I couldn’t help but think of when you were a child and you were trapped in a hospital for so long. Nie wiem, czy przypomina ci to tamte czasy. Oczywiście, to jest o wiele lepsze, tak bym przypuszczał.
Tak, jest mniejszy ból. Fizycznie. Wiesz, jesteś dzieckiem, jesteś w szpitalu. To znaczy, za pierwszym razem było siedem na rok. Weszłam w wieku 6,5 roku, a wyszłam w wieku 7,5 roku. Za drugim razem miałem 14 urodziny w szpitalu i przekonaliśmy wszystkich, że jestem wystarczająco sprawny, by wyjść na zewnątrz. Więc wypuścili mnie kilka tygodni przed moimi 15 urodzinami.
Ale wiesz, to co z tego wynikło było niesamowite, bo to był drugi raz, kiedy miałam 13 lat, z . nauczyłam się szydełkować i takie tam. Oni po prostu dają ci rzeczy do zrobienia – nie jak w szkole. Mieli też dzień muzyczny, na który ta kobieta przynosiła tamburyny, marakasy, trójkąty i małe bębenki. Sześciocalowe, siedmiocalowe bębenki. I od tego momentu chciałem być perkusistą. Tak, to wszystko, czym chciałem być – perkusistą.
I tak potem wyszedłem ze szpitala i w kilku sklepach muzycznych w Liverpoolu, chodziłem tylko i patrzyłem na perkusje. Nie patrzyłem na gitary, czy pianina. Moi dziadkowie mieli pianino, które mnie nie interesowało. Jako dzieciak chodziłem po pianinie! Tak czy inaczej, tak to się zaczęło. I wiesz, to było moje marzenie w wieku 13 lat i moje marzenie wciąż się rozwija. To właśnie jest niesamowite.
Wyglądasz na dekady młodszego niż 80. To interesujące, ponieważ miałeś wszystkie te choroby jako dziecko, ale tutaj jesteś.
Myślę, że to dało mi impuls. Przez wiele lat nie ćwiczyłem. Ćwiczyłem w klubach nocnych! Ale teraz to już nie ja. Zacząłem ćwiczyć. Obok, mam siłownię. I jestem na niej co najmniej trzy, a czasami sześć dni w tygodniu. I, wiesz, chodzimy. Kiedy zacząłem chodzić, mieszkałem w Monte Carlo. Chodziłem po porcie, wracałem, wchodziłem do lokalnej restauracji, zapalałem papierosa i piłem podwójne espresso. Nie palę już od dawna, ale nadal lubię wypić podwójne espresso. I jestem wegetarianinem. Codziennie rano jem brokuły ze wszystkim i jagody. Po prostu robię rzeczy, które czuję, że są dla mnie dobre.
Jak się czujesz po skończeniu 80 lat?
80? Człowieku, ja tu mam tylko 24 lata. To jest dobra rzecz i zła rzecz. Tak, 80, to jest jak, daleko. To znaczy, to jest jak, „Co?” To jest trudne. 70 było łatwe. I mieliśmy świetny czas w Radio City Music Hall w Nowym Jorku, gdzie Paul mnie zaskoczył, wstał i zagrał. Myślę, że 40 było najtrudniejsze. Przekroczenie 40 było jak – wiesz, ta cholerna piosenka, „Life Begins at 40”. To było najtrudniejsze. A ta będzie taka, jaka będzie. A świętowanie będzie bardzo małe. A my jakby mówimy, że wciąż mam 79 lat, bo mamy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy świętować właściwie.
Jest kilka piosenek o nazwie „Life Begins At 40” – jest starsza i jest ta, którą John napisał dla ciebie, prawda?
Nie sądzę, żeby napisał „Life Begins at 40” dla mnie, prawda?
Wiesz lepiej ode mnie, delikatnie mówiąc.
Sądzę, że najlepsza piosenka, jaką dla mnie napisał, to „I’m The Greatest.” No i słuchaj, rozkręciłeś mnie. Brakuje mi tego faceta. Tęsknię za nim, tęsknię za Georgem. Wciąż tęsknię za tymi dwoma chłopcami. Ale wiesz, wciąż mam brata. Więc jesteśmy w porządku.
„Tęsknię za facetem”, mówi Starr o Lennonie. „Tęsknię za George’em. Wciąż tęsknię za tymi dwoma chłopcami. Ale wiesz, wciąż mam mojego brata”
To, co tak bardzo kocham w tobie jako perkusiście, to sposób, w jaki potrafisz przekazać swoją pełną osobowość poprzez swoją grę, w taki sam sposób, w jaki potrafisz przekazać ją na ekranie. Czy to jest świadoma rzecz i jak do tego doszedłeś?
Wiesz, jestem leworęczny. Moja babcia dopilnowała, żebym pisał prawą ręką. Ale golf, cokolwiek innego, jestem leworęczny. Ale zestaw był ustawiony. Po prostu usiadłem za nim i zacząłem grać. Więc mam kilka ruchów. Uwielbiam głębię tom-tomów, więc jest ich dużo w moich wypełnieniach i staram się być częścią utworu. I tak naprawdę nie gram, kiedy facet śpiewa. Zawsze grałem z wokalistą. To była najważniejsza rzecz, a jeśli robię wypełnienie, to przychodzi ono emocjonalnie tam, gdzie czuję, że jest potrzebne. I wiele razy, w drugim ujęciu, to wypełnienie może być trochę inne. To nie jest proces myślowy. Nie wiem skąd to się wzięło. Chciałbym powiedzieć, że to przyszło od Boga.
Paul powiedział w pewnym momencie, że uwielbia to, że potrafisz skopiować feel z „What’d I Say” Raya Charlesa. I rzeczywiście słyszę ten feeling w Twoim wczesnym graniu. Czy ta piosenka była dla Ciebie wpływowa?
Nie, znam tę piosenkę naprawdę dobrze. Słuchałem płyt, ale nie byłem zbytnio nastawiony na słuchanie perkusji. Wiesz, w „I’m A Ram” Ala Greena, perkusista używa hi-hatu jako części. Cóż, to mnie rozwaliło. Uwielbiam to. A jedyne solo perkusyjne, o którym mówię, to „Topsy” Cozy’ego Cole’a sprzed tylu lat. To jedyna, która mi się podobała. Ale John Bonham zrobił kiedyś całkiem niezłe.
To dzikie, że byłeś dość blisko zarówno z Bonhamem jak i Keithem Moonem. Kto był bardziej garstką?
Nie, to są dwie garstki. A John Bonham, kiedy zacząłem tu mieszkać w latach siedemdziesiątych, za każdym razem, kiedy przyjeżdżał do L.A., przychodziła mu do głowy myśl, że musi podjechać do Ringo, złapać go i wrzucić do basenu. I tak właśnie robił. Byłby to środek dnia lub nocy, a on wrzuciłby mnie do basenu.
Keith był pięknym człowiekiem, pięknym facetem, ale wszyscy lubiliśmy substancje, i on też. On jest wujkiem Keithem dla moich dzieci i przyszedł i jakby mieszkał z nami przez jakiś czas. Ci dwaj perkusiści dali wszystkim perkusistom reputację, którą my otrzymujemy – uszkodzony mózg! Jest tam wielu perkusistów, którzy nie są tak szaleni, ale ci dwaj byli moimi przyjaciółmi.
Jest taka historia, że Keith Moon ciągle kupował prezenty dla twoich dzieci, tyle że tak naprawdę ich nie kupował.
Przyjdzie do domu z szafą grającą, a my powiemy: „Wow, dzięki, Keith, to naprawdę świetne”. A ja dostawałem rachunek. W jedno Boże Narodzenie przyszedł przebrany za Ojca Gwiazdkę, a dziewczyna za Królową Śniegu i przyniósł prezenty. Wtedy ja dostałem rachunek! W końcu powiedziałam do Keitha: „Słuchaj, nie kupuj mi więcej prezentów. Po prostu nie mogę sobie na to pozwolić!”
„Tak naprawdę nie gram, kiedy facet śpiewa. Zawsze grałem z wokalistą. To było najważniejsze”
The Beatles napotkał wiele rzeczy, kiedy po raz pierwszy przybył do Ameryki, w tym rasizmu w Ameryce w tym czasie.
Mieliśmy ten koncert , i to było segregowane. I to było naprawdę trudne do zrozumienia. To znaczy, większość naszych bohaterów to afroamerykańscy muzycy i piosenkarze, więc po prostu tego nie rozumieliśmy. Powiedzieliśmy: „Cóż, nie idziemy” i myślę, że żeby nie było blokady ruchu w mieście, powiedzieli, że w porządku, możecie to zagrać. To było dobre posunięcie z naszej strony, ale to było ściśle związane z tym, że wielu czarnych muzyków było naszymi bohaterami. Więc to po prostu nie wydawało się w porządku.
Co robisz z tego, co widziałeś z Peter Jackson film Beatlesów film, który nadchodzi?
Widziałem tylko na dachu. Człowiek, na dachu stoi na własną rękę. W oryginalnym dokumencie, to było, powiedzmy, 12 minut. Nie wiem. A on zrobił to do 45. I to jest świetne. W dokumencie Michaela Lindsay-Hoggsa nie było żadnej radości. Wybrał jeden moment i po prostu zniwelował wszystko inne. A i tak był w tak wielu ujęciach. Znaleźliśmy 56 godzin niewykorzystanego filmu. I tak Peter, dzięki Bogu, postanowił przyłączyć się do nas w tym przedsięwzięciu. I został zatrzymany, oczywiście już teraz. Powinien się ukazać w tym roku, ale nie ukazuje się. Przyjeżdżał do L.A., przychodził do mnie, spędzał ze mną czas, miał laptopa i pokazywał mi znalezione fragmenty i fabułę. I śmiejemy się. To znaczy, to jest radosne. Ludzie odwiedzają nas podczas kręcenia dokumentu i jest w tym dużo naprawdę świetnego humoru i bliskości chłopaków. W każdym razie, musimy podziękować Peterowi Jacksonowi, że podjął się tego zadania. On też ma świetne poczucie humoru. Ale my mieliśmy pokaz tylko na dachu. I to jest naprawdę, naprawdę świetne. A reszta, kiedy skończy, jestem pewien, że będzie super.
Wstałeś na scenę z Paulem McCartneyem w lipcu i zagrałeś „Helter Skelter.” Czy kiedykolwiek grałeś to od czasu, gdy to nagrałeś?
Nie, słuchałem tego raz wcześniej, ale dlaczego miałbym to grać? Uwielbiam grać z Paulem. I on jest wspaniały. Wiesz, jeśli jest w L.A., a ja robię płytę, to on jest na ścieżce. Nadal jest dla mnie najlepszym, najbardziej melodyjnym basistą na świecie i kocham to, co robi. Ale widzisz, to jest ten moment, kiedy zdajesz sobie sprawę, że mówiłem to przez czterdzieści lat. Wciąż powtarzam tę samą linię!
Zanim odejdziesz, zastanawiam się, czy mógłbyś po prostu spojrzeć wstecz na piosenkę „Good Night.” Nigdy nie słyszałem, żebyś o niej mówił.
Cóż, winię ten zespół. Byłam kiedyś piosenkarką rockową, a oni zawsze dawali mi te ckliwe piosenki. I tak zrujnowali całą moją karierę!
Again, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Dziękuję ci za to. I pokój i miłość dla wszystkich tam na zewnątrz.