Joe Louis nie walczył już więcej po tym, jak został zniszczony przez Rocky’ego Marciano, pisze Matt Bevan

ROCKY MARCIANO odszedł z boksu z doskonałym rekordem 49-0, z 43 nokautami, i jest jedynym mistrzem świata wagi ciężkiej, który odszedł z boksu niepokonany. Ale wśród wielu walk, w których brał udział, zawsze była jedna, która najbardziej utkwiła w pamięci tego wielkiego ciężkiego z Brockton w stanie Massachusetts.

26 października 1951 roku Rocky Marciano wszedł do ringu w Madison Square Garden i spojrzał przez ring, aby zobaczyć swojego idola z dzieciństwa, „The Brown Bomber” Joe Louisa, który patrzył na niego z nadzieją, że odzyska tytuł, który kiedyś dzierżył podczas wspaniałej kariery.

Następnie różnica w wadze wynosiła 29lbs, Marciano ważył 184lbs, co w dzisiejszych czasach odpowiada małej wadze cruiserweight, ale siła, którą posiadał była decydującym czynnikiem tego wieczoru.

LOUIS był faworytem przed walką i miał szansę zarobić $132,000 tej nocy, podczas gdy Marciano zabrałby do domu $44,000. Obydwie wygrane były dobre, ale publiczność miała nadzieję, że stary Brązowy Bombowiec pojawi się ponownie tej nocy w Nowym Jorku.

Ta walka była ogromna w całej Ameryce, z ogromną bramką i prawami telewizyjnymi sprzedawanymi po wysokich cenach i przez pierwsze rundy, dwaj rozrywkowi, cieszący się tłumem pogromcy dali fanom show.

MARCIANO i Louis rzucili się w wir walki, która stawała się konkurencyjna. Ale gdy wytrzymałość Louisa słabła, Marciano niestrudzenie go ścigał i w ósmej rundzie pokonał go, powalając legendę potężnym lewym sierpowym.

LOUIS osunął się na kolana, wytrzymując pełne osiem uderzeń przed podniesieniem się, ale był w rozpaczliwych tarapatach. Marciano poszedł na całość, wymachując dziko, zanim zakończył karierę byłego mistrza okaleczającym prawym sierpowym, który posłał Louisa przez liny i wylądował niepewnie na płycie ringu.

To był druzgocący nokaut i Louis nigdy więcej nie walczył po przegranej. Po walce powiedział: „Widziałem, że nadchodzi prawa ręka, ale nie mogłem nic z tym zrobić”.

MARCIANO płakał w garderobie Louisa po ośmiu rundach, które dzielili, zrozpaczony, że zatrzymał swojego idola z dzieciństwa. Pięć walk później zdobył światową koronę wagi ciężkiej.

ROCKY bronił pasa sześć razy, dwukrotnie pokonując Ezzarda Charlesa i Archiego Moore’a w swojej ostatniej walce. Przeszedł na emeryturę w wieku 31 lat w 1956 roku, aby spędzić czas z rodziną, chociaż jego kondycja fizyczna z pewnością miała coś wspólnego z jego decyzją. Walczył z pękniętym dyskiem w plecach od 1949 roku, jak również z artretycznym prawym łokciem, który nieco utrudniał siłę, z jaką mógł rzucać swoją charakterystyczną prawą ręką, od czasu walki z Louisem.

Obaj panowie zostali wprowadzeni do Międzynarodowej Galerii Sław jako część klasy inauguracyjnej w 1990 roku i niestety nie są już z nami. Marciano zginął w katastrofie lotniczej w wieku zaledwie 46 lat w 1969 roku, podczas gdy Louis zmarł w 1981 roku na atak serca. Obie legendarne wagi ciężkie mają zapewnione miejsce w historii boksu, jak również sportu.

Zapisz się do BOXING NEWS, założonego w 1909 roku i najdłużej działającego wydawnictwa na rynku. OSZCZĘDZAJ PIENIĄDZE i otrzymuj najlepsze informacje co tydzień.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.