W październiku ubiegłego roku Matthew Herrick palił papierosa przed swoim brownstone w West Harlemie, gdy pojawił się pierwszy gość. Jak mówi Herrick, mężczyzna niewinnie nacisnął brzęczyk w mieszkaniu Herricka. Następnie zapytał bez ogródek, czy Herrick to ten, który komunikował się z nim przez aplikację Grindr, i który kilka minut wcześniej zaprosił go na seks. Herrick powiedział, że nie – on nawet nie spojrzał na aplikacji w tygodniu – i zapytał, skąd nieznajomy nawet wiedział, jak się nazywa. Wtedy mężczyzna wyciągnął swój telefon i pokazał Herrickowi profil Grindr, który zawierał zdjęcie Herricka w jego kuchni, zrobione z jego konta na Instagramie, w tym twarz i nagą klatkę piersiową 32-letniego aktora i modela. Herrick był zdenerwowany. „To ja, ale to nie ja”, pamięta, że powiedział.

View more

Herrick mówi, że tego pierwszego dnia do jego domu przyszło jeszcze trzech mężczyzn, wszyscy oczekiwali seksu. Kolejny dzień przyniósł równie wielu, z których wszyscy powoływali się na to samo fałszywe konto. Herrick zgłosił fałszywy profil do Grindr, ale podszycia tylko się mnożyły. Wkrótce było osiem lub dziewięć osób dziennie, a potem ponad tuzin. Wszystkie trafiały nie tylko do domu Herricka, ale także do restauracji w centrum Manhattanu, w której pracował. Niechciani zalotnicy uzyskali jego numer telefonu przez aplikację, jak również, i bombardowali go wiadomościami, połączeniami i zdjęciami genitaliów.

W tygodniach, które nastąpiły, Herrick mówi, fałszywe konta zaczęły ewoluować. Profile ze zdjęciami półnagiego ciała Herricka zaczęły oferować ostry, niezabezpieczony seks, orgie i narkotyki. I te bardziej ekstremalne zaproszenia, według Herricka, przyniosłyby bardziej agresywny, a czasami nawet brutalny tłum gości.

„Moje całe życie zostało mi skradzione.”

Matthew Herrick

To jest wielomiesięczny koszmar, który Herrick opisuje w pozwie, który złożył przeciwko Grindr w zeszłym tygodniu w Sądzie Najwyższym Nowego Jorku. Oskarża Grindr o zaniedbanie, celowe wywołanie emocjonalnego niepokoju, fałszywej reklamy i wprowadzających w błąd praktyk handlowych za umożliwienie mu być podszyty i przekształcony w nieświadomego latarni dla stalkerów i nękaczy. Skarga cywilna Herricka przeciwko firmie stwierdza, że pomimo kontaktowania się z Grindr ponad 50 razy, Grindr nie zaoferował ani jednej odpowiedzi poza automatycznymi odpowiedziami mówiącymi, że przygląda się profilom, które zgłosił. Nawet po tym, jak sędzia podpisał nakaz sądowy w piątek, aby zmusić Grindr do zaprzestania podszywania się pod profile, one nadal istnieją: Herrick mówi, że co najmniej 24 mężczyzn przyszło do jego domu i pracy od tego czasu. W sumie, on liczy ponad 700 sex-soliciting mężczyzn wrzucony do jego codziennego życia przez spoofed kont od męki zaczął.

„Moje całe życie zostało skradzione ode mnie. Moja prywatność została mi odebrana. Jestem codziennie upokarzany” – mówi Herrick, ze łzami w oczach. „To jest żywe piekło.”

Matthew Herrick

Przypadki Grindr catfishing i oszustwa zdarzają się co jakiś czas na Grindr—czasami z tragicznymi rezultatami. Ale Grindr podszywanie się Herrick opisuje w swoim pozwie był długoterminowy forma nadużycia z równie niebezpieczne konsekwencje. W najgorszych przypadkach, jak twierdzi w pozwie, podszywający się pod niego żądał „fantazji gwałtu”. W jednym przypadku, jak twierdzi Herrick, mężczyzna odmówił opuszczenia budynku mieszkalnego Herricka i siłował się ze współlokatorem Herricka na korytarzu, dopóki Herrick nie przerwał bójki. Inni wykrzykiwali obsceniczności pod adresem Herricka w jego miejscu pracy, prześladowali go na zewnątrz i próbowali uprawiać z nim seks w łazience restauracji. Jednego dnia na początku tego miesiąca, sześciu mężczyzn szukających seksu przyszło do restauracji, w której pracuje Herrick, w ciągu zaledwie czterech minut. I Herrick mówi, że osoba kontrolująca fałszywe profile często mówi gościom, że Herrick „powie nie, kiedy ma na myśli tak”, lub że odesłał ich tylko po to, by ukryć ich przed zazdrosnym współlokatorem, i że powinni wrócić.

„Ustawiali go tak, by był napastowany seksualnie”, mówi adwokat Herricka, Carrie Goldberg. „To tylko szczęście, że jeszcze do tego nie doszło.”

Zażalenie cywilne Herricka wskazuje na byłego chłopaka jako źródło ataków podszywających się pod niego. (WIRED postanowił nie identyfikować go, ponieważ nie jest on wymieniony jako pozwany w skardze). Rzekomo zaczął on podszywać się pod Herricka na Grindr jeszcze przed ich rozstaniem na początku tego roku, ale zaczął używać fałszywych kont do nękania go dopiero po ich rozstaniu. Skarga stwierdza, że ex „manipulowałby ustawieniami geo-fizycznymi” aplikacji – co jest dość proste przy użyciu aplikacji GPS-spoofing dla Androida lub jailbroken iPhone’ów – aby fałszywe konta wydawały się być zlokalizowane w domu lub pracy Herricka.

Były chłopak powiedział WIRED w rozmowie telefonicznej, że zaprzecza „wszelkim zarzutom” w skardze, ale odmówił dalszego komentarza ze względu na to, co opisał jako inną toczącą się sprawę, która dotyczy zarówno jego, jak i Herricka.

Goldberg powiedziała, że osobiście zweryfikowała wszystkie roszczenia zawarte w skardze. „Każdy atak na wiarygodność mojego klienta jest odpierany przez obszerne dowody, które widziałam” – mówi Goldberg, która zyskała sławę jako zaciekła obrończyni ofiar pornografii zemsty. Goldberg odmówił jednak podzielenia się tymi dowodami, preferując ujawnienie ich na późniejszym etapie procesu. Goldberg i Herrick odmówili również dalszego komentarza na temat byłego chłopaka lub jego rzekomego udziału w atakach spoofingowych, podkreślając, że Grindr jest przedmiotem ich pozwu za umożliwienie spoofingu, niezależnie od tego, kto go przeprowadził. „Złośliwy użytkownik po prostu działa w amoku, używając swojego produktu jako broni”, mówi Goldberg. „Grindr może to kontrolować, a oni tego nie robią.”

Grindr nie odpowiedział na prośby WIRED o komentarz.

’It’s cheaper for them not to staff a department that addresses complaints and abuses of the product.’

Adwokat Carrie Goldberg

Herrick kontrastuje Grindr rzekomy brak bezpośredniej komunikacji lub działania na spoofed kont do zachowania mniej znanego gejowskiej aplikacji randkowej, Scruff. Kiedy profile podszywające się pod Herricka zaczęły pojawiać się na Scruffie, złożył on skargę do firmy, która doprowadziła do zbanowania konta w ciągu 24 godzin, zgodnie ze skargą Herricka przeciwko Grindr. Scruff uniemożliwił również temu samemu urządzeniu lub adresowi IP tworzenie nowych kont. Herrick twierdzi, że Grindr, pomimo warunków korzystania z usługi, które wyraźnie zabraniają podszywania się pod inne osoby, nie zareagował nawet po dziesiątkach próśb z jego strony i od członków rodziny próbujących pomóc. „To strategia strusia z głową w piasku”, mówi Goldberg. „To jest tańsze dla nich, aby nie obsadzić dział, który zajmuje się skarg i nadużyć produktu.”

Jednym z powodów braku odpowiedzi Grindr, w rzeczywistości, może być to, że nie jest rzeczywiście prawnie odpowiedzialny za męki Herrick doświadczył, mówi Ashley Kissinger, adwokat obrony mediów z Levine, Sullivan, Koch i Schulz LLP. Pomimo wczesnego wyroku, który Herrick już wygrał przeciwko Grindr, Kissinger wskazuje na sekcję 230 Communications Decency Act, która mówi, że serwisy internetowe nie mogą być prawnie odpowiedzialne za treści zamieszczane przez ich użytkowników. „Gdybym bronił tej sprawy, miałbym mocny argument, że sekcja 230 chroni ich przed tymi roszczeniami” – mówi Kissinger. W skardze Herrick odpiera, że sprawa nie powinna być rozpatrywana pod kątem niedozwolonych treści w serwisie, ale odpowiedzialności za produkt: „Grindr affirmatycznie wykorzystał siebie jako broń do niszczenia życia” – czytamy w skardze. Kissinger wskazuje jednak na sprawę z 2003 roku, w której kobieta pozwała Matchmaker.com za fałszywe profile, które doprowadziły do molestowania. Matchmaker argumentował obronę sekcji 230 i wygrał.

W międzyczasie, Herrick mówi, że zgłosił sytuację na policję wielokrotnie. Odmawia rozmowy na temat jakiegokolwiek dochodzenia karnego przeciwko byłemu, który jego zdaniem stoi za zepsutymi profilami. Ale w niektórych przypadkach sympatyczni policjanci patrolowali jego blok lub parkowali przed jego budynkiem. Sugerowali mu również przeprowadzkę lub znalezienie nowej pracy, co go rozwściecza.

„Dlaczego się nie przeprowadzisz? Dlaczego nie uciekniesz? Dlaczego się nie schowasz? Uważam, że to takie obraźliwe. Jak to ma być rozwiązanie?” mówi Herrick. „Dlaczego Grindr nie wykonuje swojej pracy?”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.