnątrz, aby osłonić klientów przed żywiołami, jeśli wyszli na zewnątrz, aby zapalić. Wyczyścili również wnętrze budynku, odmalowali bar i pokoje rekreacyjne.
Od tego czasu, biznes wzrósł, ponieważ przestrzeń jest bardziej przyjazna rodzinom, powiedział Devlin.
„Myśleliśmy, że popełnimy błąd,” powiedział Devlin. „I zrobiliśmy to i, zrobiliśmy to dobrze.”
The Oakmont Tavern poszedł niepalących około dwa lata temu, tworząc boom w biznesie, powiedział długoletni barman Debbie Long.
Powiedziała, że właściciele, którzy nie palą, wstrzymywali się z tym, ponieważ obawiali się, że oddani bywalcy, którzy palą, pójdą gdzie indziej, ale skargi i aluzje do „Smokemont” w recenzjach na Facebooku skłoniły ich do ostatecznego zlikwidowania palenia.
„To było dla nas naprawdę dobre” – powiedziała Long. „Zdecydowanie bez wątpienia odnotowaliśmy wzrost sprzedaży jedzenia.”
Ja sama, była palaczka, powiedziała, że w zasadzie porzuciła ten nałóg, ponieważ nie chce stać za barem i wąchać dymu.
„Nie mogę sobie nawet wyobrazić, kiedy w barze była popielniczka” – powiedziała.
Jamie Martines i Megan Guza są pisarkami Tribune-Review. Możesz skontaktować się z Jamie na 724-850-2867, [email protected] lub przez Twitter @Jamie_Martines. Z Megan można się skontaktować pod numerem 412-380-8519, [email protected] lub za pośrednictwem Twittera @meganguzaTrib.
Wspieraj lokalne dziennikarstwo i pomóż nam kontynuować opisywanie historii, które mają znaczenie dla Ciebie i Twojej społeczności.
Wesprzyj dziennikarstwo już teraz >
Codzienne i cotygodniowe biuletyny e-mailowe TribLIVE dostarczają wiadomości, których chcesz i informacje, których potrzebujesz, prosto do Twojej skrzynki odbiorczej.
.