Więc, jeśli oglądałeś The Handmaid’s Tale na Hulu, odkąd spadł w kwietniu 2017 roku (lub, wiesz, przeczytaj powieść Margaret Atwood w liceum), wiesz, czym jest Gilead. Ale i tak rozbijmy to na czynniki pierwsze: Republika Gilead to okupowane terytorium prowadzone przez „Synów Jakuba”, czyli gileadyjskich chrześcijan, którzy wierzyli, że Ameryka została skorumpowana przez grzech. Poprzez serię ataków, byli oni w stanie dokonać zamachu stanu przeciwko rządowi Stanów Zjednoczonych, tworząc w ten sposób dystopijny świat, który oglądamy od kilku lat.
Jasne, ale gdzie to jest? Przez cały sezon słyszeliśmy o Chicago. Od 3. sezonu w mieście wybuchają zamieszki, a Gilead jest bliski podbicia zbójeckiej dzielnicy, przynajmniej według nowego partnera June do chodzenia. Następnie widzimy Luke’a na proteście z napisem „We Stand With Chicago”, dzięki któremu Waterfordowie wiedzą, kto ma dziecko Nicole. Nie ulega wątpliwości, że Wietrzne Miasto będzie ważnym graczem, nie tylko w tym sezonie, ale dla ruchu oporu jako całości.
Więc, jak duża część Stanów jest teraz Gileadem? Stanie się to coraz ważniejsze w sezonie 3, gdy June zacznie odgrywać większą rolę w ruchu oporu. Wiemy, że June mieszka w Bostonie i odwiedziła D.C., dwie twierdze Gileadu. W rzeczywistości północny wschód wydaje się być epicentrum Gwiazdy Śmierci. Ale jej zasięg ma granice. Wiemy, że uciekinierzy uciekają do Kanady, choć Martha, która chce budować bomby dla ruchu oporu, zapuszcza się „głębiej” na te terytoria. Ale gdzie to może być?
Tap here to vote
Well, twórca Bruce Miller wyjaśnił wszystko, co musisz wiedzieć TheWrap. „Tak, Gilead przejął kontynentalne Stany Zjednoczone, więc wszystkie 48 stanów kontynentalnych Stanów Zjednoczonych,” powiedział przed finałem 2 sezonu. „Jest wiele obszarów, które nie są prawie tak dobrze kontrolowane, jak obszar Bostonu, gdzie ruch był bardzo silny.”
Ale są dwa stany zdecydowanie poza zasięgiem Gilead. „Tak więc Alaska i Hawaje to Stany Zjednoczone, dwa stany, które nadal są zjednoczone. A cała reszta zamieniła się w Gilead z mnóstwem kieszonek oporu i niepokoju oraz miejsc, gdzie uścisk Gileadu nie jest prawie tak mocny.” Gotcha.
„Jesteśmy bardzo dużym, bardzo wściekłym krajem i ciężko jest nas utrzymać w ryzach”, mówi. Wolę „młody, zrywny i głodny.”
Oto jeszcze bardziej szczegółowa mapa udostępniona przez jednego z Redditorów, który uczestniczył w finale w L.A.:
Wygląda na to, że te zielone obszary są oznaczone jako „Atomic Wasteland”. Może tam właśnie wysyła się Niewiasty do pracy, dopóki nie umrą w Koloniach? A może to są „strefy niebezpiecznego ryzyka” poza nimi.
Na czerwono zaznaczono „obszar zajęty przez rebeliantów”, a reszta to różne okupacje Gileadu. Cóż, teraz wiecie, gdzie unikać, jeśli znajdziecie się w transporcie a la Reese Witherspoon w Pleasantville. Vive la résistance!