Chinina, dawne lekarstwo na malarię, jest dziś dostępna w wodzie tonizującej. Otrzymaliśmy pytanie od czytelnika pytającego o bezpieczeństwo chininy, więc zwróciliśmy się do Dr. Sean O’Keefe, profesora na Wydziale Nauk o Żywności w Instytucie Politechnicznym i Uniwersytecie Stanowym.

„Chinina jest bardzo interesującym związkiem, który jest od dawna związany z żywnością i chorobą (malarią),” powiedział. „Chinina jest gorzkim związkiem pozyskiwanym z drzewa cinchona. Ekstrakty z tego drzewa były używane do leczenia malarii przez wieki. W rzeczywistości mówi się, że chinina jest pierwszym skutecznym lekiem stosowanym w leczeniu ludzkiej choroby zakaźnej. Pasożyty malarii uodporniły się nieco na chininę, a lepsze leki stały się dostępne, mimo to jest ona czasami nadal stosowana.”

Kora cinchony, która zawiera chininę, ma gorzki smak. W latach 1800 brytyjscy żołnierze w Indiach przyjmowali codzienną dawkę chininy w proszku, aby zapobiec malarii. Rozpuszczali proszek w wodzie z odrobiną cukru i sody, aby spróbować ukryć gorzki smak. Następnie woda z tonikiem została zabutelkowana i wysłana do regionów tropikalnych. Aby codzienna dawka była jeszcze bardziej smaczna, woda tonizująca została zmieszana z alkoholem i tak powstał kultowy gin z tonikiem.

„Chinina jest dziś używana ze względu na swoje gorzkie właściwości w żywności, gdy pożądany jest silny gorzki składnik. Chinina jest dopuszczona do stosowania w napojach gazowanych jako dodatek smakowy, nie przekraczając 83 części na milion” – powiedział dr O’Keefe.

Czy spożywanie chininy w wodzie z tonikiem jest bezpieczne?

„Poziomy, które ludzie otrzymują z żywności są dość niewielkie” – wyjaśnił. „Wysokie poziomy chininy stosowane w medycynie mają skutki uboczne, ale poziomy stosowane jako gorzki aromat w napojach są dość niskie. Na przykład, ktoś pije 0,5L wody tonizującej zawierającej 83 ppm chininy dostanie 41,5 mg chininy (podstawa). Do leczenia malarii, CDC zaleca 542 mg (jako podstawa) trzy razy dziennie. Stanowi to 40-krotną różnicę, dla kogoś pijącego 0,5L wody tonizującej aromatyzowanej z maksymalnym poziomem chininy.”

Chinina była kiedyś przepisywana w leczeniu skurczów nóg i była nawet dostępna bez recepty. Jednak FDA zakazała sprzedaży bez recepty i odradza używanie jej w leczeniu skurczów nóg z powodu potencjalnych skutków ubocznych. Dr O’Keefe wskazał nam badania, które określiły, że witamina E jest tak samo skuteczna jak chinina w leczeniu skurczów nóg przy znacznie mniejszym ryzyku toksyczności.

„Biorąc pod uwagę, że stosowanie chininy może być śmiertelne przy wysokich poziomach – wydaje się, że niektórzy ludzie są szczególnie wrażliwi – i tokoferol (witamina E) jest tak samo skuteczny i dobrze tolerowany w leczeniu skurczów nóg, poleciłbym ludziom przyjrzeć się tokoferolowi zamiast chininie. Ponownie, wydaje się, że niektórzy ludzie są szczególnie wrażliwe na to,” powiedział.

Tych, którzy są bardzo wrażliwe może chcesz uniknąć wody tonik, podczas gdy inni mogą znaleźć picie wody tonik pomaga złagodzić skurcze nóg. Dr O’Keefe podzielił się swoim osobistym doświadczeniem z chininą.

„Jest to jeden z bardziej interesujących naturalnych składników dodawanych do żywności i jeden, o który się nie martwię. Po powrocie do domu z zagrożonej malarią części Afryki, piłem gin z tonikiem przez miesiąc lub tak na wszelki wypadek. (chociaż, jak wspomniano powyżej, poziomy w wodzie z tonikiem są niskie i prawdopodobnie nie miało to żadnego wpływu)”, powiedział.

Zobacz więcej na BestFoodFacts.org.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.