Po latach niepłodności i dwóch poronieniach, stwierdziłam, że ciąża to szczęśliwy, ale stresujący czas. Żyłam w ciągłym strachu, że coś się stanie z moją córeczką i czasami nie mogłam się powstrzymać przed oczekiwaniem najgorszego. Jak wtedy, gdy pewnego niedzielnego poranka wyszłam spod prysznica i ubrałam się do kościoła. Myślę, że to musiał być sezon alergiczny, który uderzył we mnie trochę wcześniej, ponieważ wydałam z siebie największe, najgłośniejsze kichnięcie w historii. Poczułam pop, a potem tryskający płyn.

I wpadłam w panikę.

READ: 5 Worries to Let Go of During Pregnancy

Wezwałam mojego męża, który przybiegł na górę. „Właśnie kichnęłam,” wyjaśniłam. „Duże kichnięcie. I coś się stało.”

„Co się stało?” zapytał.

„Nie wiem. Myślę, że odeszły mi wody. Albo przeciekają. Nie wiem.” Powiedziałam, tak przerażona i zdezorientowana. „Zamierzam zadzwonić do lekarza.”

Tak też zrobiłam. Kiedy w niedzielę rano odezwała się do mnie lekarka, wyjaśniła, że mogę przyjść i wszystko sprawdzić, ale jeśli moje wody naprawdę odeszły w 19 tygodniu, nie mogli nic zrobić, aby uratować dziecko. „Musiała nie znać mojej historii” – pomyślałam, spiesząc się, by skończyć się szykować. Mój strach wzrastał wraz z przyspieszonym biciem serca.

Mój mąż i ja nic nie powiedzieliśmy podczas 20-minutowej jazdy do szpitala. Ale wyobrażam sobie, że myśleliśmy o tych samych myślach i modliliśmy się o te same modlitwy, gdy ściskaliśmy sobie ręce w ciszy. Po naszym przybyciu na ostry dyżur, pielęgniarki szybko przeniosły mnie na salę porodową, gdzie mogłam zostać zbadana. Dwadzieścia minut i szybkie USG później i werdykt został wydany… tak, zsikałam się w spodnie (nieprzyjemny, ale bardzo częsty efekt uboczny ciąży).

Wyszłam ze szpitala z ulgą i lekkim zakłopotaniem (jednak nigdy nie byłam bardziej podekscytowana, aby przyznać, że zsikałam się w spodnie). Poszliśmy do domu i odpoczęliśmy nasze serca i umysły po wirze zmartwień.

Strach w ciąży jest zarówno powszechny jak i zrozumiały. Tak wiele dzieje się wewnątrz naszych ciał, że nie możemy tego zobaczyć. To szokujące, że nie znamy źródła każdego bólu i dyskomfortu. Nasze umysły naturalnie kierują się ku najgorszemu scenariuszowi, zwłaszcza jeśli już wcześniej doświadczyłyśmy najgorszego. I smutna rzecz? Ten strach pozbawia nas radości z ciąży.

DLA CIEBIE: Jeśli jesteś zmartwioną mamą jak ja, musisz wypróbować tę sztuczkę

Choć strach był prawdziwy, fakt, że tylko zsikałam się w majtki, sprawił, że śmiałam się z siebie i zmartwień, których często się trzymam bez żadnych podstaw. Pewien mądry przyjaciel powiedział mi kiedyś: „Nie pożyczaj kłopotów”. Jej słowa odbijają się echem w moich uszach nawet teraz, gdy jestem matką dwójki dzieci. Czy to stresując się ciążą, bojąc się pierwszego roku życia dziecka, czy zadręczając się wieloma latami, które będę przeżywać z moimi cennymi dziećmi, muszę nauczyć się, jak zostawić zmartwienia za sobą.

Ten mały orzeszek, który sprawił, że zmoczyłam się w spodnie, ma teraz sześć lat. Od tego czasu zaadaptowałam kilka sposobów na zwalczanie zmartwień:

Uważam na to, co czytam. Jest tak wiele źródeł wiedzy dostępnych teraz. Staram się wybierać tylko te, które oferują wyważone i dokładne informacje.

– Rozmawiam o wszystkim z moim mężem, zaufanymi przyjaciółmi i rodziną. Moi bliscy często potrafią spojrzeć na sytuację bardziej obiektywnie niż ja – zwłaszcza gdy mam do czynienia z lękiem.

Biorę głęboki oddech i zwalniam, zanim zareaguję. Kiedy ogarnia mnie strach, oddycham głęboko i często okazuje się, że już go nie ma, zanim mam szansę dać strachowi silny uścisk.

Staram się wypełnić mój umysł pozytywnymi myślami, które skupiają moją uwagę na wszystkim, co dobre, a nie na tym, co mogłoby pójść źle.

Otaczam się pozytywnymi ludźmi, którzy przypominają mi, żebym trzymała się nadziei na najlepszy wynik.

Miałam uzasadnione i zrozumiałe podstawy do mojego strachu i zmartwień podczas ciąży. Ale nauczyłam się, że nie mogę pozwolić, aby strach stanął na drodze do szczęścia, którego chcę doświadczyć będąc mamą.

Too bad I had to pee my pants to get the message.

Czy walczyłaś lub walczysz z lękiem w ciąży? Co pomogło ci skupić się na radości z ciąży?

3 Things to Read Next

  • Join a WTE Birth Month Group to Meet Other Moms Who Are Going Through What You Are
  • Having a High-Risk Pregnancy
  • I Used to Be a Miserable Stay-at-Home Mom

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.