Rozmowa z Gigi Graham, córką Dr. Billy Graham, dała nam pewien wgląd w bycie w rodzinie najbardziej rozpoznawalnego na świecie chrześcijańskiego mówcy, człowieka, który urodził się i wychował na farmie mlecznej poza Charlotte, N.C., ale został powołany do podróżowania po świecie i głoszenia ewangelii.
Gigi również jest podróżnikiem po świecie i rozmawialiśmy o tym, jak podróże mogą poszerzyć twoje horyzonty, poszerzyć twoje zrozumienie innych ludzi i zmienić sposób myślenia o tym, co możesz zrobić na świecie dla Boga.
Gigi mieszkała w Izraelu i Szwajcarii, jak również w różnych stanach tutaj w USA. Kiedy mówi o Szwajcarii, na jej twarzy pojawia się blask, gdy przywołuje swoje wspomnienia i ulubione miejsca. Ona wraca tak często, jak jej harmonogram pozwala.
Oto jak konserwacja rozwinęła się:
Cindi Brodhecker: Jak ty wzorowałeś swoje życie po tym z ojca i matki? Czy jest jakaś szczególna lekcja lub rada od nich, którą nosisz w sobie od dzieciństwa?
Gigi Graham: Mama i tata dali nam dobry przykład w dzieciństwie i pomogli nam zwrócić nasze życie ku Panu w młodym wieku. Nigdy nie czuliśmy presji, by dążyć do pełnoetatowej służby, a jedynie do tego, czego Pan chciał dla nas i naszego życia. Oni chcieli tylko tego, co najlepsze – nie inaczej niż inni rodzice, którzy chcą tylko tego, co najlepsze dla swoich dzieci. Jest wielu członków rodziny zaangażowanych w pełnoetatowe posługi, od mojego brata Franklina do wnuków (19) i prawnuków (41).
Jednym z przykładów, który wszyscy widzieliśmy, było to, że nasi rodzice nigdy nie osądzali, zawsze akceptowali i kochali wszystkich ludzi i wszystkie typy. Matka może być tak wygodne z stary człowiek z gór przychodzi w domu na herbatę do spotkania z królewskiej rodziny świata. Pamiętam, jak pewnego razu byliśmy z tatą na wakacjach, a on dostał telefon z Białego Domu. Dygnitarz z innego kraju był z wizytą i tata został zaproszony do Waszyngtonu na spotkanie z nim. Tatuś powiedział swojej sekretarce, żeby odmówiła, więc mógł kontynuować swoje wakacje. Tata chodził cały dzień i w końcu powiedział swojej sekretarce, żeby zadzwoniła i przyjęła zaproszenie, ponieważ 'to może być jedyny czas, kiedy mogę uścisnąć jego rękę i powiedzieć mu o Jezusie'”.
Cindi: Wszyscy twoi bracia i siostry poszli w ślady twojego ojca jako chrześcijańscy przywódcy. Czy czułaś się mocno zmuszona, czy może powinniśmy powiedzieć poruszona, by podążać tą ścieżką? Czy jako córka Billy’ego i Ruth Grahamów, czujesz się zobowiązana do kontynuowania ich pracy? Czy bycie córką sławnych rodziców jest kiedykolwiek ciężarem?
Gigi jest jednym z pięciorga dzieci dr. Billy’ego Grahama,
odwiecznie jednego z najbardziej podziwianych ludzi w Ameryce.
Gigi: Nigdy nie było presji, aby podążać ich drogą. Czasami ludzie myślą, że nasza rodzina jest inna, ale to jest balansowanie – odpowiedzialność, przywilej. Zawsze jestem szczęśliwa, kiedy ludzie mnie rozpoznają i mam nadzieję, że dobrze się zachowywałam. Stawiamy czoła tym samym wyzwaniom, co każda inna rodzina. Zawsze są oczekiwania innych ludzi, ale my musimy być sobą.
Ludzie chcą nas teraz dotknąć lub zrobić sobie z nami zdjęcie jako dziećmi Billy’ego Grahama, ponieważ tata nie jest tak dostępny. Ludzie pytają mnie, czy to kłopot, a ja odpowiadam, że nie, to przywilej, ponieważ oni lub ktoś z ich bliskich zostali dotknięci przez życie taty. Chcą podzielić się swoją historią.
Cindi: Twój ojciec ma 95 lat i nadal jest jednym z najbardziej podziwianych mężczyzn na świecie. Jak się czuje?
Gigi: Obchody jego urodzin w listopadzie były dla niego bardzo ważne z powodu promocji wideo My Hope. Jest błogosławiony przez rezultaty tego filmu i wiadomości, które wciąż otrzymuje od tych, którzy widzieli ten program. Jest fizycznie słaby, ale raduje się w Panu i we wszystkim, co się dzieje, nawet w jego lokalnym kościele, kiedy odwiedza go pastor. Rodzina robi zachować go poinformowany o lokalnych wiadomości i wydarzeń, jak również świat events.
Cindi: Jaki jest stan Stowarzyszenia Ewangelizacyjnego Billy’ego Grahama? Jak ono ewoluowało na przestrzeni lat i jaka jest jego przyszłość z twoim bratem Franklinem jako dyrektorem generalnym?
Gigi: Stowarzyszenie ma się dobrze i jest silne. Film „My Hope” był przygotowywany przez ostatni rok i mają wspaniałe nagrania z tatą i innymi ludźmi, którzy dzielą się historią swojego życia lub tym, jak tata na nich wpłynął. Mają nadzieję kontynuować produkcję tego typu krótkich filmów, które mogą być wykorzystywane w lokalnych kościołach i organizacjach. Innym projektem, który trzyma ich w napięciu jest Rapid Response, gdzie wysyłają kapelanów do obszarów świata doświadczających klęsk żywiołowych. Pracują ręka w rękę z Samaritan’s Purse, która pracuje w tym obszarze służby od wielu lat. Nadal podróżują po całym świecie z krucjatami, a to angażuje Franklina i jego siostrzeńca. Nieustannie podróżują. Obecność w telewizji jest nadal bardzo silna. Franklin jest bardzo dobrym administratorem, ale jak wszyscy wiemy, przyszłość jest jeszcze w przyszłości.
Cindi: Jesteś autorką książki For Women Only: Keeping Your Balance in a Changing World. Jakie jest twoje główne przesłanie dla kobiet w tym zwariowanym świecie?
Gigi: Jednym słowem – równowaga. Aby prowadzić chrześcijańskie życie w tych zmieniających się, szybkich czasach, potrzebujemy właściwej równowagi. Trudno jest znaleźć tę równowagę i nie wyrażać naszych przekonań bez osądzania. Mama i tata dali nam jako dzieciom wspaniały przykład, jak szanować i akceptować innych bez osądzania i oferować miłość.
Kapelani Zespołu Szybkiego Reagowania Billy’ego Grahama pomagają ofiarom trzęsienia ziemi na Haiti.
Cindi: W jakie inne działania związane z pisaniem i przemawianiem jesteś zaangażowany? Co jeszcze robisz, aby być zajętym?
Gigi: Jestem w The Cove jako ambasador, przedstawiciel rodziny. (The Cove jest centrum konferencyjnym Stowarzyszenia Ewangelizacyjnego Billy Grahama w Asheville, N.C.) Dwa razy w tygodniu w The Cove prowadzę też pogadanki rodzinne, w których przedstawiam historię rodziny, począwszy od dziadków, spotkania i zaręczyn moich rodziców, jak zaczęła się służba i co robi każde z dzieci. Mamy wiele grup przybywających do The Cove od wybrzeża do wybrzeża i wszystkie rozmiary grup od małych do dużych.
Gigi i ja kontynuowaliśmy rozmowę o młodym pokoleniu w chrześcijańskim świecie. Zgodziliśmy się, że są oni bardziej otwarci na łaskę od Boga i mniej osądzają innych. Ponieważ młodsze pokolenie miało o wiele więcej okazji do podróżowania (wycieczki klasowe w szkole średniej, tournee muzyczne w college’u, studia za granicą itp.), mają bardziej otwarty umysł i lepsze poczucie współczucia i zrozumienia w odniesieniu do ludzi różnych wyznań.
Gigi powiedziała, że ludzie pytają, czy ona oraz jej siostry i bracia podróżowali z ojcem, gdy ten rozpoczynał swoją służbę na całym świecie. Ona odpowiada: „Nie, zostaliśmy w domu z mamą i chodziliśmy do szkoły. Mieliśmy przywilej mieszkać w małej społeczności Montreat, N.C., która jest górskim krajem, czerwonym krajem, ale domem wielu emerytowanych misjonarzy. Dorastaliśmy słysząc chiński, mandaryński, hiszpański i inne języki oraz ich wspaniałe opowieści o życiu w tamtych rejonach. Teraz mamy możliwość krótkoterminowych wyjazdów misyjnych i innych form podróżowania w wierze, które dają nam te doświadczenia”
Życie w innych krajach, jak mówi Gigi, było największym przywilejem w jej życiu. Wyjaśnia: „Przyjechałam do tych miejsc trochę nieśmiała, trochę przestraszona, ponieważ to było coś innego niż przyjazd i wejście do hotelu. Żyłam z ludźmi. To poszerzyło mnie jako osobę, otworzyło mój umysł na różne rzeczy i pozwoliło mi zrozumieć, że nasz sposób nie zawsze jest jedynym sposobem robienia rzeczy.”
Podziękowania dla Gigi Graham za jej czas i przemyślenia. Jest wspaniałą kobietą, zabawną w podróży i piękną na zewnątrz i wewnątrz. Jeśli odwiedzicie Cove i zobaczycie Gigi, powiedzcie jej, że czytaliście ten wywiad.
Bio
Cindi Brodhecker jest prezesem Faith Travel Development & Consulting (faithtraveldevelopment.com). Oferuje kobietom programy służące wspólnocie i duchowemu wzbogaceniu poprzez Priscilla Woman’s Tours.
.