The Other One: The Long Strange Trip of Bob Weir rzuca (miłosne) światło na Boba Weira, gitarzystę rytmicznego Grateful Dead i najbardziej utalentowanego „numeru dwa” w muzyce. Oryginalny dokument Netflix, który miał premierę w piątek (22 maja), śledzi jego podróż od psychodelicznego kowboja do starszego męża stanu i ojca, z komentarzami samego Weira, a także członków zespołu, przyjaciół, rodziny i współpracowników.

Perkusiści Bill Kreutzmann i Mickey Hart opowiadają o skłonności Boba Weira do ściągania groupies. Phil Lesh wspomina, jak matka Weira kazała jemu i Jerry’emu Garcii złożyć „potężne przysięgi”, że dopilnują, by młody Bob skończył szkołę. Partner w pisaniu piosenek, John Perry Barlow, wspomina spotkanie z młodym Weirem w szkole dla „bystrych, ale nieopanowanych”. Nawet Sammy Hagar pojawia się, aby podzielić się swoim podziwem.

Ciekawe o innych rewelacjach? Oto pięć rzeczy, których dowiedzieliśmy się z nowego dokumentu Boba Weira, od gościnnego pisarza Bena Djaruma:

  • 1

    Wspólnie, Weir i Cassady – współpracownik Beat Generation i Wesoły Żartowniś – dzielili pokój w wiktorii Grateful Dead przy 710 Asbury. Pierwsze poważne przedsięwzięcie piosenkarskie Boba, „(That’s It For) The Other One”, było bezpośrednio zainspirowane przez Neala Cassady’ego. Weir wyjaśnia, że pierwsza noc, kiedy zespół zagrał ten utwór, była również tą samą nocą, kiedy Cassady zginął na torach kolejowych w Meksyku, 4 lutego 1968 roku. „W tym momencie”, wyjaśnia Weir, „Neal był wolny od więzów przestrzeni i czasu. … Był ze mną tamtej nocy”. (Najbardziej martwi Deadheads mogą zauważyć, że Grateful Dead już rozwinęli „The Other One” późno w 1967 roku, ale należy założyć, że Bob mówi tylko o swoich gotowych tekstach.)

    YouTube

  • 2

    Znudzony ograniczeniami wynikającymi z bycia rockandrollowym gitarzystą rytmicznym, Weir spojrzał daleko poza rock. Podczas gdy Jerry Garcia wplatał linie gitarowe w resztę zespołu, Bob utrzymywał zespół razem ze swoim unikalnym harmonicznym frazowaniem i inwersjami akordów, zapewniając dynamiczne współgranie dla Garcii. W wywiadach, Jerry Harrison i Lee Ranaldo obaj uznali Weira za główny wpływ na ich własną twórczość.

    YouTube

  • 3

    Natascha została przedstawiona Weirowi jako 15-letnia fanka, próbująca dostać się za kulisy koncertu Grateful Dead. Utrzymywali przyjaźń przez lata, aż do 1999 roku, kiedy to wzięli ślub. Mają dwie córki. Bonusowa ciekawostka dla „głów”: Oba dzieci urodziły się w domu Weirów, gdzie Grateful Dead nagrywali Blues for Allah w 1975 roku.

  • 4

    W najciemniejszych dniach walki Jerry’ego Garcii z heroiną, Bob przyjął rolę „bagmana” – trzymając się opium Garcii i rozdając tylko to, o co go poproszono. Jednak Weir był szefem wśród tych, którzy desperacko próbowali nakłonić Jerry’ego do oczyszczenia swojego zachowania. Jedynym zajęciem, w które Jerry mógł się zaangażować było nurkowanie. Jest fantastyczny podwodny sekwencja featuring Jerry i Bob nurkowania off Kauai. Jerry karmi węgorza.

    Otto Greule Jr, Getty Images

  • 5

    Bob został adoptowany po urodzeniu przez dobrze sytuowaną rodzinę w Atherton. Choć niekoniecznie aprobowali oni styl życia syna, Bob pokazując im swoją złotą płytę American Beauty przekonał ich do siebie. Lata po śmierci swoich adoptowanych rodziców, Bob poczuł potrzebę odszukania swoich biologicznych rodziców. Matka Boba zmarła wkrótce po ich spotkaniu, ale udało mu się nawiązać kontakt z jego biologicznym ojcem. Już od pierwszego spotkania, on i Bob cieszyli się bliską relacją od tamtej pory.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.