Your complimentary articles
You’ve read one of your four complimentary articles for this month.
Możesz przeczytać cztery darmowe artykuły w miesiącu. Aby mieć pełny dostęp do tysięcy artykułów filozoficznych w tej witrynie, prosimy
Artykuły
Mark Conard ujawnia metafizyczne prawdy czające się pod dywanem w kultowym klasyku Tarantino.
Nihilizm to termin opisujący utratę wartości i znaczenia w życiu ludzi. Kiedy Nietzsche ogłosił, że „Bóg umarł”, miał na myśli to, że judeochrześcijaństwo zostało utracone jako siła przewodnia w naszym życiu i nie ma nic, co mogłoby ją zastąpić. Kiedy przestaliśmy naprawdę wierzyć w mit leżący u podstaw religii judeochrześcijańskiej, co stało się po rewolucji naukowej, moralność judeochrześcijańska straciła swój charakter wiążącego kodeksu, według którego należy żyć. Biorąc pod uwagę centralne miejsce religii w naszym życiu przez tysiące lat, kiedy ten kodeks moralny zostanie utracony i nie zostanie zastąpiony, stajemy w obliczu otchłani nihilizmu: ciemność zamyka się na nas i nic nie ma już prawdziwej wartości; nie ma prawdziwego znaczenia w naszym życiu, a prowadzenie siebie i swojego życia w taki czy inny sposób jest równie dobre, ponieważ nie ma żadnego nadrzędnego kryterium, według którego można dokonać takich osądów.
Quentin Tarantino’s Pulp Fiction to dziwny film. To pozornie kompletna narracja, która została pocięta na winiety i ułożona na nowo jak puzzle. To film gangsterski, w którym nie ma ani jednego policjanta. To montaż dziwacznych postaci, od czarnoskórego gangstera z tajemniczym bandażem na łysinie, po zboczeńców seksualnych rodem z hillbilly; od ubranych w czarne garnitury popleczników, których rozmowy dotyczą nazw fast foodów w Europie, po rozwiązującego problemy mafii, który w pełnym smokingu przychodzi na przyjęcia wcześnie rano. O czym więc jest ten film? Ogólnie rzecz biorąc, możemy powiedzieć, że film jest o amerykańskim nihilizmie.
Pierwszy, szybki run-down filmu:
Część I: Ringo i Honeybunny decydują się obrabować kawiarnię. Jules i Vincent dyskutują, co Quarter Pounder z serem nazywa się we Francji. Zbierają walizkę, która należy do Marsellusa Wallace’a od Brada, Marvina i innych. Zanim Jules zabije Brada, cytuje fragment Starego Testamentu. Marsellus poprosił Vincenta, by zabrał Mię (panią Marsellus Wallace) na wieczór, a Vincent jest zdenerwowany, bo słyszał, że Marsellus okaleczył Tony’ego Rocky Horrora w przypływie zazdrości. Vincent kupuje heroinę i dostaje wysoki, a następnie zabiera Mię do Jack Rabbit Slim’s, restauracja, która jest pełna starych amerykańskich ikon pop: Buddy Holly, Marilyn Monroe, Ed Sullivan, Elvis; wygrywają konkurs tańca. Mia błędy heroiny dla kokainy i przedawkowania; Vincent musi dać jej serce igły pełne adrenaliny, aby ją uratować.
CZĘŚĆ II: Butch zgadza się rzucić walkę dla Marsellus Wallace. Butch jako dziecko otrzymuje zegarek od przyjaciela swojego ojca, towarzysza wojskowego, który uratował zegarek ukrywając go w swoim odbycie, gdy był w wietnamskim obozie jenieckim. Butch podwójnie krzyżuje Marsellusa i nie rzuca walki, jego przeciwnik bokserski zostaje zabity. Butch musi wrócić do swojego mieszkania, pomimo faktu, że Marsellus 'ludzie szukają go, aby uzyskać jego zegarek; zabija Vincenta. Butch próbuje przejechać i zabić Marsellusa; walczą i kończy się w sklepie z Zedem, Maynardem i Gimpem, zboczeńcami seksualnymi hillbilly. Zboczeńcy mają podporządkowane i związane Butch i Marsellus, a zboczeńcy zaczynają gwałcić Marsellus. Butch dostaje wolny i zapisuje Marsellus zabijając hillbilly i raniąc innego z Samurai sword.
Część III: Wracając do sekwencji otwierającej, jeden z dzieci Jules i Vincent są zbieranie od próbuje strzelać do nich z dużym pistoletu; nie udaje mu się, a Jules bierze to jako boskiej interwencji. Jules i Vincent wziąć Marvin i walizka, Marvin jest postrzelony przypadkowo, a samochód staje się bezużyteczne. Jules i Vincent zatrzymać się u Jimmy’ego, a Marsellus wysyła Winston Wolf do mop up. Jules i Vincent kończy się w kawiarni, które Ringo i Honeybunny są okradanie. Ringo chce wziąć walizkę, ale Jules nie pozwoli mu. Jules cytuje biblijny fragment ponownie do Ringo i mówi mu, że będzie cytować to do kogoś, zanim zabił tę osobę. Tym razem jednak, Jules nie zamierza zabić Ringo. Ringo i Honeybunny wziąć pieniądze z kawiarni, Jules i Vincent zachować briefcase.
Jak powiedziałem, w ogóle, film jest o amerykańskiej nihilizmu. Bardziej szczegółowo, jest o przemianie dwóch bohaterów: Julesa (Samuel L. Jackson) i Butcha (Bruce Willis). Na początku filmu Vincent (John Travolta) wraca z pobytu w Amsterdamie, a treść rozmowy między Julesem a Vincentem dotyczy tego, jak w Europie nazywają się Big Mac i Quarter Pounders, Fonz w Happy Days, Arnold the Pig w Green Acres, popowy zespół Flock of Seagulls, Caine z Kung Fu, piloci telewizyjni, itd. Tego typu głupie nawiązania na pierwszy rzut oka wydają się być rodzajem komicznej ulgi w zestawieniu z przemocą, której jesteśmy świadkami na ekranie. Ale to nie jest zwykły komizm. Chodzi o to, że w ten sposób te postaci nadają sens swojemu życiu: przemijające, popkulturowe symbole i ikony. W innym czasie i/lub innym miejscu ludzi łączyłoby coś, co postrzegaliby jako większe od siebie, przede wszystkim religia, która nadawałaby sens i znaczenie ich życiu i która określałaby wartość rzeczy. Tego brakuje w Ameryce końca XX wieku, a zatem jest to całkowicie nieobecne w życiu Jules i Vincenta. Dlatego w filmie tak wiele jest ikon popu: są to punkty odniesienia, dzięki którym rozumiemy siebie i innych, puste i efemeryczne. Ta popowa ikonografia dochodzi do głosu, gdy Vincent i Mia (Uma Thurmon) odwiedzają restaurację Jack Rabbit Slim’s, gdzie gospodarzem jest Ed Sullivan, piosenkarzem Ricky Nelson, kelnerem Buddy Holly, a wśród kelnerek są Marilyn Monroe i Jane Mansfield.
Popkulturowe symbole są ustawione w ostrej uldze wobec pewnego fragmentu ze Starego Testamentu, Ezechiela 25:17 (właściwie, w dużej mierze skomponowanego przez samego Tarantino):
Droga sprawiedliwego jest oblegana ze wszystkich stron przez nieprawości samolubnych i tyranię złych ludzi. Błogosławiony jest ten, kto w imię miłosierdzia i dobrej woli przeprowadza słabych przez dolinę ciemności, gdyż jest on prawdziwie stróżem brata swego i poszukiwaczem zagubionych dzieci. 4203>
I uderzę na ciebie z wielką pomstą i wściekłym gniewem tych, którzy usiłują zatruć i zniszczyć moich braci. I poznasz moje imię Pan, gdy dokonam na tobie mojej zemsty.
Jules cytuje to tuż przed tym, jak kogoś zabije. Chodzi o to, że ten fragment odnosi się do systemu wartości i sensu, według którego można by prowadzić swoje życie i podejmować moralne decyzje. W życiu Julesa brakuje jednak tego systemu i dlatego fragment ten staje się dla niego bez znaczenia. Pod koniec filmu mówi nam: „Mówiłem to gówno przez lata, a jeśli je słyszałeś – oznaczało to twój tyłek. Nigdy nie dałem dużo myśli do tego, co to znaczy – po prostu myślałem, że to jakiś zimnej krwi gówno powiedzieć do skurwysyna, zanim popped czapkę w jego dupie.”
Brak jakiejkolwiek podstawy do dokonywania ocen wartości, brak większego znaczenia dla ich życia, tworzy rodzaj próżni w ich egzystencji, która jest wypełniona mocą. Z żadnych innych kryteriów dostępnych dla nich, przez które do porządku ich życia, spadają do hierarchii władzy, z Marsellus Wallace (Ving Rhames) na górze i siebie jako popleczników poniżej. Rzeczy przychodzą mieć wartość w ich życiu, jeśli Marsellus Wallace deklaruje, że tak jest. Co on chce zrobić, będą robić. To, czego sobie życzy, staje się dla nich cenne, a tym samym staje się przewodnikiem dla ich działań w danej chwili, dopóki zadanie nie zostanie wykonane za pomocą wszelkich niezbędnych środków. Doskonale uosabia to tajemnicza walizka, którą Jules i Vincent mają zwrócić Marsellusowi. Jest ona tajemnicza, ponieważ nigdy nie widzimy, co się w niej znajduje, ale widzimy reakcje ludzi na jej ewidentnie cenną zawartość. Niezmiennie pojawia się pytanie: co jest w walizce? Jest to jednak pytanie podchwytliwe. Tak naprawdę odpowiedź brzmi: to nie ma znaczenia. To nie ma znaczenia, co jest w teczce. Wszystko, co ma znaczenie, to fakt, że Marsellus chce ją odzyskać, a zatem rzecz jest obdarzona wartością. Gdyby Jules i Vincent mieli obiektywne ramy wartości i znaczenia w swoim życiu, byliby w stanie określić, czy to, co było w walizce, miało ostatecznie wartość, i byliby w stanie określić, jakie działania były uzasadnione, by ją odzyskać. W przypadku braku takich ram, walizka staje się ostateczną wartością samą w sobie, dokładnie dlatego, że Marsellus tak mówi, a wszelkie działania wymagane do jej zdobycia stają się usprawiedliwione (w tym, oczywiście, morderstwo).
Oprócz ikonografii pop w filmie, dyskurs na temat języka dotyczy tutaj nazywania rzeczy. Jak nazywa się Big Mac? Co to jest Quarter Pounder nazwie? Jak nazywa się Whopper? (Vincent nie wie; nie chodził do Burger Kinga.) Kiedy Ringo (Tim Roth) nazywa kelnerkę „garçon”, ta informuje go: ” 'garçon’ znaczy 'chłopak’. „Również, gdy dziewczyna Butcha odnosi się do jego środka transportu jako „motocykla”, on upiera się, by ją poprawić: „To nie jest motocykl, to chopper”. A jednak – i tu jest sedno – kiedy urocza latynoska taksówkarka pyta Butcha, co oznacza jego nazwisko, ten odpowiada: „To jest Ameryka, kochanie; nasze imiona gówno znaczą”. Rzecz jest jasna: wobec braku jakichkolwiek trwałych, transcendentnych, obiektywnych ram wartości i znaczenia, nasz język nie wskazuje już na nic poza sobą. Nazwanie czegoś dobrym lub złym czyni to takim, biorąc pod uwagę, że nie ma żadnego wyższego autorytetu ani kryteriów, według których można by oceniać działania. Jules cytuje Biblię przed swoimi egzekucjami, ale równie dobrze może cytować Fonza lub Buddy’ego Holly’ego.
Przeciwstawiałem nihilizm religii jako obiektywnej ramie lub fundamencie wartości i znaczenia, ponieważ jest to porównanie, które Tarantino sam czyni w filmie. Istnieją jednak inne obiektywne systemy etyczne. Możemy porównać nihilizm do etyki arystotelesowskiej, na przykład. Arystoteles mówi, że rzeczy mają naturę lub esencję i że to, co jest najlepsze dla rzeczy, to „osiągnąć” lub zrealizować jej istotę. I w rzeczywistości cokolwiek pomaga rzeczy wypełnić swoją naturę w ten sposób, jest z definicji dobre. Kaczki są ptakami wodnymi. Posiadanie kolczastych stóp pomaga kaczce osiągnąć jej istotę jako pływaka. Dlatego dobrze jest dla kaczki mieć kolce na nogach. Istoty ludzkie również mają naturę, która składa się z zestawu zdolności, naszych zdolności do robienia rzeczy. Jest wiele rzeczy, które możemy robić: grać na pianinie, budować rzeczy, chodzić i mówić, itd. Ale zasadniczo ludzką zdolnością jest nasza zdolność rozumowania, ponieważ to właśnie rozum odróżnia nas od wszystkich innych istot żywych. Najwyższe dobro, czy też najlepsze życie człowieka, polega więc na realizacji jego zdolności, a w szczególności zdolności rozumu. To pojęcie najwyższego dobra, wraz z Arystotelesowską koncepcją cnót, czyli stanów charakteru, które pozwalają człowiekowi osiągnąć jego istotę, tworzą obiektywne ramy etyczne, według których można ważyć i oceniać wartość i znaczenie rzeczy, a także ważyć i oceniać środki, których można użyć, by je zdobyć. Powtarzam, że tego rodzaju ramy, czy to oparte na religii czy na rozumie, są całkowicie nieobecne w życiu Jules i Vincenta. Przy jej braku popkultura jest źródłem symboli i punktów odniesienia, dzięki którym ci dwoje komunikują się i rozumieją nawzajem; a bez rozumu lub religijnego kodeksu moralnego, który określałby wartość i znaczenie rzeczy w ich życiu, Marsellus Wallace dyktuje wartość rzeczy. Ten brak jakiejkolwiek wyższej władzy jest przedstawiony w filmie przez rzucający się w oczy brak jakiejkolwiek obecności policji. Jest to film gangsterski, w którym ludzie są zastrzeleni, inni handlują i biorą narkotyki, jeżdżą bezmyślnie, itd., są wypadki samochodowe, a jednak nie ma ani jednego policjanta, którego można by znaleźć. Ponownie, symbolizuje to absolutną władzę i kontrolę Marsellusa przy braku jakiejkolwiek wyższej, obiektywnej władzy. Istnieje jeden mały wyjątek od tego, który odnotuję za chwilę.
Pulp Fiction jest po części o przemianie Julesa. Kiedy jeden z jego celów strzela do niego i Vincenta z niewielkiej odległości, opróżnia rewolwer i całkowicie chybia, Jules interpretuje to jako boską interwencję. Znaczenie tego nie polega na tym, że rzeczywiście była to boska interwencja, ale raczej na tym, że incydent ten pobudza Julesa do refleksji nad tym, czego mu brakuje. Zmusza go do zastanowienia się nad fragmentem Biblii, który od lat cytował, nie zastanawiając się nad tym zbytnio. Jules zaczyna rozumieć – choć początkowo w sposób chaotyczny – że cytowany przez niego fragment odnosi się do obiektywnych ram wartości i znaczenia, których w jego życiu nie ma. Widzimy początek tego rodzaju zrozumienia, gdy informuje Vincenta, że odchodzi z mafii, a następnie (co najważniejsze), gdy powtarza ten fragment Ringo w kawiarni, a następnie interpretuje go. Mówi:
I’ve been saying that shit for years, and if you heard it – that meant your ass. Nigdy nie zastanawiałem się nad tym, co to znaczy – po prostu myślałem, że to jakieś gówno z zimną krwią, które można powiedzieć skurwielowi, zanim wbiję mu kapiszon w dupę. Ale dziś rano zobaczyłem pewne gówno, które sprawiło, że zastanowiłem się dwa razy. Widzisz, teraz myślę, może to znaczy: ty jesteś Złym Człowiekiem, ja jestem Sprawiedliwym Człowiekiem, a pan 9mm jest Pasterzem chroniącym moje prawe dupsko w dolinie ciemności. Albo może to oznaczać: Ty jesteś Prawym Człowiekiem, a ja jestem Pasterzem; a to świat jest zły i samolubny. Teraz chciałbym tego, ale to gówno nie jest prawdą. Prawda jest taka: ty jesteś Słaby, a ja jestem Tyranią Złych Ludzi. Ale staram się Ringo, bardzo się staram być Pasterzem.
Jules proponuje trzy możliwe interpretacje tego fragmentu. Pierwsza interpretacja jest zgodna z jego dotychczasowym sposobem życia. Cokolwiek robi (zgodnie z poleceniem Marsellusa) jest usprawiedliwione, a więc jest człowiekiem sprawiedliwym, chroni go pistolet, a wszystko, co staje mu na drodze, jest z definicji złe. Druga interpretacja jest interesująca i wydaje się iść w parze z pseudoreligijną postawą Julesa po tym, co interpretuje on jako bosko-mistyczne doświadczenie (mówi Vincentowi, przypomnijmy, że chce wędrować po ziemi jak Caine w Kung Fu). W tej interpretacji świat jest zły i egoistyczny, i najwyraźniej zmusił Julesa do zrobienia wszystkich strasznych rzeczy, które zrobił do tej pory. Staje się teraz Pasterzem i będzie chronił przed tym złem Ringo (który przecież w kategoriach mafijnych jest drobiazgiem, okrada kawiarnie itp. Ale to nie jest prawda, uświadamia sobie. Prawda jest taka, że on sam jest tym złem, o którym od lat (nieświadomie) głosi. Ringo jest słaby, ani wystarczająco dobry, by być sprawiedliwym, ani wystarczająco silny, by być tak złym jak Jules i Vincent. A Jules próbuje przeistoczyć się w pasterza, by przeprowadzić Ringo przez dolinę ciemności. Oczywiście, co ciekawe, ciemność jest dziełem samego Julesa, tak że walka o bycie pasterzem jest walką Julesa z samym sobą, aby nie powrócić do zła. W tej walce kupuje on życie Ringo. Ringo zebrał portfele klientów kawiarni, w tym Julesa, i Jules pozwala mu zabrać z nich piętnaścieset dolarów. Jules płaci Ringo te piętnaście stów, żeby wziął pieniądze z kawiarni i po prostu wyszedł, żeby on (Jules) nie musiał go zabijać. Zauważcie, że taka przemiana nie nastąpiła w przypadku Vincenta, który wykrzykuje: „Jules, daj temu pieprzonemu nimrodowi piętnaścieset dolarów, a ja go zastrzelę dla ogólnej zasady”. Zasadą jest oczywiście to, że wszelkie środki niezbędne do osiągnięcia mojego celu są usprawiedliwione, celu (znowu) najczęściej określanego przez Marsellusa Wallace’a. Ta postawa Vincenta jest wcześnie przedstawiona w jego reakcji na przedawkowanie Mii. Desperacko próbuje ją uratować, nie dlatego, że jest ona istotą ludzką o wewnętrznej wartości, ale dlatego, że jest żoną Marsellusa, a on (Vincent) będzie w prawdziwych tarapatach, jeśli ona umrze. Mia ma wartość, ponieważ Marsellus uczynił to tak, a nie z powodu jakichkolwiek wewnętrznych lub obiektywnych cech lub właściwości, które może ona posiadać.
Inna transformacja w filmie jest to, że z Butch. Istnieje wyraźny progres w znaczeniu i znaczenie przemocy w historii. Na początku widzimy zabójstwa, które są całkowicie bezinteresowne: Brad i jego kohorty, a zwłaszcza Marvin, który zostaje postrzelony w twarz tylko dlatego, że samochód pojechał na wyboju i pistolet poszedł off. Jest też okaleczanie Tony Rocky Horror, powód, dla którego jest ukryty od wszystkich, oprócz Marsellus. Ponownie, jest to dowód, że to Marsellus sam dostarcza znaczenia i uzasadnienia dla rzeczy, a jego powody – jak Boga – są ukryte przed nami. (To może być w rzeczywistości to, co reprezentuje bandaż na jego głowie: fakt, że motywy i powody Marsellusa są dla nas ukryte. Bandaże nie tylko pomagają leczyć, ale także ukrywają lub maskują to, czego nie chcemy, aby inni widzieli). Bezsens przemocy jest również uosabiany w meczu bokserskim. Butch zabija swojego przeciwnika. Kiedy Esmarelda Villa Lobos (kierowca taksówki) informuje go o tym, jego reakcja jest całkowicie obojętna. Zrzuca to z siebie. Dalej, kiedy Butch wpada w tarapaty za zdradę Marsellusa, postanawia, że sposobem na wyjście z nich jest upodobnienie się do swojego wroga, czyli stanie się bezwzględny. W konsekwencji, strzela i zabija Vincenta, a następnie próbuje zabić Marsellusa przejeżdżając go samochodem.
Sytuacja staje się interesująca, gdy Butch i Marsellus, początkowo gotowi zabić się nawzajem bez chwili zastanowienia, znajdują się w tej samej nieprzyjemnej sytuacji: przetrzymywani jako zakładnicy przez parę hillbillies, którzy mają zamiar ich pobić i zgwałcić. Wcześniej zwróciłem uwagę na rzucającą się w oczy nieobecność policjantów w filmie. Ciekawym quasi-wyjątkiem jest tu zboczeniec Zed. Marsellus zostaje wzięty do niewoli, związany i zakneblowany. Kiedy pojawia się Zed, ubrany jest w mundur ochroniarza, co nadaje mu wygląd autorytetu. Jest on jednak tylko ochroniarzem, a nie policjantem, i to jest nasza wskazówka co do arbitralności władzy. W nihilistycznym kontekście, w którym istnieją te postaci, przy braku obiektywnych ram wartości, które określałyby słuszność, sprawiedliwość i dobro, Marsellus Wallace jest prawodawcą wartości, ostatecznym autorytetem. W tej sytuacji, jednakże, jego autorytet został uzurpowany. Zed trzyma strzelbę teraz, a on bierze jego uzurpacji do skrajności przez zgwałcenie Marsellus.
Jak Jules transformacji miał moment definiujący, a mianowicie, gdy jest on ostrzelany i chybił, tak również transformacja Butch ma moment definiujący. To jest, gdy jest o uciec, po obezwładnieniu Gimp, ale wraca, aby zapisać Marsellus. Jak już wspomniałem, początkowo przemoc jest bezinteresowna i bez znaczenia. Jednak, gdy Butch wraca do piwnicy, aby pomóc Marsellusowi, przemoc po raz pierwszy ma uzasadnienie: jako akt honoru i przyjaźni, ratuje Marsellusa, kiedyś jego wroga, od ludzi gorszych niż oni. Zauważ, że Butch wydostaje się z zacięcia, nie stając się jak jego wróg, tj. bezwzględny, ale w rzeczywistości przez uratowanie jego enemy.
Przemiana Butcha jest reprezentowana przez jego wybór broni w sklepie: młotek, kij baseballowy, piła łańcuchowa i miecz samurajski. Pomija trzy pierwsze przedmioty, a wybiera czwarty. Dlaczego? Miecz już na wstępie wyróżnia się na liście. Po pierwsze, ma być bronią, podczas gdy pozostałe nie są, co omówię za chwilę. Ale wyróżnia się również dlatego, że pierwsze trzy pozycje (dwie z nich w szczególności) są symbolami Ameryki. Reprezentują nihilizm, który Butch pozostawia za sobą, podczas gdy miecz samurajski reprezentuje szczególną kulturę, w której istnieją (lub istniały) bardzo sztywne ramy moralne, rodzaj obiektywnej podstawy, o której mówiłem, że brakuje jej w życiu tych postaci. Miecz reprezentuje dla Butcha to, co fragment biblijny dla Jules: spojrzenie poza przemijającą popkulturę, spojrzenie poza ziejącą otchłań nihilizmu do sposobu życia, sposobu myślenia, w którym istnieją obiektywne kryteria moralne, istnieje znaczenie i wartość, i w którym język przekracza sam siebie.
W przeciwieństwie do (zagranicznego) miecza samurajskiego, złoty zegarek jest rodzajem pamiątki, która jest przekazywana w (amerykańskich) rodzinach. Reprezentuje on rodzaj tradycji honoru i męskości. Zastanówmy się jednak, w jaki sposób zegarek jest przekazywany w tym przypadku. Pradziadek Butcha kupuje go w Knoxville, zanim wyrusza walczyć w I Wojnie Światowej. Przeżywszy wojnę, przekazuje go swojemu synowi. Dziadek Butcha zostawia go swojemu synowi, a sam rusza do walki podczas II Wojny Światowej i ginie. Ojciec Butcha, internowany w wietnamskim obozie jenieckim, ukrywa zegarek w swoim odbycie, a zanim umrze – znacząco – na czerwonkę, daje go swojemu towarzyszowi z armii (Christopher Walken), który następnie ukrywa go we własnym odbycie. Po powrocie z wojny towarzysz odnajduje Butcha jako chłopca i wręcza mu zegarek. Sposób, w jaki Butch otrzymuje zegarek jest oczywiście bardzo znaczący. Jego ojciec chowa go w swoim odbycie. Zegarek jest kawałkiem gówna; lub, innymi słowy, jest pustym symbolem. Dlaczego pustym? Z tego samego powodu, dla którego fragment biblijny był bez znaczenia: jest to symbol bez odniesienia. To, do czego miałby się odnosić, zaginęło.
Miecz jest również znaczący, ponieważ, w przeciwieństwie do złotego zegarka (pamiątki przysłanej Butchowi przez dawno niewidzianego ojca, którego ten niewiele pamięta), łączy Butcha z męską linią w jego rodzinie. Mężczyźni w jego rodzinie byli wojownikami, żołnierzami w różnych wojnach. Wybór miecz przekształca Butch z pugilista, ktoś odłączony, który kroczy do ringu sam, do żołnierza, wojownika, jeden, który jest podłączony do historii i tradycji, a którego działania są kierowane przez ścisłego kodeksu postępowania, w którym honor i odwaga są najważniejsze z valuess.
Wreszcie, zauważyć, jak Butch jest zawsze wraca. On wydaje się skazany na powrót, być może, aby powtórzyć rzeczy, dopóki nie dostanie go dobrze. Musi wrócić do swojego mieszkania po swój zegarek. Ten powrót jest związany z jego decyzją, aby stać się swoim wrogiem. Jest powrót do piwnicy, aby uratować Marsellusa, kiedy przekracza swoją sytuację i zaczyna pojmować coś poza otchłanią. Jest też jego powrót do Knoxville. Przypomnijmy, że zegarek został pierwotnie zakupiony przez jego pradziadka w Knoxville, i to właśnie do Knoxville Butch zaplanował ucieczkę po tym, jak nie rzuci walki. Po tym jak wybierze miecz i uratuje Marsellusa, Butch może słusznie wrócić do Knoxville, teraz połączony ze swoją ojcowską linią, teraz słusznie członek klasy wojowników.
© Mark T. Conard 1997
Mark Conard otrzymał doktorat z filozofii na Temple University w Filadelfii, a obecnie wykłada na West Chester University w Pensylwanii.
– Pragnę podziękować Lou Ascione i Aeonowi Skoble’owi, którzy w dyskusjach, jakie przeprowadziliśmy, pomogli mi sprecyzować i dopracować moje pomysły dotyczące filmu. Podziękowania kieruję również do członków Klubu Filozoficznego Uniwersytetu West Chester za ich opinie i wkład, kiedy przedstawiłem im moje pomysły w formie wykładu.
– Wszystkie cytaty w artykule pochodzą bezpośrednio z filmu Quentina Tarantino „Pulp Fiction”
.