W dniu 27 października 2019 r., 5-letni belgijski Malinois wojskowy pies roboczy o imieniu Conan wziął udział w nalocie Barisha, w wyniku którego zginął przywódca ISIS. Conan dołączył do długiej listy bohaterskich wojskowych psów roboczych.
Call ’em what you want – psy wojenne lub wojskowe psy robocze – były one od wieków na całym świecie. Stany miały nieoficjalne psie siły wojenne w czasie I wojny światowej, ale psy wojskowe nie zostały oficjalnie uznane aż do 13 marca 1942 roku, kiedy to prywatna organizacja Dogs for Defense została powołana do życia w celu rekrutowania publicznych psów do Programu Psów Wojennych armii amerykańskiej, znanego jako K-9 Corps.
Innym kluczowym dostawcą psów wojennych był Doberman Pinscher Club of America, który szybko związał się z U.S. Marines. Dobes stały się twarzą Marines i otrzymały rangę, zaczynając od szeregowych.
Prominentni hodowcy i trenerzy odegrali zasadniczą rolę w apelowaniu do amerykańskiej opinii publicznej o oddanie swoich psów domowych w ramach działań wojennych. Profil obejmował określone rasy, obu płci, w wieku od 1 do 5 lat, sprawne fizycznie i z „cechami psa stróżującego”.”
Ale niektóre z tych mandatów zostały złagodzone, ponieważ szybko stało się jasne, że nie będzie wystarczająco dużo psów, aby zaspokoić popyt. Rasy i krzyżówki zostały okrojone do około 30 ras, na czele z Airedale Terrierami, Bokserami, Labradorami, Owczarkami Niemieckimi i Saint Bernardami.
Darczyńcy otrzymali certyfikat od rządu jako podziękowanie za ich „patriotyczny obowiązek”. Psy były natychmiast wysyłane na szkolenie, gdzie jedne się sprawdzały, a inne nie. Wypłukane zwracano właścicielom; te, które zdały, ostatecznie wysyłano do walki od okopów po fronty plażowe, gdzie wykorzystywano je jako posłańców, wykrywaczy min, wartowników i zwiadowców.
W końcu wojsko zaczęło szkolić swoje własne psy, ale do końca wojny, Dogs for Defense pozyskało około 18 000 z 20 000 psów.
Jednym z osławionych futrzanych wojowników II wojny światowej był Chips, owczarek niemiecki/Alaskan Husky/Collie mix, który był podarowanym psem nowojorskiej rodziny, któremu przypisuje się uratowanie życia wielu amerykańskim żołnierzom i zdobycie Purpury.Ten mieszaniec owczarka niemieckiego, jeden z najsłynniejszych psów bojowych II wojny światowej, przeprowadził kiedyś brawurowy nalot na gniazdo snajperów na Sycylii, odrywając się od swojego przewodnika i chwytając czterech żołnierzy wroga.
Koreańskie psy wojenne
Pięć lat po II wojnie światowej konflikt koreański ponownie wywołał zapotrzebowanie na wojskowe psy robocze. Były one wykorzystywane głównie do nocnych patroli bojowych i były znienawidzone przez Koreańczyków Północnych i Chińczyków ze względu na ich zdolność do zastawiania zasadzek na snajperów, penetrowania linii wroga i wypatrywania wrogich pozycji. Osiągnęło to punkt, w którym raporty odnotowały, że wrogowie używali głośników z napisem „Jankesie, weź swojego psa i idź do domu!”
Pomimo sukcesu psów na nocnych patrolach, przenoszenie obowiązków szkoleniowych na front krajowy spowodowało, że tylko jeden pluton psów zwiadowczych Armii widział służbę w Korei. Siły Powietrzne również wykorzystywały tam psy, głównie do patrolowania granic baz lotniczych, ochrony składowisk bomb i obszarów zaopatrzenia.
Wietnamskie psy wojenne
Przenosimy się do Wietnamu – zupełnie nowe środowisko i zadania dla tych „pocisków futrzanych”, jak określali je niektórzy wojskowi przewodnicy psów. Witamy w gęstej roślinności, ciągłym deszczu, późniejszym błocie i mnóstwie trudnego upału i wilgotności.
W wspaniałej chronologii, „Zimny nos, dzielne serce: Legendary American War Dogs”, autorstwa Lindy McMaken w The Elks Magazine, maj 2009, U.S. Marine LCPL Charles Yates z 3rd Amphibian Tractor Battalion, 1st Marine Division, mówi: „Charlie nienawidził naszych psów. Kiedy uderzały moździerze, szły najpierw do namiotu z amunicją, a potem do psiej budy. Te psy chodziły na warcie i ostrzegały nas przed wieloma zasadzkami Vietcongu”. Szacuje się, że 4000 psów i 9000 wojskowych przewodników psów służyło w Wietnamie.
Ich obowiązki były rozległe – zwiadowca, wartownik, patrol, wykrywanie min i pułapek, woda i walka. Podobnie jak ich poprzednicy w Korei, ci czworonożni żołnierze byli tak znienawidzeni przez Vietcong, że za ich schwytanie wyznaczono nagrodę w wysokości 20 000 dolarów.
„Nadwyżka sprzętu”
Kiedy opuszczaliśmy Wietnam – w pośpiechu – wojskowe psy robocze, które służyły naszym siłom tak godnie i uratowały niezliczone życia, pozostały w tyle, ponieważ zostały sklasyfikowane jako „nadwyżka sprzętu”. Pomimo próśb wielu przewodników, którzy byli gotowi opłacić lot ich psów do domu, wojsko nie pozwoliło na to. W konsekwencji część z nich została przekazana południowowietnamskim jednostkom wojskowym i policyjnym, które nie były przeszkolone do obchodzenia się z nimi, a część poddano eutanazji. Szacuje się, że z 4000, który służył, mniej niż 200 uczynił go z powrotem do USA.
Ale to nie powinno się nigdy więcej zdarzyć. Po publicznym oburzeniu, prowadzonym przez wielu zirytowanych byłych amerykańskich wojskowych przewodników psów, w 2000 r., Kongres uchwalił „Prawo Robby’ego”, pozwalając na adopcję tych psów przez agencje ochrony porządku publicznego, byłych przewodników i innych zdolnych do opieki nad nimi.
W New York Times Opinion kawałek Oct. 3, 2017, Richard Cunningham, przewodnik psa wartowniczego w Wietnamie, a później pracownik Departamentu Policji w Nowym Jorku i śledczy ds. Oszustw stwierdza: „Słyszałem, że powiedziano, że bez naszych psów wojskowych byłoby 10 000 dodatkowych nazwisk na ścianie Vietnam Veterans Memorial. Ja osobiście uważam, że to niedomówienie.”
Psy wojenne z Bliskiego Wschodu
W ostrym kontraście do Wietnamu, gorące, zakurzone środowiska Iraku i Afganistanu serwują nowy zestaw wyzwań dla wojskowych psów pracujących, wyszkolonych do wykrywania materiałów wybuchowych i narkotyków, wartowników, terapii i pracy usługowej.
W felietonie z 7 października 2018 roku autorstwa Jon Michael Connor, Army Public Affairs na stronie internetowej Armii Stanów Zjednoczonych, William Cronin, dyrektor ds. Amerykańskiego K9 dla Afganistanu i Mali, Afryka Zachodnia, mówi: „Nie ma substytutu dla wykrywania psa. Nie ma jeszcze zbudowanej maszyny, która mogłaby odwzajemnić to, co może zrobić pies.
„Kiedy wchodzisz do kuchni swojej babci, czujesz zapach gulaszu. Pies wchodzi do kuchni twojej babci, czuje zapach marchewki, papryki, pomidorów i sałaty. To znaczy, że czuje zapach wszystkich składników.”
Zmysł powonienia psów jest około 50 razy lepszy od naszego, co oznacza, że mogą one wywęszyć IED, zanim zostaną zdetonowane i zranią lub zabiją amerykańskich żołnierzy w przedłużających się konfliktach w Afganistanie i Iraku. Patrole naziemne są w stanie wykryć tylko 50 procent z nich, ale z psami wskaźnik wykrywalności wzrasta do 80 procent, twierdzi Departament Obrony.
Psy wojskowe dzisiaj
Podaż i popyt na wojskowe psy robocze jest dziś poza skalą.
Według emerytowanego przewodnika K9 Sił Powietrznych, Louisa Robinsona, w pełni wyszkolony pies do wykrywania bomb jest prawdopodobnie warty ponad 150 000 dolarów, a biorąc pod uwagę życie, które może uratować, można go określić jako bezcennego.
Aby wzmocnić program hodowlany Departamentu Obrony w Lackland, AKC została poproszona kilka lat temu o pomoc, a następnie wdrożenie planu programu hodowli psów do wykrywania w USA, Ponieważ agencje rządowe od dziesięcioleci polegały w dużej mierze na europejskich zasobach, aby zaspokoić swoje rosnące potrzeby.
W konsekwencji, AKC Detection Dog Task Force została utworzona w celu podniesienia świadomości i ostrzegania amerykańskich hodowców, obywateli i organizacji badawczych o zaangażowaniu organizacji. Dobrze uczęszczane konferencje odbyły się w ciągu ostatnich dwóch lat i inny jest planowany w sierpniu w Durham, Karolina Północna, przynosząc ekspertów razem, aby określić, jak lepiej dostać amerykańskich hodowców zaangażowanych w produkcji psów dźwięku dla wybuchowych-detekcji i patrolowania-detekcji zadań.
Raport Perspektywy z 2017 AKC Working Dog Conference zauważa „dziś ponad 80 procent psów pracujących / detektorowych w USA jest importowanych z Europy Wschodniej, mimo że istnieje szacunkowa liczba 73 milionów psów w Stanach Zjednoczonych, z których około 10 milionów jest czystej krwi.
„… . Podstawowa różnica pomiędzy krajową podażą psów a tymi pozyskiwanymi w Europie polega na tym, że europejskie hodowane i szkolone linie robocze mają udokumentowaną historię rodowodów psów wyselekcjonowanych pod kątem cech użytkowych. Cechy te są zdefiniowane przez wpływ konkurencyjnych sportów psów i wymagania szkoleniowe potrzebne do udziału w regionalnych i krajowych imprezach.”
Federalne i lokalne agencje rządowe oraz prywatni sprzedawcy, zgodnie z projektem AKC Detection Task Force Q&A ze stycznia 2019 r., poszukują szczeniąt w wieku 10-12 miesięcy. Departament Obrony przeprowadza oceny w swoim centrum szkoleniowym Lackland i wymaga, aby sprzedawca przyniósł tam psa, gdzie zostanie on pozostawiony na okres do 10 dni w celu oceny.
Grupa zadaniowa pracuje na cztery sposoby, aby pomóc wypełnić zapotrzebowanie rządu federalnego na wysokiej jakości kły.
Scott Thomas, konsultant grupy zadaniowej, przytacza te kierunki:
- Otrzymuje wspomniane konferencje, aby stworzyć neutralne środowisko dla sprzedawcy, hodowców i tych, którzy kupują psy (prywatne firmy i rząd federalny) do sieci i omawiania problemów.
- AKC aktywnie spotyka się z agencjami rządowymi, aby omówić potrzeby i długoterminowe rozwiązania zarówno w Waszyngtonie, D.C., jak i w Bazie Sił Powietrznych Lackland.
- AKC ustanowiła Patriotyczny Program Szczenięcy, aby pomóc hodowcom w zrozumieniu, jak hodować psy wykrywające na sprzedaż dla rządu i prywatnych sprzedawców. System ten wspiera hodowców i trenerów za pomocą strony internetowej pełnej aktualnych informacji, aktualizacji w mediach społecznościowych, a wkrótce będzie jedną z największych baz danych do badania genotypu i fenotypu skutecznych psów do wykrywania.
- Grupa zadaniowa posiada element relacji rządowych, który okazał się bardzo skuteczny w ustanawianiu przepisów ułatwiających krajowym hodowcom dostarczanie psów do lokalnych, stanowych i federalnych agencji potrzebujących psów.
Thomas dodał: „Krajowi hodowcy są bardzo podekscytowani. Dla naszego pilota, początkowo szukaliśmy dwóch ras najczęściej poszukiwanych do pracy w pojedynczym celu wykrywania – Labrador Retriever i German Shorthair Pointer.
„Mieliśmy znaczne zainteresowanie od hodowców spoza tych dwóch i właśnie zakończyliśmy przyjmowanie wniosków od nich. Wygląda na to, że początkowy wysiłek pilotażowy będzie miał nieco ponad 100 psów, liczba, którą mamy nadzieję znacznie rozszerzyć w najbliższej przyszłości. Widzę, jak ten wysiłek jest koordynowany do krajowego wysiłku hodowlanego, aby sprostać naszym potrzebom bezpieczeństwa narodowego.”
Zobacz więcej historycznych zdjęć psów wojennych tutaj.