Jak ciężko aktorzy w The Sopranos przyjęli śmierć postaci współgwiazdy? Według różnych bywalców Sopranos, miało to duży wpływ na członków obsady. A zaczęło się od śmierci Sal „Big Pussy” Bonpensiero (Vincent Pastore).
Nie inaczej było w pokoju scenarzystów Sopranos. „Scenarzyści dużo o tym myśleli. Nie zrobiliśmy tego łatwo ani tanio”, powiedział twórca David Chase w 2012 roku Vanity Fair. Chase wezwałby każdego aktora do swojego biura i wyjaśniłby, jak to boli wszystkie strony, gdy ktoś został zabity.
Do końca sezonu 5, show widział swój udział w głośnych zgonach – w tym Adriana La Cerva (Drea de Matteo) – ale nie stało się łatwiejsze pożegnanie z bywalcami serii. To wyszło na jaw w śmierci Tony’ego Blundetto, granego przez Steve’a Buscemi.
Buscemi, który stał się częścią rodziny Sopranos, kiedy wyreżyserował 3. sezon „Pine Barrens”, był uwielbiany przez wszystkich na planie. Ale scenarzyści zdali sobie sprawę, że zapędzili się w kozi róg pod koniec 5. sezonu, kiedy Blundetto po prostu musiał odejść.
Tony Soprano zabija Tony’ego Blundetto w finale 5. sezonu 'Sopranos’
RELATED: 'The Sopranos’: Mike Nichols Took Himself Out of the Running to Play Carmela’s Shrink
Chase wyraźnie podziwiał pracę Buscemi’ego zarówno jako aktora, jak i reżysera. Dotyczyło to również jego debiutu reżyserskiego Trees Lounge (1996). Podczas składania dyrektorów castingów do „Sopranos”, Chase nalegał na ten sam zespół (Sheila Jaffe i Georgianne Walken), który Buscemi wykorzystał w swoim filmie.
W międzyczasie, gdyby nie konflikt terminarza, Buscemi objąłby fotel reżysera w pierwszym sezonie „Sopranos”. Ale jego praca na „Pine Barrens” było warto czekać (i nominację do nagrody Emmy) kilka lat później, a przez sezon 5 Buscemi wszedł na pokład jako regularny aktor.
Według Chase, chciał Buscemi w obsadzie od początku pokazu. Ale, ponownie, lepiej późno niż wcale. Buscemi był wielki jako Tony Blundetto, i otrzymał kolejną nominację do nagrody Emmy za jego Sopranos pracy aktorskiej.
Chociaż wszystkie strony chciałyby zobaczyć jego bieg na Sopranos kontynuować, Blundetto musiał umrzeć w finale sezonu 5. To przyszedł z ręki swojego kuzyna, Tony Soprano (James Gandolfini). Według pisarza-producenta Terence’a Wintera, historia wymagała śmierci Blundetto.
Scenarzyści „Sopranos” debatowali, ale w końcu zgodzili się, że utrzymanie Blundetto przy życiu byłoby „foniczne”
W wydaniu Talking Sopranos z 27 lipca, Winter mówił o niektórych przedwczesnych zgonach w serialu. Winter wskazał na nieprzyjemny upadek Gigiego Cestone’a (John Fiore) jako jedną z nich. Pisarze musieli to zrobić, aby zrobić miejsce dla wzrostu Ralphie Cifaretto (Joey Pantoliano).
Następnie, Winter podniósł śmierć Tony Blundetto (Buscemi). W tym przypadku, pisarze już miał Blundetto zabić Joey „Peeps” z załogi Leotardo. A kiedy Leotardos odpowiedział zabijając przyjaciela Blundetto (lojalny wobec frakcji Lupertazzi) Blundetto zamordował Billy Leotardo.
„Myślę, że cofnęliśmy się do narożnika, story-wise, z nim,” Winter powiedział. „Pamiętam wielkie debaty w pokoju scenarzystów, że musiał odejść. Cokolwiek mniej niż to, czułoby się fałszywie.” W tym momencie, jedynym pytaniem było jak.
Ponieważ Phil Leotardo (Frank Vincent) miał zamiar uczynić śmierć Blundetto najbardziej bolesnym wydarzeniem w zapisanej historii, Tony wyświadczył mu przysługę, czyniąc to szybko. W mgnieniu oka – i przy pomocy wystrzału ze strzelby – Tony oszczędził swojemu kuzynowi tortur, które otrzymałby w rękach Leotardo.