Wierzę jednak, że posiadanie środków i możliwości dokonywania lepszych wyborów nie jest wystarczające. Konsumenci potrzebują również motywacji, dlatego uważam, że nasz system musi wyeliminować izolację zapewnianą przez nasze źle zaprojektowane formy ubezpieczeń zdrowotnych. Zamiast tego, chciałbym zobaczyć polisy ubezpieczeniowe z wyższymi współpłatnościami i wyższymi, długoterminowymi udziałami własnymi.
Byłbym bardzo skromny w przedstawianiu roli rządu w dawaniu konsumentom środków, motywacji i możliwości podejmowania bardziej opłacalnych decyzji. Myślę, że rząd może przyczynić się do gromadzenia danych i dostarczania analiz, ponieważ prywatnemu dostawcy trudno byłoby czerpać zyski z takiego przedsięwzięcia (informacja chce być wolna). Jeśli lekarze i pacjenci muszą prowadzić lepsze rozmowy na temat opcji leczenia, nie widzę rządu jako naturalnej siły napędowej tego procesu. Wreszcie, jeśli natura ubezpieczeń ma się zmienić, aby dać konsumentom więcej odpowiedzialności, będzie to wymagało mniej politycznie przechylonego systemu finansowania opieki zdrowotnej, w tym wyższego wieku kwalifikowalności do Medicare i mniej korzyści podatkowych dla ubezpieczeń zdrowotnych zapewnianych przez pracodawcę.
Zły pomysł na radzenie sobie z kosztami to „ograniczanie kosztów”. To, co to oznacza, jest rozbijanie w dół na cenach i dochodach lekarzy, szpitali i firm farmaceutycznych. Próby rządowe, aby to zrobić, uciekają przed zorganizowaną opozycją polityczną. Co więcej, bardzo trudno jest prowadzić negocjacje cenowe przy użyciu silnej ręki, nie dławiąc przy tym w pewnym momencie innowacji i nie szkodząc jakości. Rynek, kiedy pozwala się mu działać, na ogół lepiej radzi sobie z ograniczaniem kosztów. Przykład laserowej chirurgii oka jest często cytowany, aby wspierać to w opiece zdrowotnej.
Rząd dostaje brzydki, gdy reguluje dostawców opieki zdrowotnej. Mój pet peeve jest wymóg w Maryland, że ktoś musi uzyskać doktorat, aby stać się fizykoterapeuta. Ten przepis wyraźnie został uchwalony na korzyść obecnych fizykoterapeutów (którzy są zwolnieni, oczywiście) i działa na szkodę pacjentów.
Jeśli opieka zdrowotna ma kiedykolwiek zostać zracjonalizowana, uczyniona efektywną, wdrożyć technologię w sposób oszczędzający koszty i tak dalej, to przepisy dotyczące praktyki i przepisy licencyjne będą musiały zostać zmienione. Antykonkurencyjna natura dzisiejszego środowiska regulacyjnego jest zniechęcająca.
Najwyższa efektywność socjalizmu?
Jednym z pytań dotyczących kosztów jest to, czy koszty zmniejszyłyby się, gdybyśmy poszli z systemem opieki zdrowotnej opartym na jednej stawce. Dwa argumenty są zazwyczaj wysuwane na poparcie tezy, że socjalizm jest drogą do lepszej wydajności.
1. Inne kraje mają systemy jednopłatkowe, a wydają mniej na opiekę zdrowotną niż my.
2. Firmy ubezpieczeniowe nie wydają wszystkich swoich składek do dostawców opieki zdrowotnej. Zamiast tego, „zachować” dużą część zapłacić za koszty ogólne i profits.
Wysokość, że kraj wydaje na opiekę zdrowotną jest głównie funkcją podaży. W rzeczywistości kwota, że indywidualny stan w USA spędza na opiekę zdrowotną jest głównie funkcją podaży. Jednym z powodów, dla których Massachusetts jest trudnym stanem, w którym można spróbować zaoferować powszechne ubezpieczenie jest to, że podaż specjalistów i zaawansowanego technologicznie sprzętu jest tam tak wysoka. Biorąc pod uwagę ogromną podaż drogich dostawców opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych, istnieje powód, aby wątpić, że przejście do uniwersalnego systemu zapewnianego przez rząd spowodowałoby obniżenie wydatków.
Rząd nie jest tak wydajny, jak mogłoby się wydawać. Podczas gdy rząd może działać bez zysków, nie może działać bez podatków. Podatki zniechęcają do pracy, gospodarności i podejmowania ryzyka. Strata deadweight z podatków jako procent przychodów jest wyższa niż zyski firm ubezpieczeniowych jako procent ich przychodów.
As to eliminating overhead, if all of private health insurance were ended, government would face a new responsibility: setting price schedules for every medical service in every section of the country. Jak to stoi dzisiaj, ceny są negocjowane z prywatnymi ubezpieczycielami, a programy rządowe żywią się z tych „zwykłych i zwyczajowych” opłat. Pozbawiony tej informacji rynkowej, rząd miałby więcej kosztów ogólnych i miałby trudności z prawidłową oceną względnych wartości różnych usług.
Ogółem, nie jestem przekonany, że uspołeczniona medycyna okaże się bardziej wydajna w Stanach Zjednoczonych. Nie jestem jednak wielkim fanem branży ubezpieczeniowej, która działa dzisiaj, i uważam, że interesujące byłoby zobaczyć eksperyment z systemem jednopłatnym na poziomie państwowym.
Jak na razie żaden z czołowych pretendentów do fotela prezydenckiego nie opowiada się za systemem jednopłatnym. Zamiast tego, niektórzy kandydaci proponują dodatkowe rządowe mandaty i/lub subsydia, utrzymując nasze istniejące prywatne systemy ubezpieczeniowe w stanie nienaruszonym. Wydaje się mało prawdopodobne, że takie rozwiązanie zmniejszy koszty zapewnienia ubezpieczenia.
Rozwiązanie problemów
Wierzę, że są rzeczy, które rząd może zrobić, aby zwiększyć dostęp, poprawić jakość i obniżyć koszty opieki zdrowotnej. Uważam jednak, że najlepiej byłoby, gdyby rząd skupił się na działaniach, które zaliczam do kategorii „dobrych” – kliniki w biednych dzielnicach, bony, pule wysokiego ryzyka oraz lepsze informacje na temat skuteczności usług i wydajności świadczeniodawców. Jeśli będziemy oczekiwać od rządu większej roli w prowadzeniu naszego systemu opieki zdrowotnej, to przewiduję, że sprawy przybiorą zły obrót.
.