Co dokładnie wydarzyło się w filmie The Big Short?
The Big Short opowiada historię kryzysu finansowego poprzez grupę outsiderów i odmieńców, którzy przewidzieli załamanie rynku mieszkaniowego i stali się bajecznie bogaci. Jeśli to zrozumiesz, będziesz w stanie cieszyć się tym 5-krotnie nominowanym do Oscara filmem.
Oczywiście szczegóły są o wiele bardziej skomplikowane i składają się z lawiny celowo niejasnych finansowych akronimów, natłoku globalnych oszczędności szukających wyższych zysków oraz zbyt pewnych siebie i lekkomyślnych finansistów.
Więc zaczynamy…Banki zaczęły wydawać kredyty hipoteczne jak cukierki w połowie ubiegłej dekady. Tymczasem Wall Street zaczęła pakować wszystkie te kredyty hipoteczne w obligacje i sprzedawać je inwestorom szukającym wyższych zysków z tego, co wyglądało na bezpieczne inwestycje: Strumień pieniędzy pochodzących od właścicieli domów dokonujących miesięcznych spłat hipotecznych.
Z tego miejsca Wall Street oszalała, tworząc wszelkiego rodzaju papiery wartościowe zasadniczo zbudowane na kredytach hipotecznych, które banki rozdawały jak cukierki.
Wszystko było jak w zegarku, dopóki ceny mieszkań rosły, a właściciele domów dokonywali płatności na czas. Ale w swoim pędzie do rozdawania kredytów hipotecznych, które mogły być zasilić machinę Wall Street, banki nie starały się zbytnio sprawdzić, czy nabywcy domów, którym pożyczały pieniądze, mieli jakiekolwiek realistyczne szanse na ich spłacenie. A kiedy ceny domów zaczęły spadać i ludzie przestali spłacać kredyty hipoteczne, na które ich nie było stać, wywołało to reakcję łańcuchową, która niemal złamała system finansowy.
Nasza banda nieszczęśników dostrzegła zbliżającą się katastrofę i znalazła sposób, żeby na niej skorzystać. Zasadniczo, kupili ubezpieczenie od możliwości załamania się rynku mieszkaniowego. Co oznacza, że płacili miesięczną składkę, gdy impreza się kręciła, ale dostali ogromną wypłatę, gdy wszystko się rozsypało.
Oczywiście tak się stało, ze strasznym skutkiem.