Prawdopodobnie go widzieliście: proste czarne ściany, które wyłaniają się ze spokojnych Ogrodów Konstytucji w Waszyngtonie, D.C., ponad 58 000 pół-calowych nazwisk wypisanych na granicie. To Vietnam Veterans Memorial i od 1982 roku upamiętnia personel wojskowy, który zginął lub został uznany za zaginiony w akcji podczas służby w wojnie wietnamskiej.

W chwili, gdy plany pomnika zostały odsłonięte, było jasne, że struktura będzie natychmiast rozpoznawalna – i kontrowersyjna. Była ona tym bardziej zdumiewająca z powodu jej twórcy, nieznanego, 21-letniego studenta bez doświadczenia zawodowego.

Maya Lin była jeszcze studentką Uniwersytetu Yale, kiedy pokonała ponad 1400 konkurentów w konkursie na projekt pomnika. Jako Chinka-amerykanka, Lin urodziła się w Ohio, gdzie jej rodzice byli profesorami. Uciekli z Chin kontynentalnych jako młodzi dorośli, gdy stało się jasne, że ich rodziny mogą być zagrożone przez maoistowskich rewolucjonistów.

Chociaż ukończyła studia architektoniczne, Lin daleko było do profesjonalnego architekta. I chociaż miała niewiele osobistych związków z Wietnamem, doświadczyła kaskadowych skutków wojny: W latach 70. konflikt ten wywarł ogromny wpływ na życie Amerykanów i kulturę popularną. Wiadomości telewizyjne przedstawiały wojnę w salonach ludzi w bezprecedensowych, graficznych szczegółach. Młodzi dorośli żyli w strachu przed poborem, a ojciec jednego z przyjaciół Lin z liceum zginął w walce.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: 6 Things You May Not Know About the Vietnam Veterans Memorial

The Vietnam Veterans Memorial in Washington, D.C. (Credit: In Pictures Ltd./Corbis via Getty Images)

Dla weteranów żniwo było jeszcze większe. Wojna miała głębokie skutki psychologiczne, a nawet 40 lat później weterani cierpią z powodu PTSD, narażenia na chemikalia takie jak Agent Orange i rany, które otrzymali podczas wojny. Ponad 300 000 Amerykanów zostało rannych podczas wojny.

Lin zdawała sobie sprawę z tych kosztów i chciała je upamiętnić za pomocą zadziornie nowoczesnego projektu. Stworzyła go w ramach zajęć z architektury w college’u, które wymagały od studentów zgłoszenia się do krajowego konkursu na projekt planowanego pomnika.

Zamiast czegoś bohaterskiego lub uroczystego, Lin wyobraziła sobie dwie surowe czarne ściany, które zaczęły się wewnątrz ziemi, a następnie rosły i rosły w górę, aż się spotkały, jak „rana, która jest zamknięta i goi się”. Ściana w kształcie litery V, zaprojektowana tak, by wskazywała na pomniki Lincolna i Waszyngtona, byłaby zapisana nazwiskami zmarłych w porządku chronologicznym. Istniałby wewnątrz parku, tak samo nierozerwalnie związany z krajobrazem, jak z umysłami Amerykanów.

„Chciałem być po prostu szczery z ludźmi”, powiedział Lin w wywiadzie dla The Washington Post. „Nie chciałem zrobić czegoś, co mówiłoby 'Oni odeszli na jakiś czas’. Chciałem czegoś, co po prostu powiedziałoby 'Oni mogą nigdy nie wrócić. Należy o nich pamiętać.”

Jury, które oceniało prace w ciemno, zgodziło się. (W międzyczasie Lin dostała tylko B ze swojego zadania; ostatecznie pokonała swojego profesora w konkursie). Ale ponura koncepcja Lin nie spodobała się wielu członkom społeczeństwa, którzy oczekiwali bardziej imponującego, złożonego i okazałego pomnika z marmuru, kolumn i posągów w duchu innych budynków na Mall, takich jak Lincoln lub Jefferson Memorials.

CHECK OUT: Vietnam Veterans Memorial Infographic

Jan C. Scruggs (L), prezes Vietnam Veteran’s Memorial Fund, i dyrektor projektu Bob Doubek (R) prezentują ostateczny projekt pomnika, zaprojektowany przez studentkę architektury z Yale, Mayę Ying Lin. (Credit: Bettmann/Getty Images)

Grupa weteranów oprotestowała projekt, twierdząc, że jest to brzydka zniewaga, która przedstawia wojnę jako haniebną, niehonorową i wartą ukrycia. „Zbyt długo weterani tego nieszczęsnego konfliktu dźwigali ciężar narodowej ambiwalencji wobec wojny” – napisał jeden z krytyków. „Pochować ich teraz w czarnym kamiennym sarkofagu, zatopionym w zagłębieniu w ziemi poniżej poziomu oczu, to jak splunąć na ich groby.”

Krytycy znaleźli sprzymierzeńca w ówczesnym gospodarzu radia Patricku Buchananie i kongresmenie Henrym Hyde. Rozpoczęli oni kampanię mającą na celu zmianę ściany na biały kolor i dodanie wysokiej na osiem stóp rzeźby żołnierzy na miejscu. Przeciwnicy muru używali wszystkiego, począwszy od wieku Lin, poprzez jej pochodzenie etniczne, a skończywszy na niej, jako powodów, dla których projekt powinien zostać zmieniony lub w ogóle porzucony. Lin stanowczo się nie zgodziła i oskarżyła Hyde’a o „rysowanie wąsów na portretach innych ludzi.”

Amerykańska Komisja Sztuk Pięknych, która była odpowiedzialna za ostateczny projekt, w końcu osiągnęła kompromis. Zachowali projekt Lina i dodali rzeźbę, która zdobyła trzecie miejsce w konkursie na projekt, „Trzech żołnierzy” Fredericka Elliota Harta, w pobliżu. Hołd dla 11,000 w mundurach – pierwszy, aby uhonorować służbę wojskową kobiet w stolicy kraju – został dodany w 1993 roku.

READ MORE: Why Were Vietnam War Vets Treated Poorly When They Returned?

Lin nie uczestniczyła w spotkaniu kompromisowym i była tak zraniona przez kontrowersje wokół jej pracy, że zajęło jej lata, aby omówić to publicznie. W 2000 r. opublikowała esej o swoim procesie projektowania. „To był nie tyle spór artystyczny, co polityczny” – napisała. „Byłam niezwykle naiwna, sądząc, że mogę stworzyć neutralną wypowiedź, która nie stanie się politycznie kontrowersyjna tylko dlatego, że postanowiła nie opowiadać się po żadnej ze stron”. Zawsze zamierzała, aby pomnik był apolityczny, napisała, ale żałowała, że stała się bronią w walce przeciwko pomnikowi, który miał podkreślać znaczenie weteranów.

Krytycy mogli być głośniejsi w tamtym czasie, ale wielu Amerykanów doceniało uderzający projekt Lin. Zachęceni aktywizmem rannego weterana z Wietnamu Jana C. Scruggsa i przychylnych mu gwiazd, takich jak Bob Hope, około 275 000 Amerykanów, a także firmy i grupy weteranów, przekazały 8,4 miliona dolarów, aby pomnik mógł powstać. Podczas gdy Kongres USA przeznaczył trzy akry na National Mall na pomnik Wietnamskich Weteranów, fundusze na projekt pochodziły z sektora prywatnego, a nie rządowego.

READ MORE: G.I.’s Drug Use in Vietnam Soared-With Their Commanders’ Help

Vietnam Veterans Memorial Wall in Washington DC. (Credit: Rolf Adlercreutz/Alamy Stock Photo)

Dzisiaj ściana stała się celem dla odwiedzających Waszyngton D.C., nawet tych, którzy nie doświadczyli wojny z pierwszej ręki. Ludzie mający przyjaciół lub krewnych, którzy walczyli na wojnie, szukają ich nazwisk i ścierają ich odciski na papierze. Ofiary takie jak listy, medale, zdjęcia i nieśmiertelniki są pozostawiane prawie codziennie.

W 1999 roku Kongres rozszerzył swoją definicję zarówno długości wojny, jak i obszarów, które obejmowała. W rezultacie Departament Obrony regularnie dowiaduje się o większej liczbie członków służby, którzy zginęli podczas walk lub których akta służby zostały ponownie ocenione i dodaje ich nazwiska.

W 2010 r. badanie wykazało nawet, że wielokrotne odwiedzanie ściany może pomóc weteranom wietnamskim lepiej radzić sobie ze stresem pourazowym.

Teraz szanowany na całym świecie artysta i architekt, Lin kontynuuje projektowanie ikonicznych struktur, takich jak Civil Rights Memorial, fontanna i rzeźba w Montgomery, Alabama, która jest zapisana nazwiskami aktywistów, którzy zginęli podczas Ruchu Praw Obywatelskich. Jest członkinią National Women’s Hall of Fame, a w 2016 roku otrzymała Prezydencki Medal Wolności. Ale jej najbardziej trwałym dziedzictwem będzie prawdopodobnie ściana, którą zaprojektowała jako 21-letnia studentka – i to, jak honoruje weteranów, których miała upamiętniać.

READ MORE: Jak wojna w Wietnamie zaostrzyła się pod rządami 5 prezydentów USA

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.