Jeśli jesteś zagorzałym fanem Mustanga, są szanse, że dla Ciebie to V8 albo nic. Ale z prawie 10 milionów Mustangów, które zostały zbudowane od 1964 roku, obstawiamy, że większość z nich ma sześć cylindrów pod maską. W latach 60-tych była to nie do zabicia prosta szóstka Thriftmaster. Następnie, w latach 70-tych, sześciocylindrówka zadebiutowała w Mustangu II drugiej generacji za sprawą 2,8-litrowego silnika Cologne. I chociaż im mniej się mówi o II tym lepiej, to również oznaczało pierwszy raz 'Stang dostał czterocylindrowy silnik, 2,3 cylindra Lima, który napędzał Pinto i żył dalej, zadziwiająco, aż do późnych lat 90-tych.
Pomimo kilku rzadkich wyjątków (ahem, Mustang SVO), czterocylindrowy Mustang służył na dole linii Mustangów, aż po cichu umarł wraz z trzecią generacją samochodów Fox body w 1993 roku. Jeśli chciałeś pudełkowatego dobra, jakim był Fox, z ekonomią i, niestety, charakterystyką prowadzenia Forda Tempo, to czterocylindrowy Stanger był twoim samochodem. Jeśli nie, hej, zawsze nadawały się na tani samochód projektowy. Co do V6: stał się on podstawowym silnikiem. I w samochodach od czwartej do szóstej generacji, był cholernie dobry. Ponad 300 koni to było terytorium big-blocka w latach 60-tych; od lat 90-tych do teraz, to podstawa Mustanga.
Kiedy obecny Mustang pojawił się w 2015 roku, model czterocylindrowy został przywrócony z martwych. W szekspirowskim stylu, nowy 2,3-litrowy model EcoBoost przesunął się do środka linii, podczas gdy wierny 3,7-litrowy V6 został zatrzymany jako silnik bazowy. Decyzja ta wywołała wiele szumu – dopóki ludzie nie zaczęli jeździć EcoBoostem. Dziś więcej nabywców wybiera czwórkę zamiast szóstki, do tego stopnia, że pojawiają się pogłoski, iż dni sześciocylindrowego Mustanga są policzone. Więc jeśli jesteś wystarczająco otwarty, aby spojrzeć poza V8, który Mustang powinieneś kupić, gorący EcoBoost lub wypróbowany i prawdziwy V6? Cóż, to jest to, co będziemy patrzeć na w tej najnowszej raty Kup to, nie to.
Tale of the tape
Z zewnątrz nie zauważysz zbyt dużej różnicy między bazowym sześciocylindrowcem a EcoBoostem. Nie ma żadnych plakietek, body kitów, ani żadnych prawdziwych wskazówek, co pakujesz pod maskę – chyba że, oczywiście, liczyć rażący brak tych chromowanych 5.0 tattletales na błotnikach. Jak każdy Mustang, te samochody mogą pomieścić cztery osoby, mają 188,3 cala długości, oferują zarówno sześciobiegową manualną, jak i automatyczną skrzynię biegów, i ważą w granicach 6 funtów od siebie, niezależnie od skrzyni biegów. We wnętrzu znajduje się ten sam ciemny, ale stylowy kokpit, który można znaleźć w każdym 'Stangu, z piękną deską rozdzielczą sterowaną silnikiem, przyciskiem uruchamiania montowanym na konsoli i prędkościomierzem „Ground Speed” o prędkości 160 mil na godzinę. A na wypadek, gdybyś stał się zbyt pewny siebie za kierownicą: Mustang uzyskał ogólną pięciogwiazdkową ocenę bezpieczeństwa od NHTSA.
Różnica pojawia się w napędzie. V6 jest dobry i mocny – 300 koni i 280 funtów momentu obrotowego. Zaczynając od około $26K, to dużo soku idzie do tylnych kół. Nie ma tu wielu opcji (automatyczna skrzynia biegów za 1 195 dolarów i opona zapasowa za 255 dolarów to jedyne prawdziwe wyróżniki), więc pułap cenowy dla V6 jest niski. Za te pieniądze dostajemy materiałowe fotele, kamerę cofania, mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu i przyzwoicie brzmiącą szóstkę. Ten samochód jest oceniany na 18 mil na galon miasto, i 28 na autostradzie, i może palić EcoBoost od zera do 60 przez całą sekundę (5,3 sekundy w porównaniu do 6,3). Niestety, wypada słabo, jeśli chodzi o zużycie paliwa i prędkość maksymalną.
The EcoBoost jest wyraźnie ulubieńcem Forda tutaj, i to pokazuje prawie natychmiast. EcoBoost zwraca szacunkowo 22/31. I choć straciłby w sprincie, V6 'Stang jest zarządzany na 124 mil na godzinę. EcoBoost z 310 końmi mechanicznymi i 320 funtami momentu obrotowego będzie ciągnął aż do 149 mil na godzinę. Oprócz 10 opcji malowania, możesz zamówić EcoBoost z czarnym dachem i srebrnymi lub czarnymi paskami wyścigowymi. Dostępne są trzy osie tylne, wszystkie z mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu, cztery różne opcje kół, pakiet sportowych foteli RECARO i aluminiowe nakładki na pedały, jeśli czujesz się szczególnie sportowo. I podczas gdy budżetowy V6 kończy się w okolicach 30 tys. dolarów, możesz spekulować EcoBoost, aby osiągnąć maksimum przy blisko 40 tys. dolarów.
Sąd
Ford ciężko pracował, aby usunąć wszelkie piętno z czterocylindrowego Mustanga i możemy powiedzieć bez żadnych wątpliwości, że mu się to udało. Jeśli mamy jakieś prawdziwe pretensje z EcoBoost, to jest to, że może się poważnie drogie, co to jest, i na tym poziomie, jesteś nie tylko do 5,0 litra terytorium Mustang, ale Focus RS, który jest dostrojony do coax 350 koni i 350 funtów od silnika 2,3. Ale jeśli szukasz doświadczyć radości z obecnego Mustanga i nie obchodzi V8, EcoBoost jest droga do zrobienia.
I to robi prawie ból nas, aby to powiedzieć. Ponieważ V6 'Stang spędził dekady będąc świetną alternatywą dla samochodu z V8. Ale w tej generacji samochodu, czuje się on zapomniany. W porównaniu z silnikiem EcoBoost, który znacznie przewyższa swoją wagą, V6 sprawia wrażenie starszego i bardziej ospałego. To znamienne, że pomimo wydania przez Chevy doskonałego pakietu 1LE dla Camaro V6, Ford w ogóle nie zareagował.
Jeśli mielibyśmy obstawiać przyszłość silników o dużej pojemności skokowej, obstawialibyśmy, że Mustang będzie jednym z ostatnich, który zrezygnuje z silnika V8. Ale wymuszona indukcja i małe pojemności skokowe nadal wydają się być falą przyszłości dla kucyka Forda, a ten zdecydował się rzucić swoje siły za EcoBoost. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby ta generacja była ostatnim huraganem Mustanga V6. Według nas, postawiono na właściwego konia.