Gdybym nie napisał jeszcze jednego słowa poza tym tytułem, nie zdziwiłbym się, gdybyście dokładnie wiedzieli, jaką drogą jechałem. Tylko sześć krótkich słów, część dłuższego zdania, z pierwszego wersu drugiego utworu na płycie Nebraska. Nagrana na czterościeżkowym odtwarzaczu kasetowym Tascam 144 i nigdy nie miała być wydana w tak okrojonym formacie, w tej chwili wierzę, że może być najwspanialszą piosenką, jaką Bruce Springsteen kiedykolwiek napisał. W ciągu ostatniego miesiąca przesłuchałem dziesiątki coverów, niektórymi z nich się tutaj podzielę. Ale ta piosenka, i czarno-białe wideo „Atlantic City”, wciąż stoi.
Well, they blow up the chicken man in Philly last night
And they blow up his house, too.
Down on the boardwalk they’re ready for a fight
Gonna see what them racket boys can do.
Po kilku godzinach spędzonych w oceanie, zjedlibyśmy zapakowany lunch z lodówki i udalibyśmy się na północ do Steel Pier na popołudniowe przedstawienia. Pory przedpołudniowe były tańsze. Najpierw były zabawy w stylu karnawałowym, a potem mijałeś Diving Bell, małą stalową kapsułę, w której zamykano cię na klucz, a oni spuszczali cię na dno morza. Zazwyczaj nie widziało się nic poza kilkoma małymi rybkami. A daleko nad wodą rozciągało się kilka teatrów muzycznych. Pewnego dnia oglądałem 13-letniego małego Stevie Wondera wykonującego „Fingertips”, podczas gdy moi rodzice poszli zobaczyć Count Basie Orchestra. Innym razem zostałam otoczona i zmiażdżona przez pandemonium nastolatek, gdy na scenę weszli Herman’s Hermits. Ale prawdziwym powodem, dla którego się przychodziło, były piękne kobiety z długimi włosami, które siadały na wierzchołkach koni i nurkowały z platformy z wysokości około stu stóp w powietrzu do maleńkiej drewnianej wanny. Ale to były lata 50. i 60. i wszystko miało się zmienić.
To naprawdę była „opowieść o dwóch miastach”. Jako dzieci wiedzieliśmy tylko o słonowodnych taflach, Panu Orzeszku i przejażdżkach na Million Dollar Pier. Barmani z przypinanymi mikrofonami sprzedawali noże, które się nie tępiły, kryształowe kieliszki z Francji i urządzenia, które siekały cebulę na małe kawałeczki. W nocy wszyscy przebierali się w swoje najlepsze letnie ubrania i albo spacerowali po drewnianym deptaku, albo, jeśli pochodziliście z Main Line, płaciliście komuś, żeby was pchał w wiklinowym wózku z kółkami. A kiedy dzieci były zbyt zmęczone, szedłeś przecznicę w głąb lądu i łapałeś Jitney na Pacific Avenue do swojego hotelu, jeśli miałeś szczęście spędzić cały weekend.
Prawie przed północą, kiedy wszystko zaczynało się robić ciche wzdłuż plaży, a dzieci były już schowane do łóżek, wielkie kluby jazzowe i salony wypełniały się facetami i lalkami. Biali mieli swoje kluby w środku miasta, jak The 500 Club, gdzie można było zobaczyć Sinatrę lub Martina i Lewisa, a czarne kluby były na północnym krańcu: The Harlem Club, Grace’s Little Belmont i Wonder Gardens. Mimo że Boardwalk Empire było opartym na faktach, fabularyzowanym opisem ryczących lat 20-tych, długo po zakończeniu prohibicji i prawdopodobnie do dziś Atlantic City zawsze było miastem mafii. Wóda, prostytucja, hazard, wyłudzanie pożyczek, morderstwa… to wszystko tam było. I całkiem niedługo Donald Trump wziąłby to na obroty.
Zanim zalegalizowali hazard i zaczęli burzyć stare wspaniałe hotele, aby postawić ściany ze szkła i stali, miasto stało się przed-Jersey Shore nastoletnim pustkowiem. Rodziny wyjechały na południe, do spokojniejszych miast, a gangsterzy zaczęli uprawiać politykę i walczyć o pozycję. Na przełomie lat 60-tych i 70-tych deptak stał się bardzo tandetny, a połowa dzieciaków przesiadywała w High Hat Joe’s, podczas gdy reszta była na północy w Playland. Wspólnym mianownikiem były narkotyki, seks i muzyka, było też dużo bójek.
Rzezimieszki, maniacy i kilka czystych dzieciaków. Tłuściochy z South Philly i K and A, którzy powalali cię za samo patrzenie na nich. Pewnej nocy zostałem wciągnięty pod deptak z nożem przyłożonym do gardła i cholera wie, czy pamiętam, jak wyszedłem z tego żywy. Mieszkając w pensjonacie ze staruszkiem, sześcioma kotami bez kuwet i pięcioma dziewczynami z Montrealu, pracowałem dorywczo w chyba pół tuzinie hoteli i pracowałem w recepcji w noc, kiedy Tyrone Davis, który właśnie miał ogromny przebój w radiu z „Turn Back The Hands of Time”, zdemolował połowę pokoi. I mam na myśli, że prześcignął Keitha Moona, używając trzonka siekiery i młotka do drzwi i mebli. Odholowali go, zostawiając jego autobus wycieczkowy na parkingu na kilka dni.
Jedyny raz, kiedy wróciłem do Atlantic City w latach 80-tych, to odwiedzenie Russ Meyer’s Record Shop na Atlantic Avenue. Mieli ogromną kolekcję oldies, a także zajmowali się facetami od szaf grających, a ja pracowałem dla dystrybutora, który posiadał około 30 procent rynku. Wyglądało to jak rozdarty wojną Bejrut: bloki mieszkalne zostały wykupione przez deweloperów i zburzone, pozostawione puste, aby można było postawić następne kasyno. Gdziekolwiek spojrzeć, budowano te groteskowe monolity, a przeklęte nazwisko Trumpa było wszędzie. Państwo próbowało wyprzeć mafię, ale oni byli sprytniejsi. Kto kierował związkami zawodowymi, był właścicielem firm budowlanych, dostarczał alkohol, jedzenie i rozrywkę? Było więcej sposobów, aby zdjąć pieniądze ze stołu.
Pierwsze kasyno zostało otwarte w 1978 roku. Prasa Atlantic City pisze, że kiedy gubernator Brendan Byrne stał na promenadzie i ostrzegał szefów zorganizowanej przestępczości, aby „trzymali brudne ręce z dala od Atlantic City”, dwóch mężczyzn – Nicodemo „Little Nicky” Scarfo, obecnie były szef filadelfijskiej rodziny przestępczej, oraz jego bratanek i zastępca, Philip „Crazy Phil” Leonetti – oglądali przemówienie na żywo z odległości kilku przecznic. „Czy on nie wie, że my już tu jesteśmy?” Scarfo zapytał siostrzeńca.
W marcu 1980 roku szef filadelfijskiej rodziny przestępczej, Angelo „Łagodny Don” Bruno, został zabity strzałem ze strzelby w tył głowy, gdy siedział w samochodzie przed swoim domem. Uważa się, że zabójstwo zostało zlecone przez Antonio Caponigro (alias Tony Bananas), consigliere Bruna. Kilka tygodni później, ciało Caponigro zostało znalezione w worku na zwłoki w bagażniku samochodu w Nowym Jorku. Około 300 dolarów w banknotach było wepchniętych w jego usta i odbyt (co miało być interpretowane jako oznaka chciwości). Po zabójstwie Caponigro, Philip „Chicken Man” Testa przewodził rodzinie przez rok, dopóki nie został zabity przez bombę gwoździową w swoim domu. (Wikipedia)
Donald Trump spędził 25 lat posiadając wiele nieruchomości w Atlantic City, z których wszystkie stoją teraz puste. Czterokrotnie składał wniosek o upadłość. „Na początku, wziąłem dużo pieniędzy z kasyn z finansowania i rzeczy, które robimy,” powiedział. „Atlantic City było dla mnie bardzo dobrą krową z pieniędzmi przez długi czas”. Miasto nadal wygląda jak piekło, i może jest piosenka w tej historii też.
Everything dies, baby that’s a fact
But maybe everything that dies some day comes back.
Put your makeup on, fix your hair up pretty
And meet me tonight in Atlantic City.