Jeśli podszedłbyś do przypadkowego nieznajomego i zapytał, jak się czuje w związku z oszukiwaniem, są szanse, że powiedziałby, że to nie jest w porządku. W rzeczywistości 90 procent ludzi uważa, że niewierność jest nie do przyjęcia i zdaje sobie sprawę z negatywnego wpływu, jaki może mieć na związek. A jednak do 40 procent ludzi robi to i tak.

Wyraźnie widać, że matematyka się nie zgadza. Dlaczego ktoś może chodzić za plecami partnera, nawet jeśli zgadza się, że jest to złe? „Dla niektórych ludzi doceniają dodatkową uwagę”, Dr Christopher Ryan Jones, PsyD, psycholog kliniczny i terapeuta seksualny, mówi Bustle. „Nie oznacza to, że ich partner w domu nie daje im uwagi, chociaż czasami tak jest. Ale dla niektórych ludzi potrzebują walidacji od innych.”

Mogą szukać czasu lub uwagi innej osoby – lub nawet szukać hookup – jako sposobu na poczucie, że są połączone i widziane. „Może to być spowodowane niewłaściwym postrzeganiem siebie, niską samooceną lub poczuciem własnej wartości itp. „Oszukując, otrzymują walidację, której potrzebują i czują się lepiej o sobie.”

Inni ludzie nie wyruszają z celem oszukiwania, ale zamiast tego widzą, że dzieje się to stopniowo, zwłaszcza jeśli ich potrzeby nie są spełniane. „Być może próbowali komunikować te potrzeby ze swoim partnerem, ale nie czują się wysłuchani lub zrozumiani, a z czasem i przez wiele pozornie nieistotnych wydarzeń, zaczynają fantazjować o pewnych potrzebach (seksualnych i / lub emocjonalnych) poza związkiem”, Jaclyn Lopez Witmer, licencjonowany psycholog kliniczny w Therapy Group of NYC, mówi Bustle.

To może oznaczać flirtowanie z przyjacielem lub bycie zbyt otwartym ze współpracownikiem, i budowanie romansu stamtąd. „Być może pojawia się okazja do połączenia z kimś innym i, jak to się mówi, jedna rzecz prowadzi do drugiej” – mówi Lopez Witmer. „To może zacząć się od ’emocjonalnego oszukiwania’, dzielenia intymnych chwil lub wrażliwych uczuć z kimś, kto nie jest ich partnerem.”

Ponieważ nie dzieje się to wszystko za jednym zamachem, łatwiej jest przyzwyczaić się do tego, co się dzieje, a później usprawiedliwić to przed sobą. „Istnieje moralny aspekt, a także czynniki takie jak długość trwania związku z głównym partnerem, jakość związku, sposób definiowania 'oszukiwania’ (np. emocjonalne, fizyczne, obejmujące tylko kontakt seksualny, itp.), między innymi” – mówi Lopez Witmer.

Jeśli postrzegają swój związek jako nietrwały lub wadliwy, oszukiwanie emocjonalne może nie być wielkim problemem – lub może nawet wydawać się w jakiś sposób w porządku ze względu na okoliczności. „Zazwyczaj, zanim dojdzie do zdrady, następuje zmiana w tym, jak zdradzający partner czuje się w stosunku do swojego partnera i związku, i (świadomie lub nieświadomie) decyduje się odsunąć od swojego partnera” – mówi Lopez Witmer. „To zwykle dzieje się najpierw w ich umyśle, zanim jakakolwiek inna osoba jest zaangażowana.”

Cheating we wszystkich swoich formach może być również używany jako sposób na zakończenie relacji. Więc podczas gdy ktoś może nie popierać oszukiwania, może być w porządku z używaniem go jako sposobu na zerwanie ze swoim partnerem. „Dla nich łatwiej jest po prostu znaleźć kogoś innego” – mówi Jones. „W tej sytuacji ich partner zrywa z nimi, więc nie muszą tego robić, a oni mają już inny związek, więc nie muszą być samotni”. W takiej sytuacji wygrana-wygrana, oszukiwanie może być kuszące.

Chociaż ktoś może się zgodzić, że oszukiwanie jest złe, może się okazać, że i tak to robi ze wszystkich tych powodów i więcej. Ale jest to o wiele mniej prawdopodobne, jeśli para jest gotowa, aby to omówić. „Oznacza to wyrażanie potrzeb emocjonalnych i trudnych emocji swojemu partnerowi, a także bycie otwartym na wysłuchanie tego, co twój partner czuje i czego potrzebuje w zamian, a czego być może nie zapewniasz w wystarczającym stopniu” – mówi Lopez Witmer.

I jest to prawdą, nawet jeśli czuje się to trudne lub niewygodne. „Często decydujemy się nie dzielić tym, co naprawdę czujemy, z obawy, że zranimy drugą osobę lub że stanie się to wielką, intensywną kłótnią” – mówi Lopez Witmer. Ale im częściej pary dzielą się tego typu rzeczami i wspierają się nawzajem, tym łatwiejsze staje się to.

Może również pomóc w rozmowie o tym, co stanowi oszukiwanie, „zarówno emocjonalne, jak i fizyczne”, Anita A. Chlipala, LMFT, licencjonowany terapeuta małżeństwa i rodziny, mówi Bustle. „O wiele łatwiej jest przekroczyć granicę, gdy granica jest zamazana”, mówi. Ale jeśli para zgadza się na to, co jest w porządku, a co nie, i jest skłonna do regularnej rozmowy o tym, jak się czują i czego chcą, oboje będą o wiele mniej skłonni do uciekania się do oszukiwania.

Eksperci:

Dr. Christopher Ryan Jones, PsyD, psycholog kliniczny i terapeuta seksualny

Jaclyn Lopez Witmer, licencjonowany psycholog kliniczny w Therapy Group of NYC

Anita A. Chlipala, LMFT, licencjonowany terapeuta małżeński i rodzinny

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.