Finał serialu Breaking Bad odbędzie się 29 września i jak już napisał Niebezpiecznik, będzie to jedna mordercza noc w telewizji dla waszych rejestratorów. To, co wiemy o finale od Vince’a Gilligana – który napisał i wyreżyserował odcinek – to to, że będzie on „polaryzujący”, a od Deana Norrisa wiemy, że zakończy się „właściwie”. Wiemy również, że Bob Odenkirk nie ma pojęcia, co wydarzy się w finale, ponieważ po przeczytaniu swoich kwestii w scenariuszu, wyrzucił go do kosza, aby nie zepsuć sobie zakończenia własnego serialu.
Wiemy również, że tytuł finału Breaking Bad to „Felina”. Co to oznacza? Cóż, całkiem prosta wersja jest taka, że „Felina” jest anagramem dla „finału”. To ma sens, prawda? To jest idealne. Proste, sprytne, zabawne.
Ale to jest Internet. Internet ma pewne teorie. Lubimy komplikować rzeczy i doszukiwać się znaczenia tam, gdzie go nie ma. Bo to jest zabawne. Więc, co jeszcze może oznaczać „Felina”?
„Felina” jest również żeńską wersją słowa „feline” w języku hiszpańskim. Co to do cholery ma wspólnego z Breaking Bad? Kto wie, ale w tym tygodniu odcinek o Jesse przekształcającym się w dziką kartę serialu był „wściekłym psem”, a odcinek, w którym odkrywamy, że Gale jest problemem dla Walta i Jessego był „problemowym psem”, więc kotka może faktycznie odnosić się do postaci. LUB, może kot odnosi się do telefonu Hello Kitty, że Jesse dostał od Saul.
Nie? Slate również ma kilka teorii, w większości bardzo głupich (odniesienie do żeńskiej zapaśniczki, postaci z Pokemonów lub filipińskiego programu telewizyjnego (wszystkie z nich są sklasyfikowane pod wpisem Wikipedii dla Feliny.)
Jest to również marka damskiej bielizny, którą można kupić w Nordstroms. Może Skyler będzie seksowna w finale dla Walta?
Zgaduję, że to nie to.
Jednakże, poza prostym wyjaśnieniem – że to anagram finału – moja bardzo ulubiona teoria pochodzi z Reddita, gdzie rozbijają to słowo na jego elementy chemiczne:
Fe-Li-Na = Żelazo-Lit-Sód = Krew-Met-Łzy.
Jakie to niesamowite? Żelazo jest dominującym związkiem chemicznym we krwi, lit jest najczęściej używanym metalem w produkcji metamfetaminy, a sód – lub sól – jest głównym elementem łez.
Nawet jeśli to zupełny przypadek, to jest to bardzo, bardzo fajny zbieg okoliczności.