9 min. read

Jutro kończę 30 lat. Ukończenie 30 lat to kamień milowy – taki, który sprawia, że postacie z telewizji wariują na punkcie tego, co robią ze swoim życiem.

W społeczeństwie, w którym lata dwudzieste mają być dekadą beztroskiej zabawy, a lata trzydzieste nudnego dorosłego życia, rozumiem, dlaczego to może być przerażające.

Po dekadzie wygłupów moi przyjaciele i koledzy uważają ukończenie 30 lat za katalizator istotnych zmian. Nadszedł czas, aby wziąć się w garść. Nie muszą już dłużej zwlekać z karierą, umawiać się na randki bez celu lub spędzać weekendy w barach – muszą zacząć wykonywać ruchy, spotykać się z kolegami i być odpowiedzialni.

Ja jestem jednym z tych szczęśliwców. Spędziłem moje lata dwudzieste stopniowo składając w całość życie, które cenię. To sprawia, że perspektywa ukończenia 30 lat jest mniej zniechęcająca.

Przed nami niepewność, ale nie ma potrzeby transformacyjnej zmiany, którą ignorowałem. Według mojej wiedzy, nie nadchodzi też żaden kryzys egzystencjalny. Fingers crossed.

Moje lata dwudzieste były niesamowitą dekadą. Uczyłem się, rozwijałem i tworzyłem przyjaźnie, które będą trwać przez długi czas. Jako że zbliżam się do 30 roku życia, jestem wdzięczna mojej przeszłej jaźni za ustawienie mnie na jeszcze bardziej dostatnią, spełniającą się dekadę.

W zeszłym roku napisałam post urodzinowy z 29 kawałkami mądrości dla mojej przyszłej jaźni. Mam nadzieję poprawić zeszłoroczną listę, choćby tylko o odrobinę.

W tym roku staram się robić mniej rzeczy i robić je lepiej. Zamiast napisać 30 krótkich maksym z okazji ukończenia 30 lat, postanowiłem napisać piętnaście nieco dłuższych rad dla mojego przyszłego siebie.

Może i Tobie się przydadzą.

Podejmuj i dotrzymuj zobowiązań.

Mam tendencję do nadmiernego angażowania się i łamania tych zobowiązań później. Nie zawsze jest to ładne, o czym mogą zaświadczyć moi przyjaciele. Przez jakiś czas postrzegałem siebie jako osobę łatwowierną i niewiarygodną.

Ostatnio zauważyłem, że ludzie, którzy mają satysfakcjonujące życie, to nieproporcjonalnie ci, którzy zobowiązują się do rzeczy. Podejmowanie i dotrzymywanie zobowiązań jest umiejętnością. Jest to coś, co musisz wyćwiczyć, aby to robić.

Nie mówię o szalonych rzeczach lub zobowiązaniach, których nie możesz dotrzymać. Ale dotrzymuj swoich zobowiązań do małych rzeczy. Pojawiaj się dla swoich przyjaciół. Dbaj o siebie. Przestrzegaj terminów osobistych i zawodowych.

Satysfakcja z dotrzymywania zobowiązań jest wystarczająca, aby ten nawyk się opłacił. Ale jest też dodatkowa korzyść. Z czasem, jeśli złożysz i dotrzymasz wystarczająco dużo obietnic, staniesz się wiarygodny – jedna z najbardziej pożądanych cech u każdego pracownika, partnera lub przyjaciela.

Staję się lepszy, ale przede mną jeszcze długa droga.

Kluczem do zwycięstwa jest wiedza, kiedy przestać.

Zarabiaj więcej pieniędzy, ale przestań agresywnie zwiększać swoje zarobki, gdy masz już wystarczająco dużo pieniędzy. Ćwicz rygorystycznie, ale przestań zanim się przetrenujesz i nabawisz kontuzji. Spędzaj czas na pracy, ale zatrzymaj się, zanim zetrzesz się w niepamięć.

Przewodnią zasadą za tym wszystkim jest użyteczność krańcowa. Pierwsze kilka zaoszczędzonych dolarów, ukończone treningi i przepracowane godziny są niezwykle cenne. 60-ta godzina twojego tygodnia pracy jest mniej wartościowa, tak samo jak dolar, który zaoszczędzisz wycinając coś, co uwielbiasz robić.

Nigdy nie trać z oczu swojej wielkiej strategii, ale bądź elastyczny na wszystko inne.

Twoja wielka strategia określa twoje niepodlegające negocjacjom priorytety i zasady. Nie idź na kompromis w ich sprawie. Jednak musisz być bezprecedensowo elastyczny w prawie wszystkim innym.

Jest mało prawdopodobne, że twoja rzeczywista ścieżka przez życie będzie dokładnie odpowiadać podróży, którą miałeś na myśli, gdy wyruszałeś w drogę. Nie ma sensu ograniczać swojego szczęścia do jednego scenariusza, skoro istnieje wiele dróg do sukcesu.

James Clear

Moje problemy rzadko wynikają z posiadania niemożliwego celu, ale z posiadania tylko jednego „akceptowalnego” sposobu jego osiągnięcia. Pamiętaj, że strategie i taktyki, których używasz, są drugorzędne.

Bądź elastyczny w kwestii tego, jak osiągniesz coś wielkiego, a będzie bardziej prawdopodobne, że to zrobisz.

Nawyki i systemy zaprowadzą cię dalej niż siła woli i napęd.

I chose to wing it on the critical things for years. Wierzyłem, że rutyna i struktura są dla nudnych ludzi. Może jestem nudny, ale teraz zdaję sobie sprawę, czego mi brakowało.

Małe uwięzienie – jeśli jest z twojego własnego wyboru – może cię uwolnić. Zamiast ograniczać twoją wolność, rutyna daje ci wolność, chroniąc cię przed wzlotami i upadkami życia i pomagając ci wykorzystać twój ograniczony czas, energię i talent.

Austin Kleon

Ustalenie i trzymanie się porannej rutyny było jednym z definiujących osiągnięć moich lat dwudziestych. Zanim ją miałem, konsekwentnie nie udawało mi się zrealizować moich codziennych celów. Teraz rzadko mi się to zdarza.

Zacząłem prosto – bieganie, jedzenie śniadania i granie na gitarze przed pójściem do pracy. Moja rutyna wzrosła w latach od tego czasu, stając się motorem pchającym mnie do przodu we wszystkich aspektach życia.

To jest teraz automatyczne. Byłoby trudniej przestać, niż kontynuować. Jeszcze lepiej, korzyści – psychicznie, fizycznie i finansowo – z tej rutyny czują się tak, jakby zostały mi rzucone na kolana za darmo.

Nigdy nie przestawaj tworzyć rzeczy.

Nie ma znaczenia, jakie one są. Godziny, które spędzam na robieniu rzeczy są prawie zawsze najlepszą częścią mojego dnia.

Nie pozwól, aby cokolwiek powstrzymało cię przed tworzeniem sztuki. Po prostu rób rzeczy. Nie zapętlaj się w tym tak bardzo, że powstrzymuje cię to przed robieniem sztuki lub robieniem sztuki o tym, ale nigdy nie przestawaj robić rzeczy.

Taylor Swift

Nie ma znaczenia, czy zarabiają pieniądze, czy są publikowane. Nie musisz nawet pokazywać ich innym ludziom. Ale robienie rzeczy jest niezbędne.

Podejmuj więcej (asymetrycznego) ryzyka.

Nie podejmuję wystarczającego ryzyka. Nie mam na myśli tego złego rodzaju, jak rezygnacja z zapięcia pasów bezpieczeństwa lub wypicie o kilka za dużo na happy hour przed ważną prezentacją.

Mam na myśli właściwe ryzyko. Te, które pozwolą Ci rozwinąć umiejętności, zyskać pewność siebie lub poznać nowych ludzi – nawet jeśli poniesiesz porażkę.

Te rzeczy mają niemal nieograniczone plusy, a minusy są ograniczone. W najgorszym przypadku skończysz z powrotem tam, gdzie zacząłeś. Powinieneś mieć nieskończoną tolerancję na ten rodzaj ryzyka.

Ale są dziesiątki takich ryzyk, których unikasz w danym momencie: umówienie się z ukochaną osobą, wypróbowanie nowego hobby, ubieganie się o wymarzoną pracę.

W latach dwudziestych martwiłem się konsekwencjami podejmowania ryzyka, bez względu na to, jak małe. Co, jeśli mi się nie uda? Co, jeśli ktoś mnie wyśmieje? Co, jeśli się zawstydzę?

Zbyt często te myśli doprowadzały mnie do bezczynności. Ale próbując uniknąć porażki, robiłem jedną rzecz, która ją gwarantowała.

Jeśli chcesz stać się w czymś lepszy, rób to codziennie.

Jeśli nie ćwiczę czegoś każdego dnia – życzliwości, refleksji, empatii, pisania, krytycznego myślenia i tym podobnych – obserwuję, jak moje umiejętności z czasem zanikają, zamiast się poprawiać.

Rób niezbędne rzeczy każdego dnia. Żadnych świąt ani dni chorobowych. Żadnego: „Jestem na wakacjach, więc wezmę tydzień wolnego i wrócę do tego”. Zamiast tego, bądź wytrwały. Nawet jeśli masz zły dzień, to jest to kolejny dzień praktyki.

Jeśli przegapisz jeden dzień, nigdy nie przegap dwa razy.

Nie przepraszaj za robienie rzeczy, które są dla ciebie ważne…

Bo twoje priorytety są ważne. Nikt nie będzie ich chronił oprócz ciebie. Przez większość czasu nikt ich nie zrozumie, tylko ty.

…Ale nie pozwól im zamienić cię w skąpca czasu.

Bo skąpcy czasu nie są wcale zabawni. Nie ograniczaj swojego czasu z przyjaciółmi do Get Shit Done. Nie uważaj tego za stratę czasu, jeśli nie jesteś produktywny w każdej chwili na jawie.

Kiedy rozprawiasz się ze sobą w ten sposób, cierpisz podwójnie – raz za to, że nie pracujesz nad rzeczą, którą uważasz, że powinieneś robić, a drugi raz za to, że nie cieszysz się rzeczą, którą robisz.

Zrób czas na rzeczy, które są dla ciebie ważne. Pracuj nad nimi ciężko w tym czasie. Jesteś wolny, aby spędzić resztę swojego czasu jakkolwiek chcesz.

Wyznacz sobie czas na niepoprawne zachowanie.

Podczas kwarantanny, zacząłem planować mój czas wolny z wyprzedzeniem. Wyznaczam sobie trzy lub cztery godziny, w których celowo nie będę robił nic „produktywnego”. Podczas tych godzin, cokolwiek zdecyduję się robić, jest dozwolone.

Wciąż wykonuję swoją krytyczną pracę. Mam też czas dla przyjaciół, gapienia się w sufit, oglądania Seinfelda, lub robienia czegokolwiek innego, co jest czysto rekreacyjne.

Moja praca jest bardziej skupiona, wiedząc, że mam blok czasu wolnego zbliża się. Mój czas wolny jest bardziej wolny, ponieważ wiem, że nie ma nic innego, co powinienem robić.

Najniebezpieczniejsze założenia to te, których nie robisz świadomie.

Najbardziej podstępne wybory nigdy nie czują się jak decyzje. Kilka lat temu obliczyłem liczby i stwierdziłem, że na dłuższą metę życie w Nowym Jorku będzie mnie kosztować 100 000 dolarów rocznie więcej niż życie w tańszym mieście.

To był wyraźny znak, że muszę opuścić Nowy Jork – i to szybko. $100,000 rocznie to oszałamiający dodatkowy koszt.

W niedowierzaniu, zacząłem ponownie sprawdzać moją matematykę. Kiedy to zrobiłem, zdałem sobie sprawę, że nieświadomie wpadłem w pułapkę poznawczą, którą stosuje wielu mieszkańców miast – że miasta są z natury drogie i że nie ma sposobów na złagodzenie kosztów.

Jasne, Nowy Jork może kosztować o wiele więcej. Ale problemem były założenia, które przyjąłem jako dane (np. wysyłanie dzieci do prywatnej szkoły, posiadanie drogiego mieszkania, itp.); prawie zawsze masz więcej wyborów niż myślisz.

To dobre przypomnienie, aby od czasu do czasu kwestionować swoje założenia. Jak mój tata lubi mawiać, problemy rzadko są spowodowane tym, czego nie wiesz. Są one spowodowane przez rzeczy, które myślisz, że wiesz, ale nie wiesz. Te są najtrudniejsze do zauważenia, ale najważniejsze do skonfrontowania.

Negatywne emocje są tymczasowe. Pobłażanie im daje im moc.

Zwykłem reagować na większość moich negatywnych emocji. Dałbym upust swojej frustracji. Zrobiłbym coś, co pozwoliłoby mi zapomnieć o złym samopoczuciu. I would figure out how to blame someone else for the problem I was having.

In short, I behaved as if these feelings were permanent and fixed.

Lately, I’ve learned that feeling something doesn’t mean you must react. Zamiast działać na negatywne emocje i dawać im wiarę, czekam. Prawie za każdym razem rozwiewają się, jak chmury przykrywające błękitne niebo.

Jak nauczyłem się medytacji, nie muszę pozbywać się chmur. Moim zadaniem jest obserwowanie, jak przechodzą.

Jeśli się w nie nie angażujesz, negatywne emocje nie mają nad tobą władzy. Pilne uczucie minie.

Nie próbuj przeskakiwać do końca historii.

Pomimo osiągnięcia Coast FIRE wcześniej w tym roku, prawdopodobnie mam co najmniej kolejną dekadę, dopóki nie osiągnę niezależności finansowej.

Moim instynktem jest rozpoczęcie ciągnięcia dźwigni finansowych, aby skrócić tę linię czasu. Mógłbym skrócić ten czas o połowę, gdybym ograniczył wydatki, zwiększył swoje dochody lub przeniósł się do miasta o niższych kosztach utrzymania. Ale to byłaby próba przeskoczenia do końca tej historii.

Ścieżka każdego jest inna. Jestem wdzięczny za wzory do naśladowania, które były w stanie przejść na emeryturę wygodnie w ich wczesnych latach trzydziestych. Ja nie jestem jedną z tych osób. To nie znaczy, że nie robię ekscytujących rzeczy. To nie sprawia, że moje życie jest mniej satysfakcjonujące.

Twoje życie jest wielką przygodą, a ty wciąż jesteś we wczesnych jego częściach. Dlaczego szybko przechodzić przez jedną fazę życia, aby dostać się do następnej?

„Wolne jest gładkie. Płynność jest szybka.”

To jest powiedzenie Navy SEAL. SEALs oznacza, że jeśli zrobisz coś dobrze za pierwszym razem, możesz zrobić to wolniej niż ktoś, kto się spieszy. Ale też nie popełnisz kosztownych błędów i nie przegapisz okazji, które mógłbyś popełnić, gdybyś szedł tak szybko, jak to możliwe.

Zadaj sobie pytanie: Czy lepiej jest dotrzeć do niezależności finansowej tak szybko, jak to możliwe, wypalony i wyczerpany? Czy też wolałbym przybyć kilka lat później jako szczęśliwsza, bardziej zrównoważona osoba?

„Jaki postęp, pytasz, zrobiłem? Zacząłem być przyjacielem dla samego siebie”. -Seneca

Jestem twardy dla siebie. Stawiam sobie wysokie wymagania i często nie spełniam ich. Dążenie do wzniosłych celów to jedno – bicie się za ich nieosiągnięcie to drugie.

Bądź dla siebie miły, zwłaszcza gdy coś ci się nie udaje. Jak mówi przysłowie, błądzić jest rzeczą ludzką. Wybaczanie sobie, gdy popełniamy błędy, to praca całego życia.

W moich latach dwudziestych trzymałem stopy przy ogniu, aby osiągnąć trudne rzeczy. W moich latach trzydziestych, muszę skupić się na byciu przyjacielem dla siebie.

Dzięki za czytanie. Mam nadzieję zobaczyć was wszystkich ponownie w przyszłym roku.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.