1 stycznia 1863 r. Daniel Freeman, zwiadowca armii Unii, miał opuścić hrabstwo Gage na terytorium Nebraski i zgłosić się do służby w St. Na imprezie sylwestrowej, która odbyła się noc wcześniej, Freeman spotkał lokalnych urzędników Land Office i przekonał urzędnika, aby otworzył biuro krótko po północy w celu złożenia wniosku o ziemię. W ten sposób Freeman stał się jednym z pierwszych, którzy skorzystali z możliwości oferowanych przez Homestead Act, ustawę podpisaną przez prezydenta Abrahama Lincolna 20 maja 1862 roku. W momencie podpisania ustawy 11 stanów opuściło Unię, a ten akt prawny nadal będzie miał regionalny i polityczny wydźwięk.
Dystrybucja ziem rządowych była problemem od czasów Wojny Rewolucyjnej. W czasie uchwalania Artykułów Konfederacji główne kontrowersje dotyczyły pomiaru i wyceny ziemi. Wczesne metody przydzielania niezasiedlonych ziem poza oryginalnymi 13 koloniami były arbitralne i chaotyczne. Granice ustalano poprzez odrywanie działek od geograficznych punktów orientacyjnych. W rezultacie nakładające się roszczenia i spory graniczne były powszechne.
Rozporządzenie ziemskie z 1785 roku ostatecznie wprowadziło znormalizowany system federalnych pomiarów gruntów, który złagodził konflikty graniczne. Wykorzystując astronomiczne punkty początkowe, przed zasiedleniem terytorium zostało podzielone na 6-milowy kwadrat zwany township. Miasteczko było podzielone na 36 sekcji, każda o powierzchni 1 mili kwadratowej lub 640 akrów. Sprzedaż ziemi publicznej była postrzegana raczej jako środek do generowania przychodów dla rządu niż jako sposób na zachęcanie do osadnictwa. Początkowo osoba fizyczna była zobowiązana do zakupu całej sekcji ziemi w cenie 1 dolara za akr za 640 akrów. Inwestycja potrzebna do zakupu tych dużych działek i ogromna ilość pracy fizycznej wymaganej do oczyszczenia terenu pod uprawy były często przeszkodami nie do pokonania.
Do 1800 roku minimalna działka została zmniejszona o połowę do 320 akrów, a osadnicy mogli płacić w 4 ratach, ale ceny pozostały ustalone na poziomie 1,25 dolara za akr do 1854 roku. W tym samym roku uchwalono federalne prawo ustanawiające stopniowaną skalę, która dostosowała ceny ziemi, aby odzwierciedlić wartość działki. Na przykład ceny działek, które były na rynku od 30 lat, zostały obniżone do 12 ½ centa za akr. Wkrótce potem nadzwyczajne premie zostały przyznane weteranom i osobom zainteresowanym zasiedleniem Terytorium Oregonu, co sprawiło, że dla niektórych zajęcie ziemi stało się realną opcją. Ale zasadniczo, krajowa polityka publicznego użytkowania ziemi sprawiła, że posiadanie ziemi stało się finansowo nieosiągalne dla większości niedoszłych osadników.
Przed i po wojnie meksykańsko-amerykańskiej w połowie XIX wieku, popularna presja na zmianę polityki wynikała z rozwijającej się gospodarki, nowych demografii i zmieniającego się klimatu społecznego wczesnej XIX-wiecznej Ameryki. W latach 30. i 40. XIX wieku rosnące ceny kukurydzy, pszenicy i bawełny umożliwiły dużym, dobrze finansowanym gospodarstwom, zwłaszcza plantacjom z Południa, wyparcie mniejszych przedsięwzięć. Wysiedleni farmerzy szukali na zachód nie zalesionych terenów, które oferowały bardziej przystępny rozwój.
Przed wojną z Meksykiem (1846-48) ludzie osiedlający się na Zachodzie domagali się „pierwokupu”, prawa jednostki do zasiedlania ziemi jako pierwszej i płacenia później (zasadniczo wczesna forma kredytu). Wschodnie interesy gospodarcze sprzeciwiały się tej polityce, gdyż obawiano się, że zostanie wydrenowana baza taniej siły roboczej dla fabryk. Po wojnie z Meksykiem wiele wydarzeń sprzyjało rozwojowi ruchu homestead. Dobrobyt gospodarczy przyciągnął do Ameryki bezprecedensową liczbę imigrantów, z których wielu również szukało nowego życia na zachodzie. Nowe kanały i drogi zmniejszyły zależność Zachodu od portu w Nowym Orleanie, a uchylenie przez Anglię przepisów dotyczących kukurydzy otworzyło nowe rynki dla amerykańskiego rolnictwa.
Mimo tych wydarzeń, wysiłki legislacyjne mające na celu poprawę przepisów dotyczących zagród napotkały opór na wielu frontach. Jak wspomniano powyżej, północni właściciele fabryk obawiali się masowego odpływu taniej siły roboczej, a stany południowe martwiły się, że szybkie zasiedlanie zachodnich terytoriów da początek nowym stanom zamieszkałym przez drobnych rolników sprzeciwiających się niewolnictwu. Preemption stało się polityką narodową pomimo tych obaw, ale ustawodawstwo wspierające zostało zablokowane. Trzykrotnie – w 1852, 1854 i 1859 roku – Izba Reprezentantów uchwalała ustawę o zagrodach, ale za każdym razem Senat ją odrzucał. W 1860 roku ustawa o zagrodach, zapewniająca federalne dotacje do ziemi zachodnim osadnikom, została uchwalona przez Kongres, ale zawetował ją prezydent Buchanan.
Wojna secesyjna usunęła kwestię niewolnictwa, ponieważ stany południowe odłączyły się od Unii. Więc w końcu, w 1862 roku, Homestead Act został uchwalony i podpisany. Nowe prawo ustanawiało potrójny proces nabywania homestead: złożenie wniosku, ulepszenie ziemi i złożenie wniosku o akt własności.
Każdy obywatel Stanów Zjednoczonych, lub obywatel, który nigdy nie nosił broni przeciwko rządowi Stanów Zjednoczonych, mógł złożyć wniosek i rościć sobie prawo do 160 akrów badanej ziemi rządowej. Przez następne 5 lat, General Land Office szukał dobrej wiary w staraniach zagrodników. Oznaczało to, że zagroda była ich głównym miejscem zamieszkania i że dokonali oni ulepszeń na ziemi. Po 5 latach osadnik mógł złożyć wniosek o patent (lub tytuł własności), przedkładając dowód zamieszkania i wymaganych ulepszeń w lokalnym urzędzie ziemskim.
Lokalne urzędy ziemskie przekazywały dokumentację do General Land Office w Waszyngtonie, DC, wraz z ostatecznym certyfikatem kwalifikowalności. Akta sprawy były badane, a ważne roszczenia otrzymywały patent na ziemię w sposób wolny i czysty, z wyjątkiem niewielkiej opłaty rejestracyjnej. Tytuł własności można było również nabyć po 6-miesięcznym pobycie i wprowadzeniu drobnych ulepszeń, pod warunkiem, że wnioskodawca zapłacił rządowi 1,25 dolara za akr. Po wojnie secesyjnej, żołnierze Unii mogli odliczyć czas służby od wymogów rezydencji.
Niektórzy spekulanci ziemią wykorzystali luki prawne. Inni zatrudniali fałszywych roszczeniowców lub kupowali opuszczone ziemie. Generalny Urząd Ziemski był niedofinansowany i nie był w stanie zatrudnić wystarczającej liczby śledczych do swoich szeroko rozproszonych biur lokalnych. W rezultacie przepracowani i słabo opłacani śledczy byli często podatni na przekupstwo.
Warunki fizyczne na granicy stanowiły jeszcze większe wyzwanie. Wiatr, zamiecie i plagi insektów zagrażały uprawom. Otwarte równiny oznaczały niewiele drzew do budowy, co zmuszało wielu do budowania domów z darni. Ograniczone zasoby paliwa i wody sprawiały, że proste czynności związane z gotowaniem i ogrzewaniem stawały się trudnymi zadaniami. Jak na ironię, nawet mniejszy rozmiar działów zbierał swoje własne żniwo. Podczas gdy 160 akrów mogło być wystarczające dla rolnika ze wschodu, było po prostu za mało, by utrzymać rolnictwo na suchych równinach, a skąpa naturalna roślinność utrudniała hodowlę zwierząt na prerii. W rezultacie, na wielu obszarach, pierwotny osadnik nie pozostawał na ziemi wystarczająco długo, aby spełnić swoje roszczenie.
Zagrodnicy, którzy wytrwali, zostali nagrodzeni możliwościami, ponieważ szybkie zmiany w transporcie złagodziły niektóre z trudów. Sześć miesięcy po uchwaleniu Homestead Act podpisano Railroad Act, a w maju 1869 roku transkontynentalna linia kolejowa rozciągnęła się wzdłuż granicy. Nowe linie kolejowe zapewniły stosunkowo łatwy transport osadnikom, a nowi imigranci zostali zwabieni na zachód przez kompanie kolejowe chętne do sprzedaży nadwyżek ziemi po zawyżonych cenach. Nowe linie kolejowe zapewniły łatwy dostęp do wyprodukowanych towarów, a domy katalogowe, takie jak Montgomery Ward, oferowały narzędzia rolnicze, drut kolczasty, pościel, broń, a nawet domy dostarczane przez tory.
Dystrybucja zachodniej ziemi przez rząd federalny nie może być wyodrębniona z federalnej polityki wobec Indian. Okres od 1870 do 1900 roku oznaczał odejście od wcześniejszej polityki, która była zdominowana przez wywózki, traktaty, rezerwaty, a nawet wojnę. Nowa polityka w późnych latach osiemdziesiątych XIX wieku – po tym, jak ilość dostępnych ziem publicznych gwałtownie się zmniejszyła – skupiła się na rozbiciu rezerwatów poprzez przyznawanie działek poszczególnym rdzennym Amerykanom. Chcąc zaspokoić głód ziemi w kraju, Kongres uchwalił w 1887 roku ustawę Dawesa, przyznając indywidualne gospodarstwa Indianom z rezerwatów i otwierając pozostałe ziemie indiańskie dla osadników.
1 stycznia 1863 roku Daniel Freeman i 417 innych osób złożyło wnioski. Wielu innych pionierów podążyło za nimi, zaludniając ziemię, budując miasta i szkoły oraz tworząc nowe stany z terytoriów. W wielu przypadkach szkoły stały się centralnym punktem życia społeczności, służąc jako kościoły, lokale wyborcze i miejsca spotkań towarzyskich.
W 1936 roku Departament Spraw Wewnętrznych uznał Daniela Freemana za pierwszego wnioskodawcę i ustanowił Homestead National Monument, w pobliżu szkoły zbudowanej w 1872 roku, na jego zagrodzie w pobliżu Beatrice, Nebraska. Obecnie pomnik jest administrowany przez Służbę Parków Narodowych, a miejsce to upamiętnia zmiany, jakie w ziemi i narodzie przyniósł Homestead Act z 1862 roku.