Bruce Lee był kimś znacznie więcej niż tylko gwiazdą filmów akcji. W karierze filmowej, która trwała zaledwie cztery lata i pięć ukończonych filmów, symbolizował nowy rodzaj filmowego gwiazdorstwa przed przedwczesną śmiercią w wieku zaledwie 32 lat.
Urodzony w San Francisco w 1940 roku, Lee przeniósł się z powrotem do rodzinnego Hong Kongu swoich rodziców, gdy miał zaledwie trzy miesiące. Jego ojciec, Lee Hoi-chuen, był słynną kantońską gwiazdą operową i aktorem filmowym, a Bruce już od dzieciństwa występował w filmach z Hongkongu. Powrócił do Ameryki w wieku 18 lat, zapisując się na Uniwersytet Waszyngtoński i żeniąc się z Amerykanką, Lindą Emery.
Lee był przede wszystkim ekspertem kung fu, rozwijając nawet swój własny styl, Jeet Kune Do, czyli „drogę przechwytującej pięści”. Jako Amerykanin z Hong Kongu i euroazjatycką matką, przełamał bariery rasowe, ucząc swoich technik walki studentów z różnych środowisk. Jego siła nigdy nie była tylko brutalną siłą – Lee głosił również elastyczność, grację i precyzję. Jego sprawność w sztukach walki przyniosła mu pierwszą rolę aktorską, jako zamaskowanemu pomocnikowi Kato w telewizyjnym The Green Hornet.
„Każde dziecko, jak sądzę, w Ameryce zauważyło tego faceta za Hornetem – tego, który potrafił kopać, tego, który potrafił uderzać, tego, który potrafił poruszać się tak niesamowicie – wszystkie oczy były skupione na nim”, powiedział krytyk filmowy Ric Meyers w Newsweeku. „Twórcy Zielonego Szerszenia musieli aktywnie powstrzymywać Bruce’a Lee od bycia sobą, ponieważ zdawali sobie sprawę za każdym razem, gdy widzieli nagrania, że wszystko inne zostało wymazane z ekranu.”
Seria po raz pierwszy pokazała kung fu na Zachodzie i przyniosła Lee sporą sławę, ale był on niezadowolony z karykaturalnych aspektów swojej roli. Kiedy Green Hornet został odwołany po zaledwie 26 odcinkach, wrócił do Hong Kongu, gdzie serial okazał się hitem, a on sam był postrzegany jako skarb narodowy. Zrobił ciąg filmów o sztukach walki, w tym Big Boss, Fist of Fury i, w 1972 roku, The Way of the Dragon, który napisał, wyprodukował, wyreżyserował i zagrał w nim główną rolę. Filmy były hitami w całej Azji i wkrótce Hollywood zaczęło domagać się jego powrotu.
Jesienią 1972 roku Warner Bros zaoferował Lee Enter the Dragon, pierwszy z jego filmów, który miał być koprodukowany przez duże amerykańskie studio. Oczekiwania były wysokie, gdy w styczniu 1973 roku w Hongkongu rozpoczęły się zdjęcia do filmu. Jednak 20 lipca 1973 roku, zaledwie sześć dni przed wejściem na ekrany kin, Bruce Lee zmarł nagle i tajemniczo. Być może po części dzięki temu Enter the Dragon stał się jednym z najlepiej zarabiających filmów 1973 roku i podsycił szał na sztuki walki w USA. Ale jak młody człowiek u szczytu sprawności fizycznej mógł umrzeć tak nagle i niewytłumaczalnie? To pytanie, prawie tak samo jak jego umiejętności kung fu, zdefiniowało gwiazdorstwo Bruce’a Lee.
Niemal natychmiast, młyn plotek zaczął pracować w nadgodzinach: Za jego śmierć obwiniano triady z Hongkongu, klątwę rodzinną, a nawet otrucie. To, że żonaty gwiazdor zmarł w domu swojej sekretnej dziewczyny, Betty Ting, podsyciło jeszcze więcej plotek. Więcej spekulacji pojawiło się w 1993 roku, kiedy syn aktora Brandon Lee zmarł po postrzale z wadliwego rekwizytu na planie filmu The Crow.
W ciągu 45 lat od śmierci Bruce’a Lee, naukowcy, biografowie i fani nadal spekulują na temat tego, co spowodowało obrzęk mózgu, analizując fakty i plotki. Oto, co tak naprawdę wiemy o tragicznej śmierci Bruce’a Lee.
Co się stało?
Oficjalnie śmierć Lee była spowodowana obrzękiem mózgu, czyli opuchlizną mózgu wywołaną nadmiarem płynu. Chociaż mózg Lee spuchł o prawie 13 procent, koroner nie znalazł żadnych dowodów na zewnętrzny uraz. Co więc spowodowało obrzęk?
Oznaki jego złego stanu zdrowia pojawiły się po raz pierwszy w maju 1973 roku, zaledwie kilka tygodni przed śmiercią Lee. Cierpiący na bóle głowy i drgawki, został przewieziony do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego pierwszy obrzęk mózgu. Lee odzyskał przytomność dopiero następnego dnia, kiedy to poleciał do UCLA Medical Center na dalsze badania. Według biografii Matthew Polly’ego „Bruce Lee: A Life” lekarze stwierdzili, że aktor doznał ataku grand mal, ale nie potrafili określić jego przyczyny. Po ustąpieniu opuchlizny Lee wydawał się być w pełni zdrowy i otrzymał zgodę na powrót do zdrowia. Wkrótce potem wyjechał z USA na dłuższą wizytę do Hongkongu.
20 lipca rozpoczął się jak każdy inny, może z wyjątkiem upału – było 90 stopni, wilgotny letni dzień w Hongkongu. Lee spędził poranek w swoim studio, omawiając swój nadchodzący film Gra śmierci. Zjadł niewielką ilość haszyszu z przyjacielem (Lee wierzył, że marihuana rozszerza jego świadomość), po czym wczesnym popołudniem udał się do mieszkania Betty Ting. Według Polly, para spędziła kilka następnych godzin uprawiając seks i spożywając więcej haszyszu. Raymond Chow, który produkował „Grę śmierci”, przybył do mieszkania około 18:00. Już wtedy widać było zły stan zdrowia Lee. „Bruce nie czuł się zbyt dobrze,” Chow powiedział Polly. „Myślę, że wypiliśmy trochę wody… Opowiadając historię , odgrywał całą rzecz. Więc to prawdopodobnie sprawiło, że był trochę zmęczony i spragniony. Po kilku łykach wydawał się być trochę oszołomiony.”
Lee skarżył się na ból głowy, więc Ting podała mu Equagesic, kombinację środka uspokajającego i przeciwbólowego, który rzekomo brał już wcześniej. Poszedł położyć się w jej sypialni, ale około dwie godziny później, kiedy Ting poszła go obudzić, nie reagował.
Do czasu przybycia sanitariuszy, Bruce Lee nie żył.
Sekcja zwłok
Kilka dni później w hongkońskim Queen Elizabeth Hospital odbyła się pełna autopsja. Lekarz sądowy, dr R.R. Lycette, nie znalazł żadnych śladów przestępstwa, ale zauważył obecność haszyszu i Equagesic w organizmie Lee. Lycette zidentyfikował „zatory i obrzęk mózgu” jako bezpośrednią przyczynę śmierci, ale nie potrafił wyjaśnić, co spowodowało obrzęk.
Oprócz intensywnego reżimu fitness, Lee trzymał się ścisłej diety składającej się z warzyw, ryżu, ryb i mleka, unikając rafinowanej mąki i cukrów. Chociaż lubił marihuanę, nie palił papierosów, nie pił alkoholu ani kawy. Mimo to, fakt, że przeżył swój pierwszy obrzęk był cudem; tym razem nie miał tyle szczęścia. Obrzęki mózgu są bardzo niebezpieczne i mogą być spowodowane przez wiele czynników, w tym urazy głowy, alergie i guzy mózgu. Nadal pozostają pytania o to, jak tak zdrowy młody człowiek mógł tak nagle i niewytłumaczalnie umrzeć.
Co spowodowało śmiertelny obrzęk mózgu Bruce’a Lee?
„Uważam, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci jest zatrucie marihuaną,” napisał Lycette w liście, „albo z powodu idiosynkrazji narkotykowej, albo masywnego przedawkowania.” Ale nie znaleziono powiązań między marihuaną a obrzękami mózgu, a większość badaczy kwestionuje, czy jest w ogóle możliwe śmiertelne przedawkowanie marihuany.
We wrześniu 1973 roku, dwa miesiące po śmierci Lee, ekspert medycyny sądowej Donald Teare został przydzielony do sprawy. Teare, który przeprowadził autopsję Jimiego Hendrixa zaledwie trzy lata wcześniej, stwierdził, że Lee miał „nadwrażliwość” na aktywne składniki Equagesic, która doprowadziła do jego śmierci. Niektórzy jednak nadal uważali, że to raczej haszysz, a nie Equagesic, zabił gwiazdę. Lekarze, którzy leczyli go w maju, zauważyli, że Lee spożywał haszysz również tego dnia. „Długo rozmawialiśmy z Brucem, zanim został wypisany ze szpitala, prosząc go, by nie jadł więcej haszyszu”, powiedział dr Peter Wu w biografii „The Tao of Bruce Lee” z 2000 roku. „Powiedzieliśmy mu, że jego bardzo niski procent tkanki tłuszczowej w organizmie może uczynić go podatnym na narkotyki”. Wu ostrzegł również, że jego poziom stresu może drastycznie powiększyć efekty działania haszyszu. „Ponieważ miał już bardzo zły czas z narkotykiem, powiedzieliśmy mu, że efekty prawdopodobnie będą gorsze następnym razem.”
Możliwe, że Lee był nadwrażliwy na jeden lub więcej narkotyków znalezionych w jego systemie, ale podobno spożywał je wcześniej bez żadnych złych skutków. Więc czy coś innego mogło zabić Bruce’a Lee?
Wyłaniają się nowe plotki
Na przestrzeni lat pojawiło się wiele różnych teorii: Na konwencji komiksowej w 1975 roku, Chuck Norris, Lee’s Way of the Dragon co-star i pallbearer na jego pogrzebie, spekulował Ting dał mu antybiotyki, które reagowały z lekami Lee brał na ból pleców. Tej teorii zaprzeczyła autopsja Lee, ale ilustruje ona, jak wiele błędnych informacji krążyło wokół jego śmierci. Niektórzy obwiniali wszystko, od złego feng shui po magiczną klątwę, podczas gdy inni wierzyli, że „śmierć” Lee była po prostu oszustwem mającym na celu promocję Gry o Śmierć (Game of Death)
Nawet fantazja kung-fu z filmów Lee wplątała się w plotki o jego śmierci – jedna z teorii głosiła, że japońscy eksperci sztuk walki wynajęli ninja, aby go otruć. „Poza tradycyjną japońsko-chińską rywalizacją, Lee zawsze oszczędzał swój szczególny jad dla japońskiego karate i judo”, napisał biograf Alex Ben Block w 1974 roku.
Prasa prześladowała Betty Ting bezlitośnie po odejściu Lee, spekulując na temat ich związku, a nawet sugerując, że mogła go zabić swoją miłosną sprawnością. W 2016 roku, potentat tabloidów Patrick Wang Sai-yu powiedział South China Morning Post, że przekupił pracownika kostnicy 200 dolarów, aby sfotografował zwłoki Lee, aby sprawdzić, czy to prawda, że gwiazda akcji zmarła z erekcją.
Spekulacje naukowe
Postępy w medycynie od czasu odejścia Lee doprowadziły do jeszcze większej liczby domysłów na temat tego, dlaczego zmarł: Na spotkaniu Amerykańskiej Akademii Nauk w 2006 roku, lekarz sądowy James Filkins postulował, że Lee doznał śmiertelnego napadu epileptycznego. Termin SUDEP (sudden unexplained death in epilepsy) oznacza niespodziewaną śmierć pozornie zdrowego człowieka z padaczką, kiedy nie można ustalić przyczyny zgonu. Termin ten został jednak ukuty dopiero w 1995 roku, ponad 20 lat po śmierci Lee. Napady mogą być wywołane przez stres, który Lee z pewnością przeżywał, ale nie ma żadnych danych o tym, że kiedykolwiek zdiagnozowano u niego epilepsję.
Polly proponuje inne wyjaśnienie: Bruce Lee zmarł z powodu udaru cieplnego. W książce Bruce Lee: A Life, Polly twierdzi, że Lee miał usunięte gruczoły potowe pod pachami, aby mniej się pocił przed kamerą, i że po odegraniu tych wszystkich scen walki w upalny dzień w Hong Kongu, jego ciało się wyczerpało. Objawy Lee w dniu jego śmierci, w tym zawroty i bóle głowy, są zgodne z udarem cieplnym, a obrzęki mózgu są często znajdowane w autopsjach osób, które zmarły z powodu udaru cieplnego. Co więcej, pierwszy obrzęk mózgu Lee miał miejsce w maju w gorącym pomieszczeniu, w którym nie było klimatyzacji. Podobnie jak epilepsja, udar cieplny był mniej dobrze zbadany w 1973 roku niż obecnie, więc mógł umknąć lekarzom.
Jeśli to prawda, ta teoria jest być może bardziej tragiczna niż jakakolwiek inna ze względu na możliwość zapobieżenia jej: W pogoni za sukcesem i fizyczną doskonałością, Bruce Lee zaniedbał dbałość o swoje ciało w jeden z najbardziej fundamentalnych sposobów.